Dlaczego mam nauczać moje córki, by być dumnymi ze swoich ciał
Bycie matką trzech małych dziewczynek jest przerażające. Nie tylko martwię się o to, czy moje córki będą miały dostatek pewności siebie, i że nauczyły się, jak się oprzeć, wiedzieć, jak być sobą, i czuć się komfortowo w noszeniu i robieniu tego, co chcą, ale ja też chcę je mieć dorastać z poczuciem własnej wartości, poczuciem własnej wartości i pozytywnym wizerunkiem ciała. Brzmi to tak prosto i bezpośrednio, ale nie jest to łatwe zadanie, ponieważ żyjemy w świecie, w którym, szczerze mówiąc, nawet każda dorosła kobieta nie może przejść przez taki dzień.
Mam trzy córki i teraz czuję, że wszystkie szczęśliwie utknęły w doskonałych, niewinnych wiekach. Patrzę na nie i chciałbym móc je zamrozić w tych stadiach na zawsze, zanim zaczną się martwić, jak wyglądają ich ciała wobec innych ludzi i pamiętają, jak ssać ich żołądki, kiedy wstają i porównują się z każdą kobietą, która chodzi w sala. Moje serce trochę się załamuje, wiedząc, że bez względu na to, ile miłości dam im i ile jestem w stanie ich uzbroić, nieuchronnie będą pytać, kim są, czym są i jak wyglądają. Są młodzi i niewinni, a ja uwielbiam patrzeć, jak biegają i grają. Mają zupełnie zerową samoświadomość i boję się dnia, kiedy to wszystko się skończy, ale właśnie dlatego zamierzam nauczać moje córki, aby były dumne ze swoich ciał, dumne z każdej cholernej drobnostki.
Mam 29 lat i nadal nie czuję się dobrze we własnej skórze, więc jak mam nauczyć moje trzy córki lekcji, której wciąż nie byłem w stanie uczyć?
Moje dziewczyny są jak małe gąbki, wchłaniają wszystko, co widzą i słyszą, od mojej 5-letniej skarżyjącej się kiedyś na jej "duże uda" po ciotce, która pracuje ciągle i może ławić więcej niż większość dorosłych mężczyzn, kiedyś powiedziała, że nienawidzi jej ud, do mojej 7-letniej siostry, która powiedziała jej siostrze, że "robi się pulchna". To okropne i okropne, że nawet w młodym wieku moje córki dowiedziały się, że ich ciała powinny wyglądać w określony sposób, a jeśli nie, powinny się wstydzić; że ich ciała istnieją, aby inni mogli sądzić; i że kobieca wartość jest najbardziej związana z jej wyglądem. Dlatego robię wszystko, co mogę, aby nauczyć moje dziewczyny, że ich ciała są naczyniami mocy i dumy.
Tak trudno jest nauczyć moje córki ważniejszych rzeczy niż fizyczne piękno, a jednocześnie uczę moje córki, że ich ciała są piękne, ponieważ są po prostu ich. To lekcja, którą ze sobą walczę w każdej minucie każdego dnia. Mam 29 lat i nadal nie czuję się dobrze we własnej skórze, więc jak mam nauczyć moje trzy córki lekcji, której wciąż nie byłem w stanie uczyć?
Zasługują na to, aby wiedzieć, jak ich cykle i ciała funkcjonują bez względu na to, co robią z nimi z kimś innym.
Nie wiem dokładnie, jakie są odpowiedzi, ale mam nadzieję, że zrobię dla nich różnicę, dając im wiedzę o ich ciałach, których nigdy nie dorastałem. W przeciwieństwie do tego, jak zostałem wychowany, upewnię się, że moje dziewczyny wiedzą dokładnie, jak działają ich własne ciała - i mam na myśli wszystko, od tego, co łechtaczka (robi to samo słowo sprawia, że czujesz się tak nieswojo, jak to czyni mnie, nawet po to, aby zobaczyć to?) jest, do jakiego śluzu owulacyjnego wygląda. To dla mnie ważne, że oni wiedzą biologicznie, jak działają ich ciała, a nie tylko w jaki sposób odnoszą się do seksu. Zasługują na to, aby wiedzieć, jak ich cykle i ciała funkcjonują bez względu na to, co robią z nimi z kimś innym.
Zajęło mi prawie całe dorosłe życie, aby dowiedzieć się, jak działa moja płodność, co wydaje mi się szalone, biorąc pod uwagę fakt, że płodność kobiety dosłownie dyktuje jej całe życie. Poznajemy tajniki męskiego układu rozrodczego, ponieważ jest on tak "prosty" i cały świat w pełni uznaje męską seksualność, ale jeśli chodzi o kobiecy system? Traktujemy ją jak tajemnicze pudełko pełne łez, czekoladowych apetytów i "nieznośnych" hormonów żeńskich. Nigdy nie uprawiałem seksu w szkole dorastając, a The Talk w zasadzie równa się mojej mamie, rzucając mi raz na bok spojrzenie i pytając: "Czy masz jakieś pytania?" To dziwny paradoks, biorąc pod uwagę, że nasza kultura ma obsesję na punkcie ciał kobiet, ale większość nie rozumie, jak te ciała działają.
Uważam, że moje córki zasługują na poznanie podstaw funkcjonowania ich ciał, pomimo że robiąc to, mogą zawstydzić ich, sprawić, że będą się wzdrygać, lub sprawić, że odepchną mnie, mówiąc: "O mój Boże, mamo, przestań!" Nadal planuję rozmowę z nimi, przesiaduję i przekazuję im wszelkie informacje o tym, jak ich ciała działają i działają normalnie. W końcu jestem zarejestrowaną pielęgniarką, więc ten stopień na pewno się przyda, gdy dojdzie do dojrzewania, prawda?
Chcę, aby moje córki wiedziały, że ich ciała istnieją tylko dla nich i że nie są w żaden sposób wadliwe, złamane lub haniebne. W wieku 9 lat przeżyłem okres dojrzewania i byłem bardzo "wczesnym głupkiem" i zawsze czułem, że zawsze było coś złego w sposobie, w jaki moje ciało wyglądało i zachowywało się. Pamiętam, jak moja rodzina śmiała się z tego, jak biegałam po boisku do koszykówki, ponieważ miałam zwyczaj biegania z rękami mocno przyciśniętymi do klatki piersiowej, starając się powstrzymać podskoki. Nigdy nie zapomnę, kiedy pierwszy raz usłyszałem śmiech chłopaka z moich włochatych nóg i wciąż pamiętam, jak moja mama skarciła mnie za głośne wypowiadanie słowa "tampon", jakby to było coś tak haniebnego, że nie wolno nam pozwolić, by świat słyszy. Teraz zrobię co w mojej mocy, aby moje dziewczyny nigdy tak się nie czuły.
W zeszłym tygodniu, gdy zorientowałem się, że mam tampon w kieszeni płaszcza, byłem przerażony myślą, że ktoś może to zobaczyć w szkolnym pick-upie. Stare przyzwyczajenia umierają ciężko, i choć możesz nie myśleć, że to wielka sprawa, to dla mnie. Uczymy się od bardzo wczesnych lat życia, aby oprzeć naszą wartość na rozmiarach naszych dżinsów, aby były wysokie i cienkie, ale nie za wysokie i nie cienkie, by były inteligentne i mocne, ale niezbyt mądre i nie zbyt potężny. Mówimy naszym małym dziewczynkom, aby "siedziały jak dama", szkoda im za krótkie spodenki i prosimy ich, aby przygotowały rutynę piosenki i tańca, aby ukryć tampony w rękawach, tak aby nie można by się domyślić horroru, że OMG, oni są zdrowi, miesiączkują kobiety. Chcę, żeby moje dziewczynki dorastały wbrew stereotypom. Mogą być i mówić i robić, co chcą.
Nie chcę, aby moje córki uważały, że bycie kobietą jest czymś, co należy przezwyciężyć, więc chcę wzmocnić je tak wcześnie, jak to możliwe i na tak wiele sposobów, jak to możliwe.
Niełatwo mi było przezwyciężyć całe życie lekcji, które nauczyły mnie, że moja wartość leży w moim ciele, ale także, że moje ciało jest wadliwe i wulgarne, więc muszę być wadliwy i wulgarny. Te lekcje rozlały się na wszystko, od tego, co ubieram, do tego, jak uprawiam seks z moim mężem. W dzisiejszych czasach używam monitora płodności, aby pomóc mi dowiedzieć się więcej o tym, jak działa moje ciało, a teraz, gdy znam oznaki owulacji, czuję się o wiele bardziej pewna swojej płodności i seksualności. Wiem, jak działa moje ciało, i to jest potężne. Nie wierzę, aby kobiety, a zwłaszcza młode dziewczęta, czuły, że coś jest "nie tak" z powodu bycia płodnym. I chociaż nie chcę, aby moje nastoletnie dziewczyny kiedykolwiek poddawały się hormonalnej kontroli urodzeń przez dłuższy czas, głównie dlatego, że nie uważam, że rozwijający się system nastolatków powinien być z tym pomieszany, nadal będę dawał moim córkom prawo do policjanci i chronią własne ciała, ale tak wybierają.
Bycie kobietą to piękna i potężna rzecz. Kobiety są fascynujące. Możemy zrobić wszystko, na co nastawimy nasze umysły, a co niewiarygodne, możemy tworzyć, odżywiać i podtrzymywać inne życie. Nie chcę, aby moje córki uważały, że bycie kobietą jest czymś, co należy przezwyciężyć, więc chcę wzmocnić je tak wcześnie, jak to możliwe i na tak wiele sposobów, jak to możliwe. Ich wartość nie należy do "pięknych" lub "gorących" lub "pięknych" do innych. ponieważ zdrowe ciało jest pięknym ciałem. Moje dziewczyny będą rosły, wiedząc, że ich ciała należą do nich, i że ostatecznie wiedza o ciałach jest mocą - i będą ją mieć masowo.