Moja 5-letnia planowana kolacja z okazji Święta Dziękczynienia, i to się stało
Dla mnie wakacje to definitywnie tworzenie nowych rodzinnych tradycji i cieszenie się nawzajem towarzystwem. Dzieci wydają się mieć bezgraniczne podekscytowanie, jeśli chodzi o wyjątkowe dni i nie mogę się tego doczekać. Zawsze szukam sposobów, aby zaangażować moje dzieci w tę uroczystość, od rzeźbienia dyń do rzeźbienia indyków. (Wszystkie nasze tradycje nie wymagają ostrych narzędzi, chociaż ostatnio spędziliśmy kilka godzin wycinając płatki śniegu z filtrów do kawy, więc może robią ...)
Kiedy mój 5-letni syn wykazał duże zainteresowanie aspektem jedzenia w Święto Dziękczynienia (i kto może go winić?), Pomyślałem, że byłoby fajnie pozwolić mu planować, robić zakupy i pomagać w przygotowaniu uczty dla naszej rodziny. Pomyślałem: on będzie jednym z gości, którzy rzeczywiście jedzą w posiłku, więc dlaczego nie pozwolić mu położyć ręki na wszystkie prace przygotowawcze? Poza tym byłem zainteresowany, aby zobaczyć, co przyniesie 5-latek. Jaka byłaby według niego pora posiłku w Święto Dziękczynienia? Jakie potrawy by pominął? A czy wiedział, ile było w nim siekania?
Eksperyment
Mój 5-latek był zdecydowanie podekscytowany Świętem Dziękczynienia i niecierpliwie czekał na perspektywę podjęcia tak ważnej roli w przygotowaniu rzeczy. Byłem podekscytowany, ponieważ oznaczało to dla mnie mniej pracy (aczkolwiek więcej nadzoru), a ja zostałam uśpiona, że był tak dumny, że mógł wziąć udział w tak wielkim przedsięwzięciu. Więc pomyślałem, dlaczego nie?
Postanowiłem pozwolić mojemu synowi zaplanować kolację z okazji Święta Dziękczynienia. Wszystko, począwszy od wystroju po danie główne, będzie pod jego kierunkiem. Co byśmy jedli? Jak przygotowałby jedzenie? Jak by ozdobił?
Właśnie miałem się dowiedzieć.
Krok pierwszy: wystrój
Teraz, gdy mój syn jest w przedszkolu, nie brakuje nam dzieł sztuki do wyświetlenia. Z dumą wybrał kilka stron stworzonych przez niego dzieł z okazji Święta Dziękczynienia, które miały być eksponowane w naszej galerii sztuki w jadalni.
W sklepie spożywczym przeglądaliśmy wiele aranżacji kwiatowych. Poszedł prosto na kolory jesieni iz radością wrzucił bukiet do naszego wozu. (Punkty bonusowe, ponieważ bukiet, który wybrał, był naprawdę piękny!) W domu postawił stół, bardzo uważając, by złożyć papierowe serwetki w najdoskonalsze trójkąty, którymi mógł się pochwalić. Bardzo poważnie podchodził do swoich obowiązków i było to miłe do oglądania.
Krok drugi: Relish Tray
Mój syn wpadł na świetny pomysł: w jakiś sposób wyrąbujemy wnętrze jabłka, obierzemy pomarańczę i wbijamy pomarańczę w jabłko. Pomysł polegał na tym, że wszyscy byliby tak zaskoczeni, kiedy przecięliśmy jabłko i zobaczyliśmy - sapiemy! - to wcale nie było jabłko, ale dodatek. Lub orple.
Byłem w grze.
Być może to zadanie nie jest niemożliwe, ale z pewnością nie jestem tym, który je opracował. Kiedy uświadomiłem sobie, że nie mogę wyrzeźbić wnętrza jabłka i utrzymywać skórę w takt, był zadowolony z tacę jabłek i pomarańczowych plastrów, którą pomógł fachowo ułożyć. (Uff.) Myślałem, że danie było urocze i byłem podekscytowany, że wybrał coś tak zdrowego i kolorowego, by zacząć nasz posiłek. Tyle Święta Dziękczynienia jest wypełnione bogatymi, dekadenckimi potrawami, które wszyscy kochamy (i lubimy jeść), ale spodobało mi się, że na początku mielibyśmy coś odrobinę lżejszego.
Aha, a co do orki? To była zdecydowanie moja ulubiona część 2-letniej córki.
Krok trzeci: kurs główny
Kiedy więc planowaliśmy menu i zapytałem go, co ma zrobić danie główne, odpowiedział: "Turcja, oczywiście!" (Inteligentne dziecko!) Ale był tylko jeden problem: nigdy nie ugotowałem indyka. Zasugerowałem, żebyśmy zamiast tego dostali kurczaka z rożna. Był trochę zawiedziony, ale gdy już miał swoją pałeczkę, był z nią w porządku. (Byłem wdzięczny, że nie musiałem spędzać całego dnia na jedzeniu mamuta indyka i martwię się, czy robię to dobrze.)
Jeśli chodzi o strony, poszedł tradycyjnie. Chciał kukurydzy i tłuczonych ziemniaków. Jeśli jestem uczciwy, chciał kukurydzy na kolby, ale trudno jest znaleźć o tej porze roku, więc zdecydował się na kukurydzę w puszkach z zastrzeżeniem, że nadal można na to masło. Oczywiście Święto Dziękczynienia nie jest Święto Dziękczynienia bez tak dużej ilości masła, jak tylko chcesz. Byłem zdumiony, jak łatwo przechodzi każdy etap tego procesu. Nie mogliśmy mieć indyka, ale był w porządku z kurczakiem; nie mogliśmy zdobyć kukurydzy na kolbie, a on był tak samo szczęśliwy z kukurydzą w puszkach. Dało mi to perspektywę: jeśli coś było nie tak z aspektem posiłku, dlaczego tak bardzo się nad tym stresuję, skoro mogę go łatwo zastąpić czymś równie pysznym? Nie wiedział o tym, ale będę używał tej taktyki w przyszłości!
Byłem (może nie) w skrytości ekstatycznej, że wybrał też tłuczone ziemniaki. To moja ulubiona karma na świecie, i wiedziałam, że spodoba jej się. Plus masło. Puree ziemniaczane są w zasadzie pojazdem do masła.
Mój syn uwielbia chleb. (Tak jak należy.) Ilekroć idziemy do sklepu, o to pyta: "dobry chleb". Daj dziecku chrupiący chleb lub bagietkę i trochę masła (zwróć uwagę na temat tutaj?), A on jest w niebie. W sklepie z przemyślanym wzrokiem przeglądał dział piekarniczy. Kiedy zauważył te pięknie zawinięte, uprane jajka bułki, wiedział, że tego właśnie chciał.
Przy obiedzie prawie nie tknął innych pokarmów, z których był tak podekscytowany zaledwie kilka godzin wcześniej. Przygotował całą tę ucztę, a on sam prawie utknął z chlebem i masłem na swój posiłek. Mam na myśli, że bułeczki były dobre i bawił się dobrze, rozbijając je i wyławiając miękki biały środek, i smarując go masłem, więc naprawdę nie mogę narzekać. Wspaniale było widzieć go tak dumnego z siebie i tak dobrze się z nim cieszył.
Krok czwarty: deser!
Naprawdę uwielbiam pieczenie, więc kiedy zapytałem mojego syna o wybory do deseru, miałem nadzieję zrobić ciasto lub babeczki lub ciasteczka. Ale od razu wiedział, jakiego rodzaju deseru chce: popsicles. Nie byłem rozczarowany jego wyborem - w końcu to był jego występ! - ale byłam ciekawa, jak popsicle zadziała po naszej pysznej kolacji.
Naszym ostatnim przystankiem w sklepie spożywczym była nawa zamrażarki. Ponownie był tak rozważny i poważny, biorąc pod uwagę wszystkie wybory. W końcu poszedł z czerwonymi, białymi i niebieskimi popsicles, które kojarzę z Dniem Pamięci i czwartego lipca. Był bardzo zadowolony i chciał, aby deser był niespodzianką dla wszystkich.
Jak poszło?
Szczerze mówiąc, uwielbiałem robić to z moim synem. To dopiero początek sezonu rodzinnej więzi i całkowicie widzę, że staje się to tradycją. Chciał zaprosić mojego tatę na ucztę, a kiedy przyszedł mój tata, mogłem zobaczyć, jak dumny jest mój syn, pokazując wszystkie jego genialne pomysły. Jego szczęście było zaraźliwe!
Wszyscy "mordowaliśmy" i "bawiliśmy się" nad jego tradycyjnymi wyborami i jego nieoczekiwanym deserem. Wieczorem zakończyliśmy temat Mad Libs z okazji Święta Dziękczynienia. Był w absolutnym niebie. W sumie było idealnie - zawierały popsicles.
Kiedy po raz pierwszy podjąłem ten eksperyment, naprawdę myślałem, że mój syn wybierze wszystkie swoje ulubione potrawy. Myślałem, że zjadamy makaron z pesto, kubki owocowe z wiśniami maraschino i galaretką. Ale był tak poważny w łączeniu potraw, które kochał z tradycjami Dziękczynienia. Byłem tak szczęśliwy, że mogłem spędzić cały dzień z nim przygotowując się na ucztę. Obserwowanie go, jak wprowadzał każde danie z tak wielką dumą, sprawiło, że się uśmiechnąłem.