Ktoś zgłosił zdjęcie mojej córki na Facebooku dla nagości

Zawartość:

Kilka nocy temu moja córka była przezabawna. Zrzuciła dwa kosze z praniem czystych rzeczy do prania (ta część była nieco irytująca), a potem wylądowała na kosze i zrobiła mały taniec. Ponieważ oba moje dzieci mają tendencję do zrzucania ubrań, gdy są w domu, nosiła tylko kalesony i ocieplacze na nogach. Oczywiście, kiedy była urocza i urządzała program, chwyciłam telefon i zrobiłam kilka zdjęć. Uchwyciłem jedną konkretną chwilę, o której nie chciałem zapomnieć: jej dłonie były rozłożone i miała anielski wyraz twarzy. Wysłałem to zdjęcie na moją osobistą stronę na Facebooku. Było to widoczne tylko dla moich znajomych. Moja jedyna chwila wahania nastąpiła, gdy zdałem sobie sprawę, że pokazuję światu mój nieporządny pokój.

W ciągu 15 minut otrzymałem powiadomienie, że moje zdjęcie zostało oznaczone przez kogoś jako "nieprzyzwoite" na "zawierające nagość".

Moją pierwszą odpowiedzią był wstyd. Jak, święte sz * t, czy umieściłem obraz na Facebooku, który był w najlepszym razie nieodpowiedni, aw najgorszym wyzysku ? Czy udostępniłem coś, na co moja córka nie wyraziła zgody, ponieważ w wieku 2 i pół lat nie jest wystarczająco duża, aby zrozumieć, że ludzie patrzą na jej zdjęcie?

Istnieje niezliczona ilość zdjęć na Facebooku mojego syna bez koszulki, ale nikt go nie zgłosił.

Potem znów spojrzałem na zdjęcie. Sprawdziłem to. Czy było coś naprawdę nie tak z udostępnieniem tego zdjęcia moim znajomym? Jasne, możesz zobaczyć jej sutki. Ma na sobie bieliznę i dopasowane do niej ocieplacze na nogi. Może dlatego, że pasują, wygląda jak strój bielizny? Lub coś? Czy byłoby lepiej, gdyby nadal nosiła pieluszki?

Rozważając, czy zdjęcie mogłoby zostać błędnie zinterpretowane jako seksualne, nagle uderzyła mnie ściana gniewu. Ktoś spojrzał na zdjęcie 2-latka, zobaczył, że jej sutki zostały wyeksponowane i że była w bieliźnie, i od razu poczuła, że ​​jest niewłaściwie seksualna. Że jakoś sutki (na dziewczynę) są nieprzyzwoite.

Tak się składa, że ​​jestem jedną z tych osób, które uważają, że rozróżnienie dorosłych sutków od kobiecych jest głupie. A ja chętnie umieszczam zdjęcia karmienia piersią, nawet jeśli jest widoczna jakaś otoczka. Ponieważ, chłopaki, nie jestem sprośny. I to tylko sutki. Nie przyszło mi nawet do głowy, że ktoś może narysować takie rozróżnienie między sutkami chłopców i dziewcząt a dziećmi.

I tak, widzę rozróżnienie, w jaki sposób postrzegani są nawet bardzo młodzi chłopcy i dziewczęta, ponieważ na Facebooku jest niezliczona ilość zdjęć mojego syna bez koszulki, ale nikt go nie zgłosił. Są zdjęcia, na których niczego nie ma. (Pamiętasz, kiedy powiedziałem, że moje dzieci lubią się rozbierać?) Tak długo, jak nie pokazywały się żadne genitalia, nigdy nie czułam się nieswojo dzieląc się tymi zdjęciami. Nigdy nie oznaczało, że zdjęcia mojego syna są nieodpowiednie.

Nasza kultura seksualizuje dziewczęta w młodszym i młodszym wieku. Ubrania, które noszą, są cięte inaczej i mają fikcyjne frazy. Wybory, które mają na Halloween, są różne. Istnieje zwykłe istnienie małych dzieci i Tiar. Zdaję sobie sprawę, że jest to skomplikowany problem bez jasnego rozwiązania, ale może powinniśmy zacząć od braku seksualizacji "piersi" malucha. Może w ogóle powinniśmy unikać seksualizacji maluchów, ponieważ jest to związane z niezliczoną ilością samooceny i problemów ze zdrowiem psychicznym.

Byłem również zły, ponieważ postrzeganie piersi jako seksualnych w naszej kulturze naprawdę mnie nęka. Mogą być seksualne, ale są również utylitarne. Są częścią tego, co moje silne, życiodajne ciało może zrobić . Są czymś więcej niż przedmiotami do życzenia.

Byłem naprawdę w konflikcie na temat tego, jak zareagować na zgłoszenie. Być może osoba, która zgłosiła, była właściwie zainteresowana dobrostanem mojej córki. I niezależnie od tego, jak się czuję, mogę to docenić. Podczas przesłuchania, czy powinienem to zrobić, poprosiłem moich znajomych z Facebooka o zważenie.

Większość odpowiedzi brzmiała: "O nie, nie mogę uwierzyć, że ktoś zgłosił ten uroczy obraz". Ale jak zauważyło dwóch przyjaciół, nawet jeśli udostępniasz coś tylko swoim znajomym, ludzie mogą robić zrzuty ekranu i zapisywać je, a nawet nadużywać. Jedną z naszych najświętszych prac jako rodzic jest ochrona naszych dzieci.

Ale o to chodzi: jeśli ktoś chce zrobić niewinny obraz dziecka i używać go w sposób, o którym nawet nie chcę myśleć, to na nim. Nie zacznę dostarczać pedofilom zdjęć moich dzieci, ale rzeczywistość jest taka: moje dzieci są w mediach społecznościowych, ich zdjęcia znajdują się w moich artykułach. Pod pewnymi względami podjąłem już decyzję, aby umożliwić ich publiczne udostępnianie.

Chyba wszyscy musimy się dowiedzieć, jak chcemy poradzić sobie z dzieleniem się zdjęciami naszych dzieci z naszymi przyjaciółmi i rodziną. Moim rozwiązaniem, pod koniec długiego i brzemiennego wieczoru, było stworzenie listy przyjaciół, którym ufam, aby zobaczyć zdjęcia moich dzieci. Są to ludzie, których znam w prawdziwym życiu i dobrze się znają. Nie obejmowałam przekazywania znajomych lub osób, które znam przez profesjonalne sieci. Gdy zamieszczam zdjęcia moich dzieci, których nie chciałbym, aby świat zobaczył, to tylko kwestia wyboru docelowej publiczności (w tym przypadku lista znajomych, których widzę "widzę zdjęcia dzieci") z menu rozwijane na moim Facebooku. Ale do tej pory, szczerze mówiąc, nie widzę, że podzieliłem się wieloma zdjęciami, które nie uznałbym za bezpieczne do publicznej konsumpcji. To może się zmienić, gdy moje dzieci się starzeją, lub gdy czuję się z tym mniej komfortowo, lub gdy staniemy się sławny (hej, może się zdarzyć).

Ciągle boli mnie, że ktoś zgłosił to zdjęcie. Ale po kilku godzinach Facebook uznał, że zdjęcie nie zawiera niczego nieprzyzwoitego. Miło było uzyskać to zapewnienie, mimo że sam już do tego wniosku doszedłem. Zdecydowałem się umieścić tutaj obrazek, ponieważ po wielu poszukiwaniach duszy uznałem, że obraz nie jest niczym obscenicznym; a gdyby ktoś znalazł mi zdjęcie w wieku 2 i pół bez koszuli, nie obchodzi mnie, kto to widział.

To, co mi się przydarzyło, zmusiło mnie do zastanowienia się, w jaki sposób moje wybory w mediach społecznościowych mogą wpłynąć na moje dzieci, ale teraz jestem wkurzony.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼