Co się stanie, gdy pójdziesz na dziecko numer trzy - i dostaniesz premię czwartą?

Zawartość:

{title}

Troje dzieci: to była nasza idealna liczba, zdecydowałem. "Trzy małe twarze wokół choinki!" Powiedziałem entuzjastycznie mężowi, który był zadowolony z dwójki dzieci, które mieliśmy.

Spędziłem miesiące, przekonując go, że poradzimy sobie z jeszcze jednym. Kiedy po raz trzeci zaszła w ciążę, wszystko wyglądało dobrze. Zapewniłem mojego męża, że ​​będzie to niemal bezproblemowe przedsięwzięcie - nie potrzebowalibyśmy nawet nowego samochodu. To dziecko ledwo mogłoby się wgrać.

"Masz bliźniaki!" sonograf oznajmił radośnie podczas naszego 12-tygodniowego badania. Musiałem się śmiać. Mój mąż nie. Ale dla kobiety, która kocha dzieci, nie miałem zamiaru zacząć narzekać. Zamiast tego zadzwoniłem do siostry, aby zapytać, czy możemy pożyczyć dodatkowy kosz Mojżesza. "Nie przejmuj się koszem Mojżesza, " roześmiała się. "Jak poradzisz sobie z czwórką dzieci poniżej piątego roku życia?"

{title}

Po przybyciu naszych identycznych bliźniaków, osiem tygodni wcześniej, okoliczności były trudne. Wracałem do zdrowia po sekcji C i przez całą dobę wypijałem mleko z piersi, dostarczając je na oddział intensywnej terapii noworodków dwa razy dziennie. Było już prawie Boże Narodzenie i przeszedłem przez moją listę rzeczy do zrobienia, jednocześnie dając moim bliźniakom opiekę kangura i zmieniając ich niemożliwie małe pieluchy.

Ten pierwszy rok z bliźniakami był intensywny. W niektóre dni czułem się, jakbym prowadził ośrodek opieki dziennej, tylko bez czasu zegarowego. Chodziłbym od dziecka do cateringu dziecka do różnych potrzeb: karmienia piersią, zmiany pieluchy, przygotowywania przekąsek, treningu toaletowego, wycieranie nosa - czasami wszystko naraz. Skończyłbym z jednym dzieckiem, które miałoby się nazywać drugim.

Ale uwielbiałem też przyzwyczajać się do mojego wielkiego potomstwa. Wielką zaletą posiadania bliźniaków jest uwaga nieznajomych. Większość z nich zaczyna się od pytania "Czy bliźniacy biegają w rodzinie?".

Prawda jest taka, że ​​bliźnięta jednojajowe nie są powiązane z dziedziczeniem. Spośród jednego na 80 urodzeń, które produkują bliźnięta, 30 procent to bliźniaki jednojajowe, które tworzą losowo, gdy zapłodnione jajeczko dzieli i rozwija dwa genetycznie identyczne niemowlęta.

Braterskie bliźnięta powstają, gdy dwa jajeczka są uwalniane i zapładniane przez dwa różne plemniki, tworząc dwa genetycznie unikalne dzieci. Na występowanie braci bliźniaczych może wpływać genetyka, nie wspominając już o stosowaniu leków wzmacniających płodność. Są również bardziej prawdopodobne, że urodzą się dla starszych matek.

Ponieważ więcej kobiet zaczyna rodziny później, ich szanse na poczęcie bliźniąt braterskich są wyższe, zwłaszcza gdy myślą o sobie w późnych latach trzydziestych lub wczesnych latach 40., kiedy myśleli, że skończyli maluchy.

Matka z Melbourne, Kerry Ventura i jej mąż, rozmawiali o tym, jak spróbować swoich czworga dzieci. Ale miała mieszane uczucia związane z dodawaniem jej do rodziny, która niedawno zaczęła planować powrót do pracy.

Z pomysłem kolejnego dziecka odstawionego na półkę, Ventura, wtedy 38, była zaskoczona, gdy odkryła, że ​​jest w ciąży. Odkrywanie, że nosi braterskie bliźnięta, było jeszcze trudniejsze. "To był szok mojego życia, aby dowiedzieć się najpierw o ciąży, która nie była planowana - a następnie, że było dwoje dzieci" - mówi

Rodzina dokonała wielkich zmian, aby przygotować dzieci. "Musieliśmy przeprowadzić się do domu, myśleliśmy, że czwarte dziecko może być wykonalne w naszym obecnym domu, ale [dzieci] cztery i pięć nie były, więc przeprowadziliśmy się, gdy byłem w szóstym miesiącu ciąży."

Ventura miała szczęście, że otrzymała pomoc od swojej rodziny, dzięki czemu przejście od trzech do pięciu dzieci było wykonalne. Mimo to po drodze było mnóstwo "trudniejszych niż ciężkich dni".

"Dzięki Bogu za huśtawki dla dzieci, które często uspokajały dzieci do snu, kiedy najbardziej tego potrzebowałem", mówi. Teraz, gdy bliźnięta są starsze, Ventura mówi, że życie stopniowo staje się łatwiejsze i przyjemniejsze dla całej rodziny. "Teraz jest naprawdę cudownie - mój mąż zabierze dwóch chłopców do gry, a ja zabiorę moją córkę i innych chłopców na zakupy".

Monika Woodhurst i jej mąż, z Sydney, zostali "wycieńczeni" z dziećmi, więc w wieku 38 lat, gdy ich dzieci w wieku 10 i 12 lat były w ciąży, był szokiem. Podczas 12-tygodniowego badania rodzina odkryła, że ​​spodziewa się identycznych bliźniąt. Ale mimo szoku była zaskoczona, jak dobrze sobie radzi. "Jestem szczęśliwą mamą - to były łatwe dzieci", mówi. "Obudzili się i jedli w tym samym czasie, w porównaniu z moimi pierwszymi dwoma, wszystko to było o wiele łatwiejsze".

Dla niej najtrudniejszą rzeczą, jeśli chodzi o chodzenie od dwóch do czterech dzieci, było negatywne komentarze od kilku nieznajomych.

Ogólnie rzecz biorąc, rodzina Woodhurst uważa się za szczęściarza i być może właśnie to pomogło im się tak dobrze dopasować. "Ktoś tam na górze myślał, że nie jesteśmy wystarczająco zajęci, a my daliśmy im [bliźnięta] z jakiegoś powodu, więc je cenimy".

Prawdą jest, że podczas gdy wychowywanie bliźniaków jest wyczerpującym biznesem, większość rodzin powie ci, że warto. Gwałtowne dostosowanie się do większej rodziny jest intensywne, ale podobnie jak w przypadku Woodhurstów, większość z nas uważa się za szczęśliwców, co pomaga przejść przez najtrudniejsze części. U mnie pomaga mi wdzięczność - i poczucie humoru. Zdolność do śmiechu z samych siebie w trakcie całego tego szaleństwa zdecydowanie trzymała nas przy zdrowych zmysłach. Jak zauważył kiedyś amerykański autor James Thurber, "Humor to emocjonalny chaos, zapamiętany w spokoju.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼