IVF kończy 30 lat
Kiedy Louise Brown przecina dziś swój tort urodzinowy, jest szansa, że nie będzie myśleć o 3 milionach niemowląt na całym świecie, w tym ponad 80 000 Worldów, które poszły w jej ślady.
Pani Brown, która pracuje dla firmy spedycyjnej w Bristolu, uczyniła historię, kiedy stała się pierwszym dzieckiem na świecie urodzonym przez IVF 30 lat temu, ale matka jednej osoby zawsze wolała spokojne życie i nie ma planów świętowania. "Mogę wyjść z przyjaciółmi lub zjeść posiłek z rodziną, planuję mieć spokojną" - powiedziała wczoraj.
Ale dla ekspertów od płodności Worldn jej urodziny są powodem do świętowania. W ciągu trzech dziesięcioleci IVF rozwinęło się do punktu, w którym lekarze przewidują obecnie, że wskaźniki ciąż mogą się podwoić w ciągu pięciu lat, a genetyczny skład jaj może zostać zeskanowany, aby zagwarantować ich sukces.
W ciągu 30 lat niemowlęta mogły być poczęte sztucznymi plemnikami i hodowane w sztucznych łonach, a choroby genetyczne, takie jak Huntington i mukowiscydoza, można było wyłączyć za pomocą sztucznych chromosomów, podczas gdy zarodek nadal znajduje się w laboratorium.
"Technologia została znacznie ulepszona do tego stopnia, że nasz wskaźnik sukcesu podwoił się w ciągu ostatnich 10 lat i widzę, że osiąga 50% w ciągu następnych pięciu lat" - powiedział wczoraj dyrektor IVF World, Michael Chapman. Około 41 000 cykli zapłodnienia in vitro wykonuje się na świecie każdego roku, co daje około 10 000 dzieci - lub jedno na 33 dzieci.
"Kiedy ta masa dzieci dorośnie, będziemy mieli około ośmiu polityków federalnych, którzy są IVF-lingami" - powiedział profesor Chapman. "Stało się to tak rutynowe i wkrótce stanie się powszechne."
Kolejny gigantyczny skok w zapłodnieniu in vitro będzie obejmował badanie jaj przy użyciu spolaryzowanego światła w celu oceny ich składu cząsteczkowego przed zapłodnieniem. Około 50 procent jaj nie ma wrzecion miotycznych, co uniemożliwia prawidłową ich podział. Jaja mogą być zapładniane, ale nigdy nie staną się zdolnymi do życia ciążami.
"W tej chwili nie jesteśmy w stanie stwierdzić, które jaja zrobią to, a kiedy zaczniemy rutynowe badania przesiewowe, wskaźniki sukcesu powinny wzrosnąć, a wskaźnik poronień" - powiedział.
Poppy Kougellis, lat 40, powiedziała, że nigdy nie będzie miała dzieci, ponieważ jej jajniki nie produkują wystarczająco zdrowych jaj.
Teraz matka 11-miesięcznego Thomasa, spędziła trzy lata próbując począć naturalnie, a następnie dwa lata na IVF. W swoim jedenastym cyklu leczenia wyprodukowała tylko jedno jajo i powiedziano mu, że ma 5 procent szans na sukces. "To jajo, nasz samotny strażnik, stało się Thomasem, " powiedziała pani Kougellis, teraz w ciąży z bliźniakami.
"Zostaliśmy umieszczeni w" zbyt trudnym koszyku "przez tak wielu lekarzy, że kupiliśmy psa i pogodziliśmy się z tym, że jesteśmy tylko trojgiem na zawsze, a teraz niedługo staniemy się rodziną składającą się z pięciu osób. i zastrzyki były tego warte. "