Urodzony z wnętrznościami na zewnątrz: mała historia Alexi

Zawartość:

{title}

Alexi Louise Dimmock ma dość trudny start do życia. Ale niektórzy mówią, że cuda dzieją się każdego dnia - a jej historia jest jedną z nich.

Jej rodzice, Rachael i Curtis, mieli radość i podekscytowanie oczekiwaniem na przybycie pierwszego dziecka do poważnego zaniepokojenia zaledwie 12 tygodni ciąży.

  • Mama dostarcza dziecko podczas operacji na otwartym sercu
  • Dziecko urodzone po tym, jak mama uderzyła błyskawica
  • Badanie ultrasonograficzne wykazało, że para spodziewała się dziecka z gastroschisis, stanem, w którym jelita są na zewnątrz ciała.

    Czas objawienia, tak przerażający jak to było, dał młodej osobie trochę dziwnego pocieszenia.

    "Dowiadując się o tym na tak wczesnym etapie ciąży, byliśmy w stanie przynajmniej przygotować się na to, co miało nadejść" - powiedziała Rachael z Tamworth w Nowej Południowej Walii.

    Kiedy 19 lutego Alexis Louise przybyła do cesarskiego szpitala Johna Huntera z powodu cesarskiego cięcia, została przewieziona na operację, która miała stać się pierwszą z wielu operacji.

    Aby jeszcze bardziej komplikować sprawę, jajowate rurki i jajniki Alexi również znajdowały się poza jej ciałem.

    "Nigdy wcześniej nie słyszeliśmy o gastroschisis, ale kiedy byliśmy w John Hunter, powiedzieli nam, że dziewięć dzieci urodziło się z tą chorobą w zeszłym roku" - powiedziała Rachael.

    "Nie mają pojęcia, co to powoduje, ale większość urodzonych z nim dzieci pochodzi z obszarów wiejskich".

    Lekarze NICU pracowali nad noworodkiem, wkładając z powrotem to, co mogli, ale ponieważ jej żołądek był na zewnątrz tak długo, wszystko spuchło w płynie owodniowym.

    Oznaczało to, że resztę musieli włożyć do woreczka z silosem, więc pozostała zawartość jelit powoli powróciła, gdy zmniejszył się obrzęk.

    Ze względu na jej stan, mała Alexi nie mogła mieć mleka, dopóki w żołądku nie wróciło jej całe wnętrze, więc Rachael codziennie wypijała mleko.

    Trzy dni po zabiegu Alexi dostała infekcji w żołądku i została ponownie otwarta. Na szczęście antybiotyki szybko opanowały infekcję.

    Alexi może być karmione małymi porcjami co trzy godziny, stopniowo zwiększając ilość.

    Po siedmiu tygodniach w John Hunter, Rachael i Alexi mogli wrócić do domu.

    "Próbowałem karmić ją piersią, gdy była już gotowa, ale ona cofnęła się i straciła na wadze" - powiedziała Rachael.

    "Przeniesiono nas z powrotem do szpitala Tamworth, gdzie kontynuowali leczenie zakrzepu krwi w jej nodze, więc musieliśmy rozpocząć zastrzyki [w celu rozrzedzenia jej krwi], które robimy dwa razy dziennie.

    "Kiedy tylko zobaczyli, że mogę zrobić zastrzyki, a ona znów była pełna, wysłali nas do domu."

    Każdy dzień jest jednak wyzwaniem, a Rachael i Curtis nie mogą być zbyt pewni zdrowia swojej córki, dopóki nie minie półroczny znak i nie zjedzą solidnego pożywienia, które będzie stanowić kolejny zestaw wyzwań dla młodych rodziców.

    "W zeszłym tygodniu wróciliśmy do szpitala, ponieważ Alexi dostała buga brzuszka" - powiedziała Rachael.

    "Ona nie karmiła, ale wydaje się być w porządku po kursie antybiotyków."

    Teraz, nieco ponad 10 tygodni po narodzinach jej dziecka, Rachael w końcu czuje, że "się tam dostała".

    "Nienawidzę dawać jej igieł i innych rzeczy, ale udaje nam się, " powiedziała.

    - Najgorsze było to, że przez siedem tygodni przebywaliśmy w szpitalu Johna Huntera, ale potem nie było pewności, że wrócimy do domu Tamworth, bez wsparcia rodziny, z którego moglibyśmy zrezygnować, ponieważ oboje nasi rodzice mieszkają na wybrzeżu centralnym.

    "Nie mamy naprawdę dużej sieci społecznościowej, ale mamy w pobliżu paru dobrych przyjaciół, co było świetne."

    Było też niepokojące w głębi ich umysłu, że zostawiamy specjalistyczną opiekę, aby wrócić do Tamworth, ale Rachael powiedziała, że ​​lokalny personel szpitala był świetny.

    "Mówią, że gdy przejdziemy przez pierwsze kilka miesięcy, będzie ona normalnym dzieckiem, a kiedy zacznie jeść solidne jedzenie, może być trochę kłopotliwa, gdy nauczy się tolerować to, powinna być jak każde inne dziecko - powiedziała Rachael.

    Jedynym znakiem, jaki pozostanie po jej brutalnym początku życia, jest maleńka blizna, na której będzie jej pępek.

    May is Miracle Month, a Rachael i Curtis byli na tyle uprzejmi, aby podzielić się swoją historią z czytelnikami, aby pokazać, że są jedną z wielu rodzin borykających się z wcześniakami lub noworodkami o krytycznym stanie zdrowia.

    Przeczytaj więcej o Fundacji Miracle Babies na miraclebabies.org.au.

    - Northern Daily Leader

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼