List IVF, którego się boimy

Zawartość:

{title}

Często nie możesz mieć pełnego zrozumienia tego, co jest zaangażowane w określone sytuacje, dopóki nie będziesz w nich. Oczywiście, łatwo to sobie wyobrazić, ale te wyobrażenia mogą być dalekie od rzeczywistości.

Weźmy na przykład rodzicielstwo. Od czasu do czasu wpuszczane są przez kobiety na całym świecie, ile szoku dla systemu rodzicielskiego może być. Jedną minutę jesteś tam zamknięty w mglistym (i naiwnym) blasku ciąży; w następnej chwili lądujesz z uderzeniem w wycieraczkę, która brzmi "Witamy w twoim nowym życiu".

  • "Nasz świat został zniszczony": ostatni embrion pary zniszczony w wyniku pomyłki
  • Nasza podróż do IVF: gra czekająca
  • IVF jest trochę taki sam. Patrząc od zewnątrz, masz zrozumienie, jak to wszystko działa - cóż, przynajmniej fizyczne części - i oczywiście rozumiesz, jaki jest pożądany rezultat. Ale to są szczegóły, których naprawdę nie rozumiesz, dopóki sam nie znajdziesz się w takiej sytuacji.

    Nie rozumiesz, ile spotkań jest zaangażowanych przed rozpoczęciem samego procesu IVF, ani ile razy będziesz leżał na łóżku, aby go zbadać, szturchnąć i szturchnąć, czując się podobnie jak kura z akumulatorem, podczas gdy twoja produkcja jaj jest monitorowana i odpowiednio zwiększony.

    Nie rozumiesz, ile narkotyków i odmian procesu IVF istnieje, a sposób, w jaki jest to właściwe dla ciebie, jest procesem, który jest nie tylko terminowy i kosztowny, ale również wyczerpujący emocjonalnie i psychicznie.

    Nie doceniasz faktu, że będziesz musiał stawić czoło konfrontacji z decyzjami kwestionującymi twoje wybory. Wybory dotyczące tego, co zrobiłbyś, gdybyś ty albo twój partner zginęli, kiedy nadal macie zarodki w magazynie, albo co by się stało w przypadku rozwodu lub separacji.

    Przede wszystkim jednak to, do czego nigdy nie byłeś przygotowany (szczególnie we wczesnych dniach, kiedy tak bardzo rozpaczasz nad dzieckiem), dzwoni do ciebie, czy będziesz dalej zamrażać swoje embriony, czy je zniszczyć. I jesteśmy teraz na tym ostatnim etapie.

    List określający przyszłość naszych zamrożonych embrionów pojawia się w skrzynce pocztowej co sześć miesięcy. Obaj go rozpoznajemy i wiemy, co jest w środku, ale bez problemu staje się białym słoniem w pokoju. Spędza kilka tygodni migrując pomiędzy skrzynką odbiorczą kuchni (miska z owocami) i magnesami na lodówce, zanim przejdzie do miejsca spoczynku w gabinecie, cały czas pozostając nieotwarty, zarówno fizycznie, jak i metaforycznie.

    Wiemy, że wcześniej czy później będziemy musieli podjąć decyzję. W końcu ja na pewno nie mam pragnienia kontynuowania tego rollercoastera, bezterminowo płacąc za kolejną jazdę za każdym razem, gdy zbliżamy się do szczytu sześciomiesięcznego wzgórza. Jednak aby to wezwanie było jakże tak ostateczne, i to sprawia, że ​​jest tak ciężko.

    Zainwestowanie tak dużo czasu, emocji i pieniędzy w tworzenie tych embrionów było łatwe w porównaniu z energiami podzielonymi na sekundę, których wymagałoby podpisanie formularza zgody lub zwerbowanie, że zarodki powinny zostać "usunięte". Ale teraz nie mogę się zmusić, żeby to zrobić.

    Chociaż jestem całkiem pewna, że ​​nie chcę drugiego dziecka, jest mała część mnie, która nie może pomóc, ale myśli "co jeśli?".

    Co się stanie, jeśli zmienię zdanie za kilka lat? Co się stanie, jeśli pozbędziemy się zarodków, a potem poczuję ogromne poczucie winy? Co jeśli te zarodki mogą pomóc komuś innemu na ścieżce spełnić swoje marzenia o zostaniu rodzicem?

    Jest tak wiele myśli, które pojawiają się w mojej głowie za każdym razem, gdy przychodzi list, i nigdy nie wydaje się, że łatwiej. Oczywiście, najprostszym argumentem jest to, że powinniśmy przechowywać nasze zarodki w przewidywalnej przyszłości, szczególnie, że koszt tego jest niczym w porównaniu z ponownym przechodzeniem przez IVF. Ale jeśli to zrobisz, kiedy przestaniesz? Kiedy dzwonisz? Kiedy nadszedł właściwy czas, by powiedzieć "naprawdę skończymy"?

    I to jest ta część, do której nic nie może cię przygotować. Nikt nie może wyjaśnić, jak trudna jest decyzja, ani zrozumieć, przez co przechodzicie, chyba że sami tam byli.

    Jak już powiedziałem, często niemożliwe jest pełne zrozumienie, co jest zaangażowane w pewne sytuacje, dopóki nie jesteś w nich, w obliczu niepewności, mając tylko nadzieję, że dokonasz właściwego wyboru.

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼