To naprawdę ciężka praca, skarbie, ale wciąż warto

Zawartość:

{title}

Jesteś prawie u kresu ciąży. Jesteś obolały i zepsuty i tak wyczerpany. Jesteś gotowy, aby wyrwać to dziecko gołymi rękami, co jest naturalnym sposobem na to, abyś nie bał się porodu, ponieważ wszystko byłoby lepsze niż ta tortura. Jesteś nad tym i chcesz wiedzieć, czy to wszystko jest tego warte?

Jak wytłumaczysz to komuś, kto nie ma pojęcia, co się stanie po jej myśli? Jak możesz wyrazić, jak trudne, jak męczące, jak kłopotliwe są dzieci, a mimo to zapewnić ich, że wszystko W TEN SPOSÓB?

  • Twój poręczny przewodnik po zmęczonych znakach mamy
  • Czego nie powiedzieć kobiecie w ciąży
  • Dzisiaj obudzono mnie o 5.23 rano kopniakiem w głowę, ponieważ mój trzylatek wciąż wchodzi do naszego łóżka. Każdy. Pojedynczy. Noc. To nie jest snuggle-fest, który możesz sobie wyobrazić. To wieczorny pokaz defensywnych sztuk walki, ponieważ śpi, jakby był atakowany przez osy.

    Wiesz co? Nadal warto.

    Miałem dwa i pół minuty prysznicu, podczas gdy moja 14-miesięczna osoba stała i walnęła w drzwi prysznica, ponieważ czuje się głęboko urażona, gdy moje oczy nie są zamknięte wyłącznie na jej. Skrzeknęła jednym długim, nieprzerwanym, rozdzierającym uszy piskiem, podczas gdy ja rzucałem ubrania i wciągałem brudne włosy do bułeczki, mówiąc sobie, że jutro będę się mył (nie będę).

    W porządku. Nadal warto.

    Cały ranek spierałem się z gderaczem. Proszę zjeść śniadanie, proszę przestań naciskać swoją siostrę, proszę włożyć spodnie, proszę wysiąść z lady, proszę spakuj swoje samochody, proszę, przestań karate siekając ściany. Należy zauważyć, że nie słuchał słowa, które wypowiedziałem, więc krzyczałam coraz głośniej i głośniej, aż boli mnie gardło, co w gruncie rzeczy jest naturalnym sposobem na poinformowanie Cię, że jesteś okropnym rodzicem, ponieważ dosłownie zraniłeś się suka.

    Nadal warto.

    Po południu obserwowałem, jak ostatnie ziarna mojej młodości padają przez klepsydrę, gdy przykucnąłem przy łóżeczku niemowlęcia, moje plecy zaciskają się, moje ramię zdrętwiałe od braku krwi, przechylone przez kraty, poklepujące dno niemowlęcia, którego pulchne dłonie były chwytając mnie w głowę, wyrywając kawałki moich włosów w proteście, że zostałem uśpiony. Jej starszy brat robił wszystko, żeby zrobić tyle hałasu poza pokojem, bo ma trzy.

    Nadal warto.

    Moje plecy zawsze bolą, a moje oczy pieką się z wyczerpania. Nie wspominajmy nawet o matowej skórze, obwisłym brzuszku, dnie miednicy i piersiach. O mój Boże, cycki. Moje ciało jest jak strój pływacki, który kiedyś był jasny i rozciągliwy, ale to było przez pranie zbyt wiele razy i strzał elastycznego, kolor wyblakł, a fiszberek zaczął wystawać z góry. Nadal wygląda dobrze, ale nigdy już nie będzie wyglądać jak nowy.

    WCIĄŻ WARTO.

    Po kolacji wolałbym nie rozmawiać, wypuściłam dziecko z jej wysokiego krzesełka i poszła galopem w dół korytarza jak jeleń, uwolniony z niewoli. Threenager podążył za nią i przygotowałem się do interwencji jeszcze raz, ale on jej nie odepchnął, skoczył przed nią i krzyknął "BOO", a ona rozpłynęła się w pysznych chichotach dziecka. Ścigali się nawzajem; skrzecząc i krzycząc jak szalone dzieci, a moje serce napełniło moją pierś pękającą.

    I to właśnie tam. Zrobiłbym to wszystko jeszcze raz, 10 razy, po prostu.

    Mógłbym napisać całymi dniami o wszystkich radościach posiadania dzieci. Pierwsze uśmiechy i chichoty, cuddles, odkrywanie ich osobowości, podziwu i dumy, gdy uczą się nowych rzeczy, po raz pierwszy mówią "kocham cię".

    Ale moim najbardziej przekonującym argumentem jest to, że nawet kiedy jest tak ciężko, że chcesz płakać, nigdy nie będziesz żałować. Dzisiaj poszedłem do toalety z widownią dwóch osób. Ukryłem się w spiżarni i jadłem Tama Tamsa tylko przez chwilę spokoju. Płakałem, kiedy moje dziecko uderzyło mnie samochodzikem. I nawet w tych momentach nigdy nie myślałem o powrocie do mojego dawnego życia. Wciąż wybrałbym to życie za każdym razem, ponieważ je mam.

    Potęga miłości, radości i dumy pojawiająca się na Twojej drodze jest tak przytłaczająca, że ​​z radością przetrwasz najtrudniejsze chwile swojego życia tylko dla smaku tej magii.

    Dzieci są trudne. TAK CIĘŻKO. Ale ciągle je mamy, ponieważ są WARTE.

    Śledź Lauren na swoim blogu (the-thud.com) i Facebooku.

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼