9 rzeczy, których feministyczne matki nigdy nie powiedzą swoim synom

Zawartość:

Feministki rozumieją znaczenie języka. Od uznania potrzeby użycia i przyjęcia słowa "feminizm" do dążenia do budowania słowników wolnych od terminów sprawnych, seksistowskich i rasistowskich, język jest ciągle kwestią feministyczną. W końcu ruch feministyczny jest odpowiedzialny za rozprzestrzenianie się terminów takich jak "zdzirowite zawstydzenie" i "pozytywny wygląd ciała". A kiedy ktoś jest feministycznym rodzicem, to jakby zacząć od nauki kogoś, jak myśleć i mówić z punktu widzenia międzysektorowego i bardziej współczującego. Twoje spojrzenie na wszystkie aspekty bycia feministką, które Ty uznałeś za zrozumiałe wewnątrz i na zewnątrz, nabierają zupełnie nowego znaczenia, gdy je zastosujesz

Wygląda na to, że większość rodziców zastanawia się, w jaki sposób język wpływa na to, do czego w pewnym stopniu uczą swoich dzieci; Postanawiają przestać przeklinać swoje dzieci, bojąc się tego, co społeczeństwo pomyśli, gdy ich dzieci powiedzą "sh * t", ale często wydaje się, że nie myślą o wszystkich innych sposobach, w jakie nasz język wpływa na nasze dzieci. Po raz pierwszy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, od razu wiedziałam, że jest kilka rzeczy, których chciałbym uczyć mojego syna i kilka rzeczy, których nigdy nie planowałem mu powiedzieć. Gwałtowne dyskusje, mowa nienawiści, negatywne komentarze mogą mieć wpływ na sposób, w jaki nasze dzieci czują się, myślą I nawet się zachowuję, pracuję ciężko, aby uniknąć tego rodzaju rozmów wokół wciąż bardzo wrażliwych uszu mojego syna, a także pracuję nad użyciem języka inkluzywnego, w kierunku przełamywania stereotypów, a nawet korygowania szkodliwych słów innych osób wokół mojego syna. Oto niektóre z rzeczy, które wielu z nas prawdopodobnie zgodziłoby się nie mówić naszym synom:

Cokolwiek Transphobic, w tym nie za pomocą prawidłowych Zaimków

Większość feministycznych mam pracuje nad włączeniem wszystkich osób, w tym transfolk. Robimy, co w naszej mocy, aby nie mylić ludzi i poprosimy nasze dzieci, aby zrobiły to samo. Mój syn nigdy nie usłyszy, jak mówię: "jaka jest różnica?" Lub "kogo to obchodzi?" Lub jakiejkolwiek innej niewrażliwej rzeczy, jeśli ktoś miałby mnie poinformować, że źle im powiedziałem (co może czasem zdarzyć się). Nie będziemy też śmiać się ani "żartować" z czyjegoś statusu transowego, ani używać słowa "t", ani mówić, że ktoś jest "biologicznie" niczym. A gdyby pewnego dnia powiedział mi, że należy go zaadresować innym zaimkiem, z pewnością zrobię to, o co go poprosi.

Poza tym i pod tym wszystkim, feministyczne mamy chcą mieć pewność, że ich dzieci rozumieją, że tożsamość płciowa nie jest sytuacją "albo" albo "i że jest to absolutnie rzecz, którą każdy człowiek definiuje dla siebie. Szczerze mówiąc, kiedy ustalamy te rzeczy jako podstawową rzeczywistość od najmłodszych lat, staje się ona ich normalnym punktem wyjściowym, a następnie bycie integracyjnym po prostu przychodzi naturalnie.

"To dla dziewczynek" i wszystko inne, co wzmacnia role płciowe

Tak więc upiększanie przedmiotów nieożywionych - ubrań, zabawek itp. - dla dzieci jest niczym innym, jak strukturą marketingową z przerażająco szkodliwymi skutkami ubocznymi spowodowania, że ​​dzieci czują się "złe" (w najlepszym przypadku: dokuczają, wyśmiewają się, zawstydzają, nienawidzą siebie nawzajem najgorsze) za lubienie czegoś, co jest oznaczone inną płcią niż ta, którą identyfikują (lub którą przypisano). A jak wiedzą feministki, to wszystko jest tak cholernie arbitralne i nieme, i jest pierwszym z wielu sposobów, w jakie nasze dzieci są informowane o ustalonych wcześniej rolach płciowych, które mają niszczyć ich osobowości i preferencje, aby się do nich dopasować. Zachęcając ich do wybierania zabawek i ubrań z jakiejkolwiek nawy w sklepie, nie chodzi tylko o wspieranie ich poszukiwań w tym, co naprawdę ich interesuje (choć, tak, to też), chodzi o umożliwienie im samoidentyfikacji na wiele sposobów, jak to możliwe .

Podczas gdy mój syn musi jeszcze umieć zwerbalizować, jakie konkretne zabawki lub elementy ubrania chce, kiedy będzie mógł lepiej pokazać preferencje, nigdy nie zasugeruję, że coś, co chce lub lubi, jest przeznaczone tylko dla "dziewczyn". uniemożliwić mu zabawę lub wybranie czegoś, co może być tradycyjnie dla dziewcząt. Jeśli ktoś wokół niego sugeruje coś innego, poprawię je i omówię z nim tę sprawę. Rodzice feministyczni najprawdopodobniej nigdy nie powiedzieliby takich rzeczy jak: "Wszystkie dziewczęta są księżniczkami" lub "Tylko chłopcy jak samochody", chyba że są używane jako przykład rzeczy, których nie można powiedzieć dziecku. Możesz polubić to, co lubisz, dzieciaku.

... To zawiera stwierdzenia, które wzmacniają homofobiczne stereotypy

Jest wystarczająco źle, że mamy ludzi, którzy wciąż myślą: "Rzucasz jak dziewczyna", to zła rzecz. Ale są też tacy, którzy powiedzą małym chłopcom, że "baw się lalkami oznacza, że ​​jesteś tutaj [wstawiaj tu homofobiczne slurki]", lub powiedzieliby dziewczętom, że "grasz w piłkę nożną? Czym się zajmujesz [wstawiasz tutaj homofobiczne słowo]? "Feminizm oznacza bycie akceptującym i włączającym wszystkich, w tym wspieranie wszystkich osób LGBTQ.

Wszystko, co można zbudować jako szamotanie

"Jej szorty są za krótkie."

"Ona o to prosiła."

"Słyszałem, że jest całkiem rozluźniona."

"Będzie spał z niczym."

Kobiety z zawstydzanymi szminkami (lub kimkolwiek innym) są ciągłym problemem. Feministyczni rodzice walczą z tym patriarchalnym nonsensem, nie robiąc tego rodzaju błędnych stwierdzeń wokół swoich dzieci.

... W tym oświadczenia, które nie są pozytywne z punktu widzenia seksu

Mój syn nigdy, przenigdy nie zostanie poinformowany, że seks jest haniebnym czynem. Lub, że masturbacja jest zła. Nigdy nie usłyszy, że mój lub mój mąż mówi, że seks jest brudny lub zły, lub że ci, którzy go mają, powinni zostać ukarani. Feminizm polega na pozytywności seksualnej. Uprawiaj seks, nie uprawiaj seksu, ciesz się seksem z mężczyznami lub kobietami lub z obiema. Tak długo, jak jest to bezpieczne i zgodne, wszystko jest w porządku, prawda? Feministyczne matki będą chciały prowadzić otwarty dialog ze swoimi dziećmi na temat seksu, a to zaczyna się od tego, jak mówimy i działamy na temat seksu. Nie musisz robić z tego tabu.

Rzeczy, które promują mentalność "Chłopcy będą chłopcami"

Zbyt często chłopcy mogą uciec negatywnym zachowaniom, po prostu stwierdzając, że "chłopcy będą chłopcami", jak gdyby nie mogli sobie pomóc. Ale chłopcy nie są w żaden sposób dzikimi zwierzętami i mają taką samą zdolność dobroci i współczucia, jak nikt inny. Nigdy nie wypowiem tych słów o moim synu, ponieważ nie wierzę, że on lub ktokolwiek inny powinien otrzymać darmową przepustkę do zachowania w niewłaściwy, niewrażliwy lub nieuprzejmy sposób. Idea "chłopcy będą chłopcami" jest głównym czynnikiem rozpowszechnienia kultury gwałtu w naszym społeczeństwie, gdzie dajemy chłopcom uderzenie w nadgarstek za "nie kontrolowanie samych siebie", podczas gdy w rzeczywistości ci, którzy gwałcą są po prostu gwałcicielami, powinni być oznakowane i postawione przed sądem jako takim. Nie. Nie w domu feministycznej mamy.

Body-Shaming Statement

Feministyczni rodzice nie komentują ciał ani nawyków żywieniowych innych, ponieważ tak naprawdę, dlaczego ktoś odczuwa taką potrzebę? Mam zamiar unikać negatywnych opinii na temat własnego ciała, zarówno dla mojego syna, jak i dla mnie. Komentowanie pragnienia "lepszego ciała" lub nawet "innego ciała" może być odebrane przez niego jako wskazówki, że coś jest nie tak ze sposobem, w jaki moje ciało wygląda lub funkcjonuje. Komentowanie czyichś przyzwyczajeń żywieniowych, takich jak mówienie: "Czy naprawdę chcesz to zjeść?" I "Nie potrzebujesz kolejnego kawałka ciasta", może być szkodliwe dla młodych uszu i może nawet potencjalnie prowadzić do zaburzeń odżywiania.

"Man Up" i inne stwierdzenia, które próbują zranić i uciszyć mężczyzn i chłopców

Nie ma absolutnie żadnego sposobu w piekle, że kiedykolwiek powiem mojemu synowi, żeby "podniósł się" lub ukrył swoje emocje, albo nie płakał. Są to stwierdzenia, które szerzą fałszywe przekonanie, że "być mężczyzną" to być całkowicie stoickiem, brakiem współczucia lub widocznym doświadczeniem bólu lub żalu. Te rzeczy ranią mężczyzn i chłopców, którzy często zapełniają swoje emocje. Nic dziwnego, że mężczyźni częściej popełniają samobójstwo niż kobiety. Kultura, która nie pozwala mężczyznom prosić o pomoc lub szukać pomocy, która popycha ich do odsuwania na bok własnych uczuć, co sprzyja zachowaniom bullyingu nie jest zdrowe. Nie chcę, aby mój syn czuł się tak, jakby jego emocje nie miały znaczenia, lub jakby musiał je ukrywać, aby zostać zaakceptowanym lub odnieść sukces, ponieważ tak nie jest.

"Żarty", które w rzeczywistości są bigotowanymi komentarzami ukrytymi pod pozorem "bycia zabawnym" lub "tylko żartem"

Absolutnie nienawidzę komentarzy, które wielu z nas ma znosić w imię "komedii". Niektórzy ludzie (bądźmy szczerzy, zwykle cisgender, heteroseksualiści, biali) mówią o tym, że nie powinno być cenzury w komedii, że wszystko idzie. Ale osobiście nie mam cierpliwości ani żołądka w stosunku do mizoginistów, rasistowskich, sprawczych lub innych nienawistnych słów, niezależnie od tego, z czyich ust pochodzą. Na szczęście komedia ewoluowała z biegiem czasu (z jakiegoś powodu), a obecnie jest mnóstwo komików, którzy są zabawni jak diabli, a jednocześnie realistyczni w takich sprawach jak seksizm i rasizm. I tak jak w każdej innej formie komunikacji, feministyczne mamy uczą swoich synów, że jeśli nie mogą skutecznie być zabawni bez użycia nienawistnych słów lub pomysłów na temat innych, to po prostu nie są zabawni.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼