Dzieci nie zaszczepione mogą być zakazane w placówkach opiekuńczych NSW
Dzieci NSW będą teraz musiały zostać zaszczepione, aby zostać wpisane do ośrodków opieki nad dziećmi.
Dzieci nie zaszczepione będą miały zakaz wstępu do placówek opieki nad dziećmi, a ośrodki, które je zarejestrują, będą podlegały grzywnom, po tym, jak zmiany w ustawie o zdrowiu publicznym przejdą przez gabinet w poniedziałek wieczorem.
Zmiany oznaczają, że rodzice lub opiekunowie muszą przedstawić dowody, że ich dziecko jest w pełni zaszczepione z powodu wieku, ma ustalony harmonogram nadrabiania zaległości lub ma zwolnienie zatwierdzone przez lekarza przy zapisywaniu dziecka.
Aby uzyskać zwolnienie, rodzice będą musieli otrzymać poradę i wypełnić formularze wraz z lekarzem. Prawidłowe zwolnienia obejmują medyczne przeciwwskazania do szczepień lub powodów religijnych.
Instytucje opieki nad dziećmi mogą zostać ukarane grzywną, jeżeli dyrektorzy nie wprowadzą zmian i nie otrzymają rejestrów szczepień przed naborem.
Prezes oddziału NSW Worldn Medical Association, Brian Owler, nazwał to "rozsądnym" posunięciem rządu.
"Zobowiązanie rodziców i opiekunów do dostarczania placówkom opieki nad dziećmi i szkołom dokumentacji na temat statusu szczepień ich dzieci zwiększy liczbę szczepień" - powiedział profesor Owler w oświadczeniu wydanym we wtorek po południu.
"Jest to rozsądny ruch zgodny z zaleceniami ekspertów w tej sprawie".
Minister zdrowia Nowej Południowej Walii Jillian Skinner powiedziała, że we wtorek po południu wprowadzi do parlamentu poprawki do ustawy o zdrowiu publicznym.
"Każdy, kto widział dziecko z krztusząc się lub maluchem z odrą lub rozmawiał z rodzicem, który stracił dziecko, wie, jakie są niszczące konsekwencje braku szczepienia" - powiedziała reporterom.
"Zapomnij o paniźnie - nie ma się czego obawiać ze szczepień".
Ale ekspert ds. Szczepień, profesor nadzwyczajny, Julie Leask z Narodowego Centrum Badań nad Szczepieniem i Nadzorem, uprzednio wyraził obawę, że jakiekolwiek posunięcie zakazujące nieszczepionych dzieci było ciężkie i ryzykowało izolowanie dzieci.
"Powinniśmy polepszyć wdrażanie istniejącej polityki przed pójściem tą drakońską ścieżką" - powiedział profesor Leask.
"Rodzice dzieci, którzy nie są na bieżąco ze szczepionkami, często nie odmawiają świadomie - po prostu zapomnieli, wystarczy zapytać tych rodziców w momencie rejestracji, czy ich dziecko zostało w pełni zaszczepione, aby zachęcić ich do aktualizacji. "
Około 3 procent dzieci nie ma żadnych danych dotyczących szczepień, choć w przypadku niektórych z tych dzieci może to oznaczać, że ich zapisy zostały utracone, a nie, że nie zostały zaszczepione.
z AAP