To jest jedna rzecz, którą musisz wiedzieć, jeśli boisz się porodu

Zawartość:

Oto jedna rzecz, którą musisz wiedzieć, jeśli boisz się porodu: nie ma jednej uniwersalnej porady, którą ktoś mógłby powiedzieć każdemu, kto w magiczny sposób złagodzi ich zrozumiały niepokój i wyśle ​​ich do sali porodowej lub centrum porodowego lub do miejsca urodzenia, wynajmowane i utknięte w ich salonie całkowicie zen. Wiem, to naprawdę denerwujące "jedno" do powiedzenia, ale obiecuję, że to się uda, jeśli będziesz trzymał się mnie do końca. Bo co mogę zrobić, to opowiedzieć o moich narodzinach i moich lękach io tym, jak ostatecznie je pokonałem. Więc proszę, czytaj, wiedząc, że przyznaję, że jestem jedną osobą i nie jestem fontem całej wiedzy położniczej ani mądrości położnej. Ale fakt, że jestem jedną osobą, która dzieli się swoją historią, wkrótce stanie się kluczowa. W rzeczywistości jest to ściśle związane z tym, co moim zdaniem jest jedną rzeczą, o której powinieneś wiedzieć.

Zawsze był element narodzin, który może być przerażający. Historycznie, śmiertelność matek i noworodków w zasadzie narosła na równi z rosyjską ruletką (nawet dzisiaj, w Afganistanie wskaźnik umieralności okołoporodowej matek wynosi tragicznie blisko 19%, a umieralność niemowląt prawie 12%). Dzisiaj nie chodzi tu o statystyki, które są przerażające w krajach rozwiniętych; statystycznie rzecz biorąc, matki i dzieci są teraz bezpieczniejsze niż w prawie każdym innym punkcie historii. Strach, który teraz czuję, pochodzi od niewiedzy.

Kiedyś kobieta, która urodziła dziecko, położna i prawdopodobnie członkowie jej rodziny szybko się spieszyli i albo prowadzili ją przez różne rzeczy, albo zarządzali rodziną, podczas gdy ona dostawała pracę i dostawę. Nie oznacza to, że nie można odtworzyć podobnych okoliczności w dzisiejszych czasach, a w rzeczywistości wzrastają urodzenia w domu. Mimo to 98, 64% porodów w USA nadal ma miejsce w szpitalach, więc prawdopodobnie nie będziesz mieć takiej konfiguracji. Najprawdopodobniej twoje narodziny są pierwszymi narodzinami, w których kiedykolwiek będziesz uczestniczyć, a wchodząc w nie, nie będziesz miał pojęcia, jak wygląda poród. Wszyscy uważamy, że tak, ponieważ mnóstwo filmów i seriali komediowych ma jakąś scenę z sali porodowej, ale wchodzimy w to całkowicie zmieniające życie doświadczenie, zasadniczo nieświadome. A kiedy stwierdzimy, że jesteśmy nieświadomi, to wtedy przejmuje się strach.

Przepraszam Ross i Rachel, ale twoje zabawne wybryki nie zrobiły nic, by przygotować mnie na poród. Jedyną rzeczą mniej wiarygodną niż ta scena porodowa był fakt, że żadne z waszych żyć nie zmieniło się po Emmie.

Pozwól, że opowiem ci trochę o tym, jak objawia się we mnie ten strach, ponieważ nastąpiło to nagle i wydarzyło się w szczególnie nieodpowiednim czasie. Widzisz, przez całą ciążę nie bałam się. Byłam spokojna na temat rodzicielstwa i bycia w ciąży, dziecka i porodu. Jestem osobą naturalnie wyluzowaną, miłą w chwilach zgiełku lub kryzysu; Pozostaję spokojny i trzymam głowę. Bycie w ciąży tego nie zmieniło. Nie zwariowałem, gdy przypadkowo zjadłem zimno lub gdy robiłem tylko trzy razy kegel zamiast jednego piątego. Byłem chłodny. Potem poszedłem do pracy.

W przeciwieństwie do większości kobiet, moje spontaniczne łamanie wody zaczęło moje skurcze. (To jest to, co zawsze pokazują w telewizji, ale w rzeczywistości nie zdarza się to często - zwykle woda pęka po porodzie - ale zdarzyło mi się to, więc sądzę, że zatrzymany zegar jest dwa razy dziennie. ) Na początku moje skurcze były oddalone o 10 minut i wydawały mi się skurczami okresu. W tym momencie mój spokojny, wyluzowany sztylet był w pełnym rozkwicie. Byłem jak: "To jest wykonalne, to jest całkowicie wykonalne". Ale potem silniejszy. Następnie 6 minut od siebie. Silniejszy. 4 minuty od siebie. Silniejszy, silniejszy, silniejszy. 2 minuty od siebie przez ponad 2 godziny, zanim w końcu dostałem znieczulenie zewnątrzoponowe, 14 godzin po tym, jak moja woda się zepsuła. To, pomyślałem, nie było wykonalne. To było piekło. To było mylące. Strach przyszedł z moimi skurczami i równie silny.

Ludzie mówią o związkach ciało-umysł, które mają kobiety, gdy rodzą. Myślę, że to może być prawda, ale wiem też z doświadczenia, że ​​to nie jest dane. Ponieważ mój mózg brzmiał: "Co do cholery dzieje się tam?" Ciało, prosząc o raport o stanie. i moje ciało było jak "AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHHHHHHHH! I AM DYING! ŚWIĘTY SHIT, JESTEŚ WSZYSTKIM ZMIERZAMY! ZABRADZASZ, MÓGŁ!! FUCK DYING HURTS! GAAAAAAAAAAAAAAH!" A wtedy mój mózg będzie wyglądał tak: "Whoa, Body, jesteś pewny? Ponieważ nic nie widzę ...", a ciało przerwałoby z kolejnym skurczem w stylu "BITCH MY DYING!" A potem mój mózg, który wciąż wiedział, że nie umiera, byłby jak: "Ciało, jesteś histeryczny, dosłownie, uspokój się, po prostu powiedz mi, co powinniśmy robić dalej". Ciało byłoby jak: "POWIEDZ SWOIMI WASZYMI, PONIEWAŻ JESTEŚMY DYING!"

Tak właśnie czułem, ale w znacznie bardziej paniczny sposób.

I chociaż mój mózg wiedział, że do tego nie doszło, całkowity brak bliskiej wiedzy o tym, co nastąpi, był w pewnym sensie wyniszczający. Od tego dnia wiem, że to uczucie uderzyło w wiele kobiet w ciąży, czasami gdy jest w porodzie, czasami gdy naciska, a czasami w chwili, gdy dostaje pozytywny test ciążowy.

Muszę przyznać, że bawiąc się tutaj bawię się podwójną serią 180-stopniowych zakrętów. Z jednej strony, nawet w ciągu ostatnich kilku dziesięcioleci, przeciętna matka oczekująca wiedziała bardzo niewiele o tym, co działo się w jej trakcie w czasie ciąży (a tym bardziej zdrowia, a nawet płci dziecka), aby móc poznać płeć, waga i cechy twarzy ich dziecka. Dzięki takim procedurom jak CVS i amniopunkcja rodzice mogą wiedzieć o zdrowiu swojego dziecka na poziomie genetycznym. Nauka jest niesamowita. Z drugiej jednak strony, gdy rozwijaliśmy się i uzyskiwaliśmy dostęp do wszystkich tych informacji (potencjalnie ratujących życie), jednocześnie rodziliśmy się ze wspólnoty, a teraz proces rodzenia jest owiana tajemnicą w sposób, w jaki to było zwyczajnie. w przeszłości, przynajmniej nie wśród kobiet w wieku rozrodczym. Nie mówię, że na dłuższą metę jest to zła rzecz (ja sam miałem dwa porody w szpitalu), ale na lepsze lub na gorsze, nie można zaprzeczyć, że nasza znajomość z porodem przybrała w ubiegłym stuleciu więc. Co więc robimy, aby oświetlić te cienie?

Tak! Wiem, że Cory of Boy Meets World! Ale co możesz mi powiedzieć o różnych pozycjach urodzenia ?!

Cóż, jest wiele rzeczy i każdy z nich może być tym, co jest w porządku, aby przezwyciężyć strach przed otrzymaniem od ciebie swojego małego homunkulusa. Możesz czytać książki, brać lekcje, robić jogę ... Oczywiście, żadna z tych rzeczy nie może ci pomóc. Oto jedna rzecz, która mi pomogła. Gotowy?

Istnieją dosłownie miliony kobiet, które zrobiły to przed tobą: słuchaj ich doświadczeń.
Masz rację w telewizyjnej Ellen! Kobiety powinny porozmawiać z innymi kobietami!

Rozmowy z innymi matkami na temat ich narodzin, oglądania filmów o porodzie (OK, przyznaję, na początku jest to paskudne, ale potem przestaje być obrzydliwe), czytania historii o narodzinach i długich rozmów z moją położną (która jest matką trójki dzieci) niezmiernie pomógł mi przezwyciężyć strach, który ogarnął mnie podczas moich pierwszych narodzin, do tego stopnia, że ​​nie odczuwałam żadnego lęku podczas mojego drugiego. Mniej lub bardziej potrzebowałem odtworzyć społeczność narodzin, taką jak kobiety, z których korzystałem w ciągu dnia. Tak, duży aspekt budowania tych społeczności w pierwszej kolejności miał wiele wspólnego z brakiem opcji i, niech nas nigdy nie zapominamy, żył w cieniu faktu, że rzeczy mogą bardzo łatwo przejść strasznie, straszliwie źle i szybko. Dziś w dużej mierze nie obawiamy się o nasze życie i w dużej mierze nie musimy się bać o nasze życie (dzięki Bogu), ale strach jest nadal całkowicie normalną częścią porodu. Myślę, że spoglądanie z powrotem na narodziny jako działalność społeczną, gdzie kobiety były zaznajomione z doświadczeniami innych kobiet, może pomóc podnieść ten strach wielu współczesnym kobietom.

Tak więc słuchajcie swoich kolegów mam i bądźcie otwarci na dzielenie się ich doświadczeniami narodzin. Posłuchaj, co się stało i jak się czuli. Posłuchaj opowieści o tym, jakiego rodzaju porody ci najbardziej przypadłyby do gustu, a także o historiach narodzin, które mogą cię trochę (lub bardzo) przerazić. Im szersza różnorodność, tym więcej znajdziesz wśród nich uniwersaliów, które poprowadzą Cię, gdy nadejdzie twój czas. Jedna "rzecz" - jedna rada, jedna historia, jeden fakt, jedna marka wódki - nie wyeliminuje lęku przed porodem. Ale pomocne może być słuchanie wielu indywidualnych głosów.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼