Mama dowiedziała się, że była w ciąży na kilka godzin przed porodem
Kim Walsh przybyła do gabinetu lekarskiego cierpiąc na skurcze brzucha.
Dwie i pół godziny później tuliła dziecko, które eksperci powiedzieli jej, że nigdy nie będzie mogła.
Pani Walsh urodziła córkę Shelby w Fairfield Hospital, w zachodniej części Sydney, po tym, jak jej lekarz rodzinny ogłuszył ją wiadomością, że nie tylko była w ciąży, ale także zaczęła rodzić.
Pani Walsh, 38 lat, cierpi na zespół policystycznych jajników, stan, który powoduje nierównowagę testosteronu, wywołując szereg objawów, takich jak otyłość, nieregularne miesiączkowanie lub brak miesiączki, trądzik, nadmierne owłosienie - i niepłodność.
Podczas jej 15-letniego małżeństwa z mężem Anthonym wiele razy mówiono jej, że nigdy nie pocznie naturalnie.
"Mój mąż był zaparkowany przed operacją, wsiadłem do samochodu i zapytałem:" Jak poszłaś? "
"Powiedziałem mu:" Będziesz ojcem ... dzisiaj "."
W stanie "czystej niewiary" para udała się prosto do szpitala o 14.00.
O 16.30 byli rodzicami.
Podczas gdy szef szpitala w położnictwie i ginekologii Charles McCusker nie lubi swobodnie używać słowa "cud", powiedział, że Shelby jest właśnie ze względu na "niezwykły" i "inspirujący" łańcuch wydarzeń, które doprowadziły do jej przeżycia.
"Cóż za niesamowity prezent dla dwojga najwspanialszych, autentycznych ludzi, z którymi mógłbyś się kiedykolwiek spotkać" - powiedział dr McCusker. "Nawet dla sękatego starego zegara, takiego jak ja, jest uroczym dzieckiem."
Dr McCusker mówił o niezliczonych "skrzyżowaniach" 11 sierpnia, które nawet przed przybyciem rodziny do szpitala mogły tak łatwo doprowadzić do "katastrofy". Gdyby pani Walsh próbowała dostrzec ból w domu, lub gdyby jej lekarz rodzinny utknął z pierwotną diagnozą i nie przeprowadził zapobiegawczego testu ciążowego, "wynik byłby tragiczny" - powiedział.
Gdy szokujący członkowie rodziny przybyli do szpitala, mieli do czynienia z wiadomością o "nagłej potrzebie".
Matka pani Walsh, Gale, powiedziała: "Lekarz poinformował nas, że muszą natychmiast doprowadzić Kim na górę, mieliśmy dwie minuty na jej wizytę, panikowała ... i wiele pytań."
Dr McCusker powiedział, że gdy pani Walsh przybyła do szpitala, ważyła 170 kilogramów, a jej dziecko było w "ostrym ataku płodowym".
Kiedy obraz stał się wyraźniejszy, okazało się, że pępowina owinęła się wokół szyi dziecka.
"Oprócz mnie i moich młodszych pracowników, cała ekipa położnicza była na pokładzie" - powiedział dr McCusker. "Przywiozłem zaufanego starszego kolegę, doktora Harry'ego Ngo, który pomimo oczywistych trudności był w stanie zapewnić rozsądne znieczulenie, a następnie oczywiście personel pediatrii, tak naprawdę było to przypadkiem, gdy Zespół Fairfield złączył siły.
"Shelby przybyła na ten świat w otoczeniu ulgi, radości i niesamowitego szczęścia".
W następnych dniach para była "przytłoczona" hojnością pokazaną zarówno przez przyjaciół, jak i przez nieznajomych. "Chodziliśmy w drzwiach nie tyle pieluchą, ale wszystko, czego potrzebowaliśmy - i jeszcze więcej - przeszło od dobrej woli innych" - powiedziała pani Walsh.
Dwa tygodnie temu dwaj dumni rodzice wrócili do Fairfield Hospital ze swoją piękną córką, by powiedzieć "wielkie dzięki" pracownikom. Pani Walsh później opublikowała zdjęcie z Facebooka dr McCuskera trzymającego Shelby, przedstawiając go jako "człowieka, który uratował moje i moją córkę".
Dodała, że "zainspirowała" ją zarówno jej córka, jak i lekarz, i straciła już 12 kilogramów w ramach "nowego początku".