Jeden powód powiedziałem wszystkim, że byłam w ciąży. Moment, w którym się znałem

Zawartość:

Pod koniec mojej ciąży ludzie powtarzali: "dziewczyno, wygląda na to, że byłaś w ciąży na zawsze!" W rzeczywistości byłam w ciąży przez zwykły okres czasu, ale mogło to wydawać się dłuższe dla innych, ponieważ oni o tym wiedzieli. wcześniej niż byli przyzwyczajeni do nauki o ciążach. Oczywiście, istnieje wiele odmian sposobu, w jaki ludzie radzą sobie z przekazywaniem wiadomości, ale dość typowo jest czekać, aż pierwszy trymestr minie, zanim całkowicie ujawni się publicznie, nawet jeśli opowiedzielibyście o bliskich przyjaciołach i rodzinie trochę wcześniej. Nie pukam nikogo, kto czeka, aż rozleje fasolę - ty! - ale dla mnie czekanie tak długo nie było po prostu opcją. Zamiast tego, moja żona i ja zadzwoniliśmy do naszych najbliższych rodzin około godziny po zobaczeniu pozytywnego wyniku testu ciążowego i powiedzieliśmy wszystkim, że jestem w ciąży tak szybko, jak mogliśmy następnego ranka. Dla niektórych może się to wydawać dziwnie wcześnie, ale było to dokładnie to, co musiałem zrobić, i jest tylko jeden powód.

W rzeczywistości mój powód, by od razu mówić wszystkim, jest tym samym powodem, dla którego tak wielu ludzi czeka. Dla wielu osób pomysł ogłoszenia "Jestem w ciąży", po prostu muszę się odwrócić i ogłosić "właściwie nie jestem w ciąży" jest zniechęcający i rozdzierający serce. I do pewnego stopnia mogę to zrozumieć. Kto chciałby pogratulować ciąży, która już się skończyła? I w tych wczesnych tygodniach ciąża może być trudna i nieprzewidywalna. Zawsze istnieje prawdopodobieństwo, że ciąża nie zadziała, ale szanse na to są o wiele większe wcześniej w grze. Ale bałem się, że poronię, a jeśli tak się stanie, nie zniosłabym myśli o ukrywaniu mego smutku. Więc powiedziałem wszystkim, że mogę tak szybko, jak tylko mogę.

Próba zajścia w ciążę może być emocjonalnym rollercoasterem dla wielu osób, ale jest szczególnym rodzajem intensywności dla queerowych rodzin, takich jak moja. Ponieważ ani moja żona, ani ja nie tworzymy spermy, musieliśmy przeskakiwać przez obręcze, żeby zajść w ciążę, obręcze, o których nie wie nawet przeciętna rodzina. Tak jak każda inna rodzina, która aktywnie próbuje zajść w ciążę, nie mieliśmy pojęcia, ile miesięcy zajmie nam zrobienie dziecka. Ale w przeciwieństwie do wielu innych rodzin, każdego miesiąca próbowaliśmy wymagać dość obszernej logistyki. I mieliśmy szczęście, że udało nam się zapłodnić w domu przy użyciu bardzo ograniczonej technologii. Ale każda próba i planowanie, które ją otaczało, były emocjonalnie brzemienne dla mnie i mojego partnera. Czuliśmy się podekscytowani, nerwowi, niezręczni i wszystko pomiędzy. Co, jeśli to zadziałało? A co, jeśli nie? I, co dzieje się z tyłu mojego umysłu, co by było, gdyby to zadziałało, a potem straciliśmy dziecko?

Utrzymywanie tajemnic przywraca poczucie bycia nastolatkiem i świadomość, że niektóre rzeczy o sobie nie są w porządku, są haniebne i być może niebezpieczne. To nie jest przyjemne uczucie.

Jestem osobą, która sama siebie zna. Wiem, jak emocjonalnie przetwarzam żal i ból serca, i wiem, że choć czasami mogę być trochę samotnikiem, radzę sobie lepiej, gdy jestem otwarty z innymi na temat moich uczuć i tego, przez co przechodzę. Innymi słowy, nienawidzę sekretów. Podczas gdy niektóre osoby mogą czuć się bardziej bezpieczne, gdy są w stanie zachować pewne informacje prywatne, trzymanie rzeczy pod osłoną zawsze sprawia, że ​​czuję się jak coś ukrywam i jakbym miał coś do ukrycia. Szczerze mówiąc, to przypomina mi bycie w szafie. Utrzymywanie tajemnic przywraca poczucie bycia nastolatkiem i świadomość, że niektóre rzeczy o sobie nie są w porządku, są haniebne i być może niebezpieczne. To nie jest przyjemne uczucie, a kiedy udało mi się być dorosłym, żyjącym na własnych warunkach, natychmiast zobowiązałem się do uczciwego życia ze wszystkim, co jest na wolności.

Mimo, że większość przyjaciół i członków rodziny odrzuciła to, niektórzy posunęli się tak daleko, że zadawali sobie pytanie: "Czy naprawdę sądzisz, że dobrze jest ogłosić to już wkrótce? Co jeśli to się nie uda? "

Podczas gdy poronienie może być niewygodne dla wielu ludzi do rozmowy, nie ma absolutnie nic wstydliwego lub złego w poronieniu. Nie mogłem wymyślić żadnego dobrego powodu, żeby ten rodzaj smutku i bólu był trzymany w tajemnicy, chyba że tego właśnie potrzebowali rodzice.

W drugim miesiącu próbowania zajścia w ciążę mój okres spóźniał się trzy dni i czułem się dziwnie zmęczony. Prawie zasnąłem, jadąc na rowerze z pracy do domu, więc zdecydowałem się wziąć jeden z testów ciążowych, które prowadziliśmy w łazience. Przesądnie opuściłem pokój, czekając na wynik, pewien na pewnym poziomie, że oglądanie go to pech. Trzy minuty później, z dudnieniem serca, starałem się podejść do niego niedbale i po prostu rzucić okiem na to kątem oka. Wynik był jasny. Moja żona i ja byliśmy roztrzepani. Śmialiśmy się, płakaliśmy, a potem zdaliśmy sobie sprawę, że musimy wykonać kilka telefonów. Chcieliśmy się upewnić, że niektórzy z najbliższych nam osób usłyszeli to od nas, ale potem wszystkie zakłady były wyłączone.

Prawdę mówiąc, tak naprawdę nie zdawaliśmy sobie sprawy, jak niezwykła jest nasza decyzja, dopóki nie podzielimy się wiadomościami na Facebooku. Podobnie jak wiele innych rzeczy w moim życiu (od college'u po ślub), nauczyłem się, jak "normalny" sposób na robienie rzeczy, robiąc to w zupełnie inny sposób. Ponieważ wraz z wszystkimi wiadomościami z gratulacjami, wiele osób pyta mnie: "jak daleko jesteś?" I kiedy radośnie odpowiedzieliśmy, że w rzeczywistości jestem zaledwie w ciąży i wciąż jadę wysoko po odkryciu dobrej nowiny samych siebie, ludzie byli bardziej niż trochę zaskoczeni. Mimo, że większość przyjaciół i członków rodziny odrzuciła to, niektórzy posunęli się tak daleko, że zadawali sobie pytanie: "Czy naprawdę sądzisz, że dobrze jest ogłosić to już wkrótce? Co jeśli to się nie uda? "

Gdyby się nie udało, byłbym zrozpaczony. Oczywiście, że byłbym! Byłbym zmiażdżony. Byłbym całkowicie zdewastowany. I szczerze, nie byłbym w stanie zachować tego całego bólu dla siebie. Gdybym zmagał się z utratą ciąży, chciałbym i musiałem oprzeć się na mojej społeczności, aby podzielić się tym żalem z innymi i uznać to na otwartej przestrzeni. Nie mówię, że otwarcie na temat utraty ciąży czyni to łatwym, oczywiście, że nie. Mówię jednak, że dla mnie, udawanie, że jest w porządku, kiedy zdecydowanie nie byłem w porządku, byłoby tysiąc razy trudniejsze.

Tak więc zrobiłem to, co miało dla mnie największy sens. Upubliczniłem wszystko tak szybko, jak tylko mogłem, w ten sposób mogłem dzielić się moją radością lub smutkiem z moją społecznością bez względu na wszystko. I chociaż miałem szczęście, mimo że moja ciąża była trudna i wyczerpująca, zaowocowało to pięknym i zdrowym dzieckiem. Niezależnie od tego, co się stało, wiedziałem, że najlepszą rzeczą dla mnie jest być otwartym i uczciwym od samego początku. I do dziś cieszę się, że podążyłem za moim sercem.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼