6 sposobów bycia samotną mamą absolutnie nie przypomina "dziewczyn Gilmore"

Zawartość:

Jestem samotną matką. ( * pauza, abyś rzucił mi małą paradę * ) Jestem samotną matką z jednym dzieckiem, a gdy moje dziecko stało się kolesiem, wychowywała mnie samotna mama, która miała 4 dziewczynki, więc myślę między płcią mojego potomstwa jest różna, a liczba dzieci mojej mamy różni się od Lorelai, wciąż mam lepszą niż większość zrozumienia tego, jak wygląda sytuacja w prawdziwym życiu Gilmore Girls . I pomimo tego, że jestem młodą (29, nie spieszę się) brunetką o niebieskich oczach, która mówi za dużo i czuje romantyczne poruszenia dla każdego mężczyzny za ladą, która zapewnia mi kawę, byłem rozczarowany okazało się, że moje dotychczasowe życie niewiele przypomina podobieństwo Lorelai Gilmore, a moje relacje z moim dzieckiem nie przypominają tak bardzo jak Lorelai z Rory.

Kiedy pierwotnie miała miejsce premiera Gilmore Girls, miałem 14 lat, tyle samo co Rory. Jako siostra, która była ogólnie uważana za najbliższą mojej mamie dorastającej i ogólnie uważana za najbardziej podobną do niej, od razu poczułem się mocno przywiązany do postaci Lorelai i Rory i poczułem, że moja tożsamość została pomyślnie potwierdzona przez to, jak ujmująco i niesamowicie zostały one przedstawione w serialu. Dopiero niedawno - 15 lat później, z moim małym dzieckiem - zdałem sobie sprawę, że pomimo tego, że serial wciąż jest niezmiernie przyjemny do oglądania (bez zbędnego zwłoki będę obserwował, kiedy mam grypę i będę ją uwielbiał czas, aż do końca wieczności), to także absolutnie najmniej dokładne przedstawienie samotnego rodzicielstwa.

( Gilmore Girls ma również wiele racji na temat tego, jak to jest być samotną matką, pod względem uczuć, które przeżywasz w różnych momentach, jak wpływa na różne części twojego życia i jakie aspekty twojego związku z twoim dzieciaki są jak, ale nie mówimy o nich teraz, ponieważ nie chcę, i nie możesz mnie zmusić, ponieważ wychowywała mnie mama, która była bardziej zainteresowana byciem moim przyjacielem niż wyznaczaniem limitów dla mnie, więc nie jestem dobry w mówieniu, co mam robić, a teraz wszyscy musimy sobie z tym poradzić.)

Żeby było jasne, rozumiem, że "Telewizja nie jest prawdziwa!" Nie jest rzeczą rewolucyjną czy szczególnie pouczającą, ale ten serial to dziwny przypadek, w którym wydaje się bardziej trafny. Jestem pewna, że ​​nie jestem jedyną kobietą, która podczas swoich wrażliwych nastoletnich lat zinternalizowała ten niesamowicie powabny obraz tego, jakie mogą być relacje rodzic / dziecko i jak może wyglądać samotna mama, i zdecydował, że będziemy się rozwijać do rozwijania relacji z naszymi dziećmi, które ściśle odzwierciedlały to, co widzieliśmy w tym programie. A teraz, skoro już tu jesteśmy, nie znoszę idei, że mogą tam być ludzie, którzy czują się zawiedzeni, lub jak porażki, bo nie są w stanie odtworzyć egzystencji Gilmouthów dla siebie i swoich dzieci, zwłaszcza jeśli nie docierają do aspiracyjnego idealnego zestawu przez WB wszystkie te lata powodują, że ludzie czują się wybrukowani różnicami między życiem Gilmorów a ich własnymi (różnice, które najprawdopodobniej wskazują na zdrowszą dynamikę rodziny i strategie rodzicielskie).

Tak więc w duchu "nie bądźcie smutni; prawdopodobnie jesteś lepszym rodzicem niż Lorelai, "oto kluczowe sposoby, w jakie życie Gilmorów było agresywnie nierealistyczne i różniło się od sposobów, w jakie faktycznie działają matki:

Dyscyplinujemy nasze dzieci konsekwentnie

Chodzi o to, że bardzo lubię (i staram się powielać) podstawowe założenie strategii wychowywania Lorelai z Rory: Szanuj swoje dziecko jako równą istotę ludzką, spraw, by poczuł się aktywnym uczestnikiem procesu decyzyjnego o rzeczach, które ich dotyczą i bądź bardzo pomocny, próbując zmotywować ich do kierowania własnym statkiem. Jestem na pokładzie z tym wszystkim, całkowicie. To powiedziawszy, nadal musisz ustalać rzeczywiste limity i konsekwentnie je utrzymywać, ponieważ robienie tego - nawet wtedy, gdy narusza wyobrażenia dziecka o tym, czego chce w odosobnionych chwilach - zapewnia rodzaj bezpieczeństwa, który jest niezbędny dla zdrowego rozwoju emocjonalnego. Zasady są w rzeczywistości dobre dla dzieci, a nie tylko dla "zachowania ich przed śmiercią lub bycia dziurą".

W Gilmore Girls, tak działają ograniczenia dyscypliny i egzekwowane przez rodziców: w ogóle nie istnieją, z wyjątkiem bardzo rzadkich momentów, w których Lorelai nagle ma silną opinię na temat wyboru, który Rory podejmuje (zwykle reakcja zakorzeniona w Lorelai projektując własną zawiesza się na życiu jej dziecka), w którym to momencie próbuje uzyskać władzę rodzicielską nad dzieckiem, które nigdy nie musiało się uczyć, jak sobie z tym poradzić. Rory następnie przeraża i ucieka do domu swoich dziadków, gdzie robią jedyne prawdziwe rodzicielstwo, które widzimy w serialu. Lorelai to po prostu starsza, chłodniejsza siostra Rory, z którą czasami walczy, a podczas występu widzimy, że obaj są wychowywani przez Richarda i Emily z daleka, dopóki nie oboje kończą w mgnieniu oka funkcjonalnie młodych dorosłych.

Zazwyczaj nie dzielimy się ubraniami z naszymi dziećmi

Wchodzenie do szafy mojej mamy bez pytania (spoiler: nawet gdybym zapytał, było niewątpliwie pośpieszne "nie" idące po mojej myśli) był zasadniczo karany śmiercią, a poza tym, to nie jest tak, że byliśmy dokładnie tej samej wielkości, głównie dlatego, że ona Byłem zbyt zajęty, aby jeść, a ja spędziłem całe lata nastolatka wypełniając dziurę pozostawioną przez nieobecność ojca z Pringles. (JK, nie mogę go za to winić, Pringles jest po prostu niesamowity.) Może, gdy moje dziecko jest nastolatkiem, będzie zainteresowany moją szafą pełną zużytej Zary, ale tylko czas pokaże na tym froncie.

Ojcowie nieobecni nie są umiłowanymi okazjonalnymi gwiazdami gości

Tak więc, pozwólcie mi to wyjaśnić: Christopher, ojciec Rory'ego, jest rzadko wspomniany (i jeszcze rzadziej widziany) we wczesnych sezonach, ale kiedy zaczyna pojawiać się, jego obecność spotyka się z całkowicie życzliwą radością dziecka, które w zasadzie porzucony i matka pozostawiona rodzicowi sama? To właśnie tutaj mówimy? Aha, a potem on się ponownie ożeni, a Lorelai - matka jego pierwszego, porzuconego dziecka - rzuca baby shower dla nowej żony i matki dziecka, w którym jest w pełni obecny i oddany? I przez wszystkie te chwile, kiedy przypomina nam się, jak bardzo rodzice Lorelai uwielbiają Christophera, a kiedy on i Lorelai wracają do siebie, i kiedy wspominają o tym, czym byli źli nastolatkowie, byli razem

Gdzie jest moment, w którym ktoś mówi mu: "Hej, może porozmawiamy o tym, jak potworne i samolubne, i czy nie jest tak, że prostytucja naprawdę nie jest częścią życia twojego dziecka, z wyjątkiem sytuacji, gdy wrócić, by połączyć się z jej mamą i mieć nadzieję, że zostaniesz z nimi na stałe i zagrasz z nimi na dom, na co nie zasługujesz? "Dlaczego ta chwila nigdy się nie wydarzy? Dlaczego Christopher jest przedstawiany jako urocza postać zamiast trupa? Fajna historia, Gilmore Girls.

Nie wszyscy mamy niesamowite systemy wsparcia

Podczas gdy sam serial nie pojawia się, dopóki Rory nie jest w liceum, Gilmore Girls często nawiązuje do swoich młodszych lat, w których jej współobywatele byli ważniejszymi częściami życia Lorelai, często pomagając jej w opiece nad dziećmi i ogólnym życiu. Pomysł, który powinniśmy mieć, polega na tym, że zdolność Lorelai do bycia samotną mamą bardzo pomogła fakt, że ludzie w jej uroczym małym miasteczku szczerze się pokochali iw ten sposób pomogli odważnym, ciemnowłosym uzależnionym od kawy. * Westchnienie * To wszystko urocze jak sh * t.

Oto część, w której przypominam ci, że Star Hollow nie jest prawdziwym miastem, a większość samotnych rodziców, niezależnie od tego, gdzie mieszkasz, uważa to za niezwykły dzień, kiedy ktoś pomaga im nieść wózek spacerkiem po schodach metra, a nawet trzyma za nich drzwi i ich dzieci. Jestem pewna, że ​​istnieją małe miasteczka, w których wszyscy się znają, a ty naprawdę ufasz swojemu dziecku, aby biegał wokół siebie, a twoi sąsiedzi mogą odgrywać nieco wpływową rolę w wychowywaniu lokalnych dzieci

ale trudno mi go sobie wyobrazić, jeśli to się zdarza, co, jak sądzę, jest bardzo, bardzo rzadko. Reszta z nas modli się, aby ludzie w naszym budynku nie próbowali rozmawiać z nami, kiedy sprawdzamy pocztę; unikamy kontaktu wzrokowego, jeśli zobaczymy kogoś, kto choć trochę znajomo patrzy na sklep spożywczy; a najbardziej osobistą wiedzą naszych sąsiadów jest to, kto z nich pojawił się w rejestrze przestępców seksualnych, który sprawdziliśmy, kiedy przeprowadziliśmy się z dziećmi do tego obszaru.

Nie wszyscy mamy bogatych rodziców

OK, czy wszyscy powinniśmy pamiętać, że Lorelai była bogata? Nie, nie ma znaczenia, że ​​odrzuciła pieniądze swoich rodziców, ponieważ tego typu "robię to na własną rękę!" Zadowolenie z siebie jest rodzajem luksusu dla bogatych dzieci, które są tak przyzwyczajone, że nie muszą się martwić o pieniądzach, które uważają za problem mieć zbyt wiele. Gilmore Girls to w zasadzie opowieść o tym, jak być samotną mamą, która robi to sama; tylko ty i twoje dziecko przeciwko światu "jest bardzo łatwa i urocza

kiedy masz bogatych rodziców, którzy dosłownie błagają cię, abyś wziął pieniądze, aby pomóc ci wychować swoje dziecko (i próbować ustawić cię z gorącymi, inteligentnymi, bogatymi facetami po drodze, tymi potworami ).

Nie mówię, że nie oklaskiwam pragnienia Lorelai, by uciec przed znośnym środowiskiem w domu jej rodziców, gdzie czuła, że ​​jej bardzo ważne dziwactwo zostało stłumione, lub że nie uważam za godne pochwały, że starała się wychować dzieciak, który okaże się nieszczęśliwym snobem. To są wspaniałe rzeczy. Mówię tylko, że jej życie nie jest nawet w najmniejszym stopniu reprezentatywne dla życia większości samotnych matek. Lorelai wolałaby znaleźć sposób na opłacenie prywatnej szkoły swojej córki (a nawet bardziej doświadczonego college'u), ale zawsze istniała świadomość, że jeśli nie zdoła wymyślić, jak to zrobić, jej córka nadal będzie chciała idź do tych szkół. Dostęp Rory do wszystkiego, czego kiedykolwiek potrzebowała lub czego potrzebował - odpowiedniego mieszkania i jedzenia, możliwości otrzymania wyjątkowej edukacji i podróżowania po świecie - nigdy nie był kwestionowany. "Walka" życia Lorelai nie polegała na tym, czy byłaby w stanie dać swojemu dziecku dobre życie - chodziło o to, czy będzie musiała cierpieć z powodu ego, że pozwala jej bogatemu, hojnym rodzicom zapłacić za nią, a nie za nią.

Kolejna wzmianka o znaczeniu dostępu Lorelai do pozornie nieskończonych pieniędzy, powstrzymywanych jedynie przez jej drażniący bunt przeciwko jej chromym rodzicom: Prawdopodobnie uczyniła ją lepszą mamą nawet wtedy, gdy jej nie wydawała. Nawet w latach, kiedy Lorelai nie rozmawiała z rodzicami i nie brała ani grosza z pieniędzy; nawet gdy była "biedna", Lorelai wiedziała gdzieś w głębi duszy, że pieniądze - i bezpieczeństwo, i wsparcie rodziców - są tam, jeśli kiedykolwiek będzie tego potrzebować. Miała sieć na wypadek, gdyby upadła. Ta świadomość zmienia kontekst każdej walki, jaką miała. Założę się, że nie spędziła wielu nocy, nie mogąc zasnąć, ponieważ martwiła się, że nie będzie w stanie zapłacić czynszu i że ona i Rory będą bezdomni; prawdopodobnie nigdy nie była tak zestresowana, że ​​chodzi o rachunki i czesne, i że jest smażona i przepracowana, starając się to wszystko ukryć, że nie miała czasu na wieczory filmowe i domowe stroje. Rzadko krzyczała na Rory'ego na coś małego, ponieważ tak długo była tak podenerwowana pieniędzmi, że nie brakowało mu już umiejętności bycia bezczelną, chudą jak ty mamą, którą chciała być.

Faktem jest, że Lorelai nie była fajną, zabawną mamusią, ponieważ była tajemniczo zdolna do wzniesienia się ponad stres, który obciąża większość prawdziwych samotnych rodziców - była w stanie być fajną, zabawną mamą. kumpel, ponieważ grała tylko w przebraniu jako ktoś, kto walczył. Jej niezależność była czymś, co wybrała, a nie czymś, do czego nie miała innego wyboru, a wiedza, że ​​ogromna, chętna do pomocy siatka bezpieczeństwa żyje na ulicy, jest absolutnie niezbędna i nieunikniona, gdy rozumie tożsamość rodziców Lorelai.

(Tak, zdaję sobie sprawę, że mogłem właśnie opublikować ten film w tej sekcji i zostało to zrobione.)

Nie możemy jeść tego fast-foodu, a my nie dajemy naszym dzieciom tyle kawy

Posłuchaj, sposób, w jaki Lorelai i Rory spożywali mdłe ilości wszelkiego rodzaju niezdrowych posiłków pod słońcem, miał oczywiście oznaczać brak szacunku dla wstydu żywnościowego i samozaparcia kulturowego u młodych kobiet oraz ich dokładną świadomość, że wszystko to jest szokiem. * t jest niesamowicie pyszny. To powiedziawszy, oni byli w gruncie rzeczy objadaczami. Za każdym razem, gdy w ich życiu wydarzyło się coś stresującego, rozwiązanie zawsze zamawiało, np. 8 pizz lub wszystko z chińskiego menu na wynos. Jedną rzeczą jest czasem przyjmować mniej niż zdrowe smakołyki, a jeszcze fajniej jest nawiązać więź ze swoim dzieciakiem w stosunku do obopólnie korzystnego odejścia od zasad piramidy żywieniowej, ale to zupełnie coś innego, kiedy kamień węgielny twojej rodziny kultura to niechęć do zielonych warzyw.

W rzeczywistości, gdyby Lorelai i Rory byli prawdziwymi ludźmi jedzącymi w ten sposób, obaj mieliby problemy zdrowotne i nie ma w piekle tego, że mózg atrofii Rory dostałby się do Yale. Pamiętajmy też, że bezwstydne powinowactwo Gilmorów do fast-foodów jest uważane za uroczą, dziwaczną cechę osobowości, ponieważ są one chudymi białymi dziewczynami z lśniącymi włosami, doskonałymi zębami i świecącą skórą. Jeśli Rory cierpiał na otyłość dziecięcą, możesz być pewien, że wszyscy w mieście osądziliby piekło z każdej pizzy Lorelai.

Poza tym nie jest w porządku, aby dziecko piło tyle kawy. To nie jest w porządku dla słonia, który pije tyle kawy. Ten program jest po prostu groteskową parodią kultury kawy, w której spędzamy 6 sezonów, widząc, jak wiele barwnych sposobów Lorelai i Rory mogą przekazać stale rosnącą, desperacką potrzebę karmienia uzależnienia od kofeiny, uzależnienie tak pochłaniające, że Lorelai poślubiła ich krupiera, ponieważ wykonali tak gruntowną robotę, utrzymując je na wysokim poziomie przez cały czas. Pokaz byłby o wiele lepszy, gdyby ostatni odcinek pochylił się w naturalnym wierzchołku serii: dziewczęta Gilmore wpadające na Luke'a co 10 minut, a następnie co 5, żądając kawy głośno, szybciej, aż dopiero co biegną i co 30 sekund krzycząc "PAUL ANKA!" w kółko jak wściekłe bestie, przewracając stoły, jedząc twarze klientów, Luke rzucając całą garnek gorącej kawy na każdą z twarzy za każdym razem, gdy docierają do lady, aż w ostatniej chwili serialu eksploduje całe miasto Star Hollow. Znikną do czerni.

Ten program jest pięknym kłamstwem i kocham go. Ale nie należy go traktować jako dokument o samotnym macierzyństwie. Dobranoc, Connecticut.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼