Jak przestałem się czuć winny, że już nie karmię piersią
Byłem samotny. W moich ramionach nie było dziecka. Zamiast tego przytuliłam telefon, pisząc list pożegnalny do mojego 3-tygodniowego syna. Nieregularny sygnał dźwiękowy na monitorze potwierdził, że coś było nie tak.
Rytm mojego serca był niespójny i chociaż nie odczuwałem żadnego bólu, bałam się, że moje dziecko nigdy mnie nie pozna. Ignorując dziwne uczucie w mojej klatce piersiowej, kontynuowałem pisanie, aby mój syn pewnego dnia wiedział, jak bardzo jest kochany.
Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłem, ale wtedy nigdy nie miałam dziecka i nigdy nie karmiłam piersią. Obudziłem się z twardą grudką w piersi. Próbowałem uwolnić coś, co wyglądało na zatkany kanał ciepłymi kompresami, gorący prysznic, niektóre masaże i, oczywiście, karmienie piersią. Nic nie działało. Wtedy zaczęły się kołatanie serca. . . i nie zatrzymał się.
Mój mąż zawiózł mnie do szpitala, podczas gdy moja teściowa została z naszym noworodkiem. Miałem zapalenie sutka, infekcję piersi, która powoduje wysoką gorączkę, objawy grypopodobne i guzek głęboko w piersi. Mój postępował tak szybko, że powodował nieregularne bicie serca. Przyczyną było karmienie piersią.
Chciałem karmić piersią. Wszystkie badania, które przeczytałem, wyraźnie stwierdzały, że mleko matki jest niezwykłe. Zawsze wiedziałem, że moje piersi są niesamowite, ale teraz miałem prawdziwy dowód! (Mógłbym doić ten żart.) Moje mleko pomogłoby mojej mamie w walce z chorobą, zmniejszyło ryzyko SIDS i pomogło w rozwoju jego mózgu. Chciałem mu to dać.
Dobre mamusie zajmują się swoimi maluchami i miałem zamiar być dobrą mamą.
Pod opieką mojego lekarza kontynuowałem karmienie piersią po tym strasznym zdrowiu. Nadchodzi kolejna infekcja. Moje piersi mnie zdradzały i rozważałem zdradzenie mojego syna. Moja matka zobaczyła, że jestem chory (znowu) i zasugerowałam, żebym przestał. "Byłaś karmiona formułą, a ty się dobrze czujesz, " uspokoiła ją. Miała oczywiście rację. Ale, żeby się upewnić, przeprowadziłem własne badania.
Niektóre kobiety bardzo mocno odczuwają karmienie piersią. Sprawdziłem strony internetowe z karmieniem piersią, szukając porady i znalazłem rundy i czaty, w których anonimowe doradcy krytykowali inne kobiety za rezygnację z karmienia piersią. Nieważne, dlaczego: formuła była diabłem, a ja byłabym diabelską sługą, gdybym zdecydował się z niej skorzystać. Te kobiety były tak niewzruszone w swoich poglądach, że sprowadziłem się do łez przed komputerem.
Czułem się uwięziony. Wstydziłem się. Czułem, że powinienem ukryć się przed światem, który wyraźnie myślał, że jestem złą matką. Niezbędne wsparcie, którego pragnąłem od mojego plemienia mamy, nie można było znaleźć tutaj. Chciałem poczuć się jakbym należał. Zamiast tego zostałem rozbity.
Zwróciłem się do męża o jego wsparcie. "Mleko z piersi jest najlepsze, prawda? Powinieneś próbować", powiedział. Generalnie polegam na jego pozytywnym nastawieniu, ale tym razem pozytywnie go nienawidziłem. Nie rozumiał, przez co przechodzę. Czułem się samotny. Mój wstyd rósł. Nie chciałem porzucić karmienia piersią i przenieść chłopca na formułę. Moje własne gruczoły wystraszyły mnie i te infekcje zdawały się powtarzać. Bojąc się, że pozwolę mojemu dziecku i mężowi odejść, kontynuowałem.
Dobre matki opiekują się swoimi dziećmi. Miałem być dobrą mamą.
Moje ciało musiało słuchać moich przerażonych szlochów, ponieważ kilka miesięcy później moje mleko zaczęło słabnąć. Mogłem zrobić więcej, żeby to zbudować. Wiem, że mogłem, bo straszne, bezimienne internetowe kobiety powiedziały mi tak - ale ja nie. Zacząłem uzupełniać formułę, a mama miała rację: mój syn miał się dobrze. (Mój mąż i ja uważamy, że jego druga głowa urosła ładnie.)
Zmagałem się z moją decyzją, by przestać, i nawet gdy dokonałem wyboru, płakałem ostatniego dnia, kiedy moje dziecko miało moje mleko. Ale w końcu przestałem, ponieważ zdałem sobie sprawę, że podczas gdy dobre mamy zawsze dbają o swoje dzieci, mają również inną bardzo ważną pracę: dbanie o siebie.
Jestem dobrą mamą.