5 zaskakujących rzeczy, których nauczyłem się od czasu mojego drugiego dziecka
Są rzeczy, na które możesz się przygotować, gdy masz drugie dziecko, ale niektóre rzeczy są zupełnie nieoczekiwane.
Od czasu mojego drugiego dziecka osiem miesięcy temu, było pięć rzeczy, które pomogły uczynić pierwszy rok o wiele łatwiejszym.
Spotykają się razem z nowym dzieckiem
Na kilka dni przed urodzeniem mojego drugiego dziecka, przyjaciel powiedział mi, że powinienem pomóc mojemu 3-letniemu synowi poradzić sobie z nowym dodatkiem do rodziny.
"Kiedy przychodzi do ośrodka porodowego po urodzeniu dziecka, wyjdź i spotkaj się z nim ze swoim partnerem" - powiedziała. "Następnie we trójkę wejdźcie i zobaczcie razem dziecko."
Zamiast wchodzić do pokoju razem ze mną i dzieckiem, mój syn czuł, że "odkrył" swoją młodszą siostrę i spotkał się z nią w tym samym czasie co my. Kupił też dla niej mały prezent (a ona zostawiła dla niego jedną w swoim łóżeczku - tak miło!).
Relaksując się zabawkami
Kilka miesięcy po narodzinach mojej córki zauważyłem, że mój syn będzie chciał tego, z czym się bawi. Nieuchronnie podszedłby do niej i złapał wszystko, co miała. Kiedy poprosiłem mojego syna, by zwrócił to, co zrobił, odmówił. Znalazłem się na krawędzi i ułożyłem się nad nimi oboje, aby upewnić się, że nie bierze tego, z czym gra.
Pewnego dnia mój syn porwał zabawkę mojej córce i właśnie gdy miałem nalegać, żeby ją oddał, zaśmiała się. Zatrzymałem się i obserwowałem, co stało się później. Oddał jej zabawkę i po kilku sekundach złapał ją ponownie. Wybuchnęła śmiechem. Grali.
Postanowiłem się zrelaksować przy zabawie po tym incydencie i po przeczytaniu bloga znanej dziecinnej Janet Lansbury i postu na temat rodzeństwa zabawki. Lansbury mówi, że bycie trenerem, a nie sędzią, pozwala rodzeństwu rozwijać własne relacje i sposoby rozwiązywania konfliktów.
Zacząłem "uprawiać sport" niektóre interakcje moich dzieci (przez podanie nieoceniającego komentarza, takiego jak: "Odebrał książkę od ciebie, a teraz sięgasz po nią, obaj tego chcesz") i różnica była natychmiastowa. Podczas gdy mój syn ciągle zabierał rzeczy mojej córce (i nadal ją robi), często zwraca je szybko lub daje jej coś innego do zabawy. Ta technika, choć nie jest niezawodny, pomogła nam wynegocjować nowy związek rodzeństwa.
Sit się dzieje
Większość książek dla dzieci mówi, że około sześciu miesięcy dzieci są gotowe, aby zacząć ćwiczyć siadanie.
Z moim synem zawsze upewniłem się, że ma mnóstwo okazji, by usiąść i podpierać go w otoczeniu poduszek. Moja córka zaczęła pełzać po sześciu miesiącach i byłam zaskoczona, że naturalnie postawiła się na pozycji siedzącej ze wszystkich czterech. Okazuje się, że istnieje wiele zalet pozwalających dziecku na samodzielne podejście do pozycji siedzącej.
Jak mówi pediatryczny fizjoterapeuta Wendi McKenna, dzieci, które mogą same usiąść "są natychmiast bezpieczniejsze i bardziej pewne, niż dzieci w pozycji siedzącej
ponieważ dzieci, które siedzą na siedząco, jeszcze nie ćwiczyły ruchów, które pomogą im utrzymać równowagę lub kontrolować upadki. "
Zauważyłem, że moja córka nie przewraca się prawie tak bardzo jak mój syn, a jeśli tak, to jest kontrolowana i rzadko rani się. Ona nie jest zamrożona na pozycję, ale jest w stanie samodzielnie wejść i wyjść z niej.
Książki audio są najlepsze
Moja córka myśli, że spanie jest dla szympansów. Rzadko zarządza ponad 30-minutowymi catnaps w ciągu dnia i budzi się wiele razy w ciągu nocy. Pomaganie jej zasnąć w ciągu dnia może zająć do 20 minut i początkowo poprosiłem mojego syna, aby zagrał cicho. Po tym, jak zdecydował, że gra na fortepianie, żeby ją zagrać, to był dobry pomysł, pożyczyłem książki audio z biblioteki.
Teraz, kiedy przygotowuję dziecko do snu, wyskakuję na Misia Puchatka, Jamesa i Giant Peach (czytane przez samego Roalda Dahla!) Lub The Enchanted Wood i wiem, że mój syn jest zadowolony z gry i słuchania niektórych swoich ulubionych historii, Zachęcam moją córkę, by dostała bardzo potrzebny odpoczynek.
Związek rodzeństwa
Być może jedną z najbardziej nieoczekiwanych, ale zachwycających rzeczy na temat posiadania drugiego dziecka jest obserwowanie rozwoju rodzeństwa. Uwielbiam sposób, w jaki moja córka krzyczy z podnieceniem, gdy mój syn wchodzi do pokoju, gumowate pocałunki, które od niej otrzymuje, i sposób, w jaki jest tak wyrozumiały dla swoich lepkich dłoni chwytających jego włosy.
Związek z naszym rodzeństwem wydaje się być najdłuższym naszym życiem, a nawet gdy rzeczy są chaotyczne, głośne i chaotyczne z nimi dwoma, wiem, że zawsze będą się nawzajem mieć. Jak powiedział mi wczoraj mój syn: "Mamo, lubię mieć siostrę, zatrzymajmy ją".