"Jako winna mama": trening w toalecie
nocnik
W dniu, w którym jestem prawie pewny, że przybiłem życie jako najlepszy wielozadaniowy rodzic, był dzień, w którym faza treningu kosmetycznego mojej malucha poszła okropnie, okropnie źle.
Była słoneczna, letnia sobota i zabraliśmy naszego dwulitnia do plaży. Po prostu uczyła się chodzić przez cały dzień bez pieluszki i po południu bez żadnych wypadków wszyscy czuliśmy, że wszystko idzie dobrze w dziale szkolenia toalet.
Tak dobrze, że w drodze powrotnej z plaży postanowiłem zaryzykować małą wycieczkę do uroczego sklepu domowego z naszą małą dziewczynką. Po tym, jak rozejrzeliśmy się na chwilę, podziwiając wszystko, postanawiam wykończyć na kilku poduszkach.
Kate Browne z markowym nocnikiem do treningu toaletowego. (Zamówienie, ABC1)Przekazuję je niewiarygodnie efektownej kobiecie przy kasie i zaczynam z nią rozmawiać o tym, gdzie kupuje swoje rzeczy, gdy pakuje moje zakupy. Kiedy rozmawiamy, kątem oka widzę, jak twarz mojej córki opada, a jej policzki stają się różowe. W tym samym czasie ciepłe kałuże zaczynają docierać do palców moich klapek.
Nie przerywając mojego miłego pogawędki z panią (która z miejsca po drugiej stronie blatu jest błogo nieświadoma tego, że moje dziecko omija drogie, importowane płytki marokańskie), upuszczam ręcznik plażowy, który noszę i kopnij go w tę iz powrotem gorączkowo, aby zmyć kałużę, a jednocześnie spokojnie kontynuuj rozmowę, uśmiechnij się i oddaj mi kartę kredytową.
Następnie złapałem poduszki, zgarnęliśmy przemoczony "upuszczony" ręcznik, złapałem dziecko i pokonałem szybką drogę, zanim pani ze sklepu odkryła, że zbezcześciliśmy jej piękny sklep.
Ahhhh
treningu toaletowego, tyle radości.
Ale podczas treningu toaletowego jest to całkowicie frustrujące, niechlujne, kłopotliwe, "dwa kroki do przodu dwa kroki w tył", to naprawdę jest blip w życiu wychowywania dziecka. Dlatego tak bardzo się bawię, gdy widzę, ile rzeczy jest na sprzedaż, a które pomagają trenować dziecko, aby zrezygnować z pieluch i dostać się do puli w mgnieniu oka.
Są księżniczki Disneya, muzyczne nocniki, przenośne nocniki, które wyglądają jak torebka, zegarek "nocny", który brzmi niepokojąco, gdy nadejdzie pora, aby twoje dziecko poszło do toalety (mnóstwo okazji do żartów na temat straszenia bzdurnego malucha właśnie tam), a nawet przerażające iPotty. Nie wspominając o kursach szkoleniowych i programach motywacyjnych, które składają się na całą branżę miniserialu, która polega jedynie na nauce chodzenia do toalety.
Ale czy potrzebujemy tych wszystkich rzeczy? Oczywiście, z moim pierwszym dzieckiem całkowicie zakochałem się w specjalnym nocniku i specjalnej muszli klozetowej - i wstydzę się powiedzieć, że nawet nocnik na wycieczki poza domem. Większość z nich odmówiła, a ostatecznie, kilka miesięcy po incydencie w sklepie, po prostu wskoczyła do dużej toalety i nigdy nie oglądaliśmy się za siebie.
Kiedy przyszło do mojego drugiego dziecka, nie pamiętam nawet, jak to się stało - ale wiem, że nie wymagało to ani jednej podróży do sklepów, aby kupić specjalne produkty do treningu toaletowego.
W dzisiejszych czasach jesteśmy szczęśliwie wolni od pieluszek - i chociaż trening w toalecie nie był moją ulubioną częścią rodzicielstwa, uważam, że najlepsze produkty w tym niechlujnym okresie to hart ducha, humor i cierpliwość (i wiara, że po kilku miesiącach większość dzieci dotrze tam na końcu).
Aha, i jeśli jesteś publicznie
noszenie ręcznika plażowego nigdy nie boli!
Kate Browne jest dziennikarką śledczą dla CHOICE. Jej odcinek "As a Guilty Mum" na treningu toaletowego zostanie wyemitowany jutro wieczorem na Checkout, czwartek 27 lutego, godz. 20.00 ABC1.