Dlaczego nie rozmawiamy o niepłodności?

Zawartość:

Odkąd miesiąc temu wyszłam z pokoju niepłodności, zostałam zszokowana odpowiedzią, jaką otrzymały moje tarapaty.

Oczywiście, było to niesamowite wsparcie i reakcja ze strony bliskich nam osób, ale myślę, że to, co nas naprawdę zaskoczyło, było wsparciem przez "głupich" przyjaciół, współpracowników, kolegów i nieznajomych.

  • Niektóre smary mogą zaszkodzić szansom na koncepcję: nauka
  • Dlaczego mam mieszane uczucia dotyczące naszych szczęśliwych wiadomości
  • Widzisz, kiedy mówisz o bezpłodności, zasadniczo mówisz o swoim życiu seksualnym, narządach wewnętrznych, stanie twojego związku i różnych tematach, które nie byłyby nie na miejscu w odcinku Żenujących Ciał .

    Wszystkie te rzeczy są ogólnie "strefami konwersacyjnymi" na przyjęciach, z pogranicza religii i polityki.

    W rezultacie niepłodność staje się czymś, czego ludzie się wstydzą, co tylko powiększa problem, dodatkowo izolując chorego.

    Na przykład nieznajomy wysłał mi e-maila po jednym z moich pierwszych wpisów i podziękował mi za otwarcie i przekazanie swoim doświadczeniom publicznego głosu.

    Powiedziała dalej, że jestem jedyną osobą poza jej mężem, która wie, przez co przechodzą.

    Ja ... nieznajomy!

    Jako dama z naszej grupy na Facebooku powiedziała: "To temat tabu bez żadnego powodu".

    Oto niektóre z najczęstszych problemów, które ludzie mają, kiedy rozważają otwarcie mówić o niepłodności i mojej odpowiedzi na nie. Nie są one podejściem uniwersalnym, ale to tylko moje doświadczenie i przemyślenia.

    "Nie chcę, żeby ludzie zadawali mi pytania na ten temat"

    Wystarczająco uczciwe, ale jeśli ludzie nie wiedzą, że starasz się o dziecko, pytania, które przyjdą, będą brzmiały: "Kiedy masz dziecko?", "Dlaczego jeszcze nie jesteś w ciąży?" itp.

    Zauważyłem, że mniej osób pytało mnie o aktualny stan moich jajników od momentu "wyjścia" - głównie dlatego, że większość ludzi nie może sobie wyobrazić, przez co przechodzę, więc po prostu mnie do tego zmuszają.

    Ci, którzy głównie o tym mówią, to ci, którzy mają z tego doświadczenia i nigdy nie przestanę być kontaktowany przez ludzi, którzy opowiadają mi swoje historie w tej sytuacji.

    Co zaskakujące, w rzeczywistości nie byłem przytłoczony przypadkowymi fragmentami (niepożądanej) rady lub traktowano mnie jak cenny kawałek łamliwej porcelany. Ludzie byli DOBRA - i to jest lepsze niż wtedy, gdy było to "tajne" lub tylko kilka osób wiedziało.

    "Wpłynie to na moją karierę, jeśli mój szef wie, że próbuję o dziecko"

    Oto kilka przełomowych informacji: jeśli jesteś kobietą w wieku rozrodczym, twoi szefowie zdają sobie sprawę, że możesz być lub nie być z dzieckiem na pewnym etapie swojej kariery.

    Ale prawda jest taka, że ​​nie mogą mniej obchodzić się z planami ciążowymi; są zbyt zajęci prowadzeniem firmy i załatwianiem innych spraw.

    Wydaje się, że problemy z płodnością mogą być pozytywne w pracy. Jeśli ludzie wiedzą, z czym masz do czynienia, prawdopodobnie będą bardziej empatyczni. Potrzebujesz więcej pieniędzy, więc chcesz zdobyć nadgodziny? Gdyby ludzie wiedzieli, na co masz pieniądze, są bardziej skłonni wspierać cię w twoich celach, by odnieść sukces. Potrzebujesz wziąć chory dzień, by pójść i dostać procedurę albo jakieś testy zrobione? Koledzy zrozumieją, że prawidłowo korzystasz ze zwolnienia lekarskiego, a także z ważnej przyczyny - nie tylko bierzesz sikanie i losowo bierzesz wolne dni bez żadnej "oczywistej" choroby.

    "Co jeśli coś pójdzie nie tak?"

    Nawet jeśli nie przechodzisz leczenia niepłodności, ciąże nie zawsze idą zgodnie z planem. Bez względu na to, czy masz siedem tygodni, czy 37 tygodni, zdarzają się nieuniknione rzeczy.

    Najważniejsze to mieć wokół siebie ludzi, którzy mogą wesprzeć cię przez to.

    Nie mówię, że wszyscy w twoim biurze lub miejscu pracy powinni znać wszystkie twoje problemy, ale trzymanie rzeczy tak blisko klatki piersiowej bez uzyskania wsparcia, którego potrzebujesz, może być wyjątkowo niszczycielskie. To bardzo ważne, aby mieć wsparcie tylko od swojego partnera. Oczywiście, niektórzy robią to i to działa dla nich, ale w przeważającej części osoby przechodzące przez niepłodność wymagają większej sieci wsparcia.

    Kiedy coś pójdzie nie tak, może to być straszliwe obciążenie dla pary niedźwiedzi, zwłaszcza gdy czują się zawstydzeni i tak, jakby to był temat, którego nie możesz poruszyć z tymi, którzy są blisko ciebie.

    "Martwię się, że nie zrozumieją, ponieważ nie przeszli przez to"

    Cóż, powiem ci coś o tym: Nie wiesz, czego nie wiesz.

    Są takie dni, w których czuję, że jestem jedyną osobą, która chce mieć dziecko i jej nie ma. (Szybkie sprawdzenie z moją wspaniałą grupą wsparcia na Facebooku przypomina mi jednak, żebym się w to wciągnął).

    W każdym razie, od czasu mojego pierwszego postu mam kolegów, przyjaciół i ludzi, z którymi nie znam od ponad 15 lat, skontaktuję się, aby powiedzieć mi o swojej podróży.

    Tylko dlatego, że otwieram się na ten temat, odkryłem, że kilku starych znajomych ze szkoły, którzy mają piękne dzieci, miało IVF, aby je uzyskać, lub walczą z drugą niepłodnością.

    Chodzi mi o to, że myślisz, że jesteś sam, ale jesteś nim otoczony. Obiecuję ci. Na całym świecie jest 80 milionów par, które przechodzą przez to, przez co przechodzimy.

    To, jak podchodzisz do podróży, która robi różnicę - czysta ulga, że ​​nie muszę sobie przypominać, że mam tę tajemnicę, że coś innego dzieje się w moim życiu, jest tego warta sama.

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼