Poszedłem na strajku dla rodziców na tydzień i to się stało

Zawartość:

Połącz zestresowanych rodziców, którzy poszli spać zbyt późno, dwa przedszkolaki z przeziębieniami, którzy obudzili się zbyt wcześnie, i brak kubków K w domu, a dostajesz dwie rzeczy: epicki wybuch małżeński i mama, która decyduje strajkować. Kilka tygodni temu te dokładne okoliczności doprowadziły do ​​tego, że mój partner i ja mieliśmy jedno z naszych rzadkich argumentów podczas śniadania. Nie pamiętam nawet, co się stało (chociaż brak kofeiny prawdopodobnie miał z tym wiele wspólnego), ale następnym razem wiedziałem, że mój partner narzekał, że dom jest brudny i insynuujący, że powinienem robić więcej utrzymywać w czystości.

Zanim mieliśmy dzieci, gdy oboje pracowali w pełnym wymiarze godzin poza domem, mój partner i ja byliśmy zespołem. Gotowaliśmy razem, robiliśmy pranie razem i spędzaliśmy niedzielne popołudnie, czyszcząc dom razem. Ale odkąd stałam się mamą w domu, większość obowiązków domowych, planowanie posiłków i przygotowanie stały się moim obowiązkiem, oprócz opieki nad dziećmi, gdy jest w pracy. Ponadto pracuję również w niepełnym wymiarze godzin z domu jako niezależny pisarz.

Staram się jak najlepiej utrzymywać dom, karmić nas zdrowymi posiłkami, utrzymywać dzieci przy życiu i być szczęśliwym, a mój partner nie widzi, jak ciężko pracowałem, by wszystko, co robię, było naprawdę urażone. Później tego ranka, kiedy dostałem maila od mojego redaktora pytającego, czy ktokolwiek był zainteresowany widząc, jak to jest pójść na strajk matki, to czuło się, jak nazywa mnie przeznaczenie.

Eksperyment

Przez cały tydzień pracy całkowicie porzuciłem moje zwykłe obowiązki jako rodzic pozostający w domu dla moich dzieci. Powstrzymałem się od sprzątania, wytwarzania i gotowania (z wyjątkiem sytuacji, gdy byłem jedynym w domu sam na sam z dziećmi i nadszedł czas, aby je jeść). W ciągu dnia, kiedy byłam w domu z chłopakami, trzymałam je bezpiecznie i bawiłam się nimi, ale kiedy mój partner był w domu, zostawiłam w jego rękach pełne obowiązki rodzicielskie. Zaufaj mi, dom, który nie jest czysty, był najmniejszym zmartwieniem.

Oto co się stało.

Dzień 1: Znalazłem Niebo

Mój dzień zazwyczaj polega na oglądaniu dzieci, podczas gdy mój partner pryszczy i przygotowuje się do pracy, a potem rzuca na siebie parę czystych spodni do jogi i myję zęby. Jeśli będę miał szczęście, dostanę szansę, żeby napić się wody na twarz. Następnie kierujemy się na dół, gdzie rozładowuję zmywarkę, przygotowuję lunch mojego partnera i śniadania dla dzieci, wszystko przed samym karmieniem. Następnie spędzam dzień obserwując dzieci i starając się utrzymać porządek w domu, podczas gdy mój partner jest w pracy. Jeśli dostatecznie wcześnie dotrze do domu, pobiegnę na górę, żeby trochę popracować godzinę przed przyjściem na obiad. Gdy dzieci są już w łóżku, nadszedł czas na więcej pracy, treningu, a następnie łóżko.

Czułem się fantastycznie i czuł się nieszczęśliwy.

Powiedzieć, że rzeczy były inne, gdy strajkowałem, łagodnie to ujmuje. Wstałem, zrobiłem włosy i makijaż, a jednocześnie pozwoliłem mojemu partnerowi dowiedzieć się, jak utrzymać chłopców w zabawie, kiedy będzie gotowy do pracy. Potem zeszedłem na dół, zrobiłem sobie kawę i śniadanie i usiadłem, żeby zjeść jajka, które były naprawdę gorące dla odmiany. Mojemu partnerowi udało się nakarmić dzieci i samego siebie, ale wyjechałem do pracy, nie pakując się na lunch, ponieważ zabrakło mu czasu. Czułem się fantastycznie i czuł się nieszczęśliwy.

Zamiast poprosić chłopców, żeby posprzątali swoje zabawki i ostatecznie je wyczyścili, przez cały dzień wpychałem kupę bałaganu. Nie wykonywałem zwykłych rytuałów zmywania stołu po posiłku lub zamiatania okruchów. Pozwoliłem, by okruchy Play-Doh spadły tam, gdzie mogą. To było dość relaksujące z mojej strony, a kiedy mój partner wrócił do domu, przyznam, że byłem trochę zadowolony, gdy zobaczyłem, że jego twarz spada, gdy zapytałem go, co zaplanował na obiad. Wiedziałem, że nie był zachwycony, że musi zrobić makaron zaraz po powrocie do domu, ale byłem zdecydowany trzymać się moich pistoletów i nadal strajkować.

Po kolacji poszedłem na górę do pracy i odprężyłem się, kiedy on kładł dzieci do łóżka. Chociaż wiedziałem, że próbuję udowodnić punkt, sam czas był miłą zmianą. Przyznaję, że byłem smutny, że przegapiłem rytuały spania chłopców, więc oszukałem, wchodząc, żeby przeczytać im bajkę na dobranoc.

Tego wieczoru spałem naprawdę dobrze, ale po drugiej stronie łóżka dochodziły do ​​mnie poważne urazy.

Dzień 2: Ups! Bałagan

Dzień drugi był bardziej podobny i muszę przyznać, że to nie tylko mój partner lubi czysty dom. Mimo że nasze podłogi mogą nie być nieskazitelne, a liczba pojemników na zabawki, które mamy w salonie, oddaje nas jako dom zamieszkany przez dzieci, lubię myśleć, że utrzymuję rzeczy stosunkowo dobrze zorganizowane, by mieć bliźniaczych trzylatków. Każda zabawka ma miejsce i ze mną w strajku, to miejsce jest obecnie na podłodze.

Chęć podniesienia była silna i czułem, że marnuję dzień, siedząc na kanapie, kiedy mogłem odkurzyć lub zorganizować układanki. Zdaję sobie sprawę, że pomimo tego, co mój partner mógł powiedzieć podczas naszej dyskusji, jest wiele rzeczy, które robię w domu, a mój wkład do naszego domu może nie być finansowy, ale to nie znaczy, że nie mają wartości.

Później tej nocy mój partner wyznał, że myślał, że jestem leniwy, nie zawsze składając pranie, ale teraz zdał sobie sprawę, jak trudno to zrobić z dziećmi w pobliżu.

Nawet dzieciaki nie były pewne co do "nowej drogi". Uwielbiali fakt, że nie dokuczałam im, żeby posprzątali po sobie, ale wydawało im się, że dziwnie jest spędzać tak dużo czasu siedząc nieruchomo. Nie chcę tego przyznać, ale był to dopiero dzień drugi i już się nudziłem.

Dzień 3: Dzieci są wolnymi miejscami pracy

Mój partner był w domu przez większość dnia czwartego dnia, więc gdy leniuchowałem o graniu w Candy Crush, wziął sobie za zadanie zmierzyć się z praniem, które trzeba było złożyć. Włożenie ubrań do pralki i suszarki nigdy nie było dla nas problemem, to ich składanie i powrót do szuflad to problem. Nasze dzieci lubią wyrzucać kosze i bawić się ubierać w ubrania lub przewracać stosy złożonych przedmiotów. To frustrujące i sprawia, że ​​praca trwa trzy razy dłużej niż powinna.

Moim zdaniem, mój partner próbował pozyskać pomoc dzieciom i przez pewien czas działało. Szczęśliwie wręczyli mu ubrania po kolei. Był zadowolony z siebie i byłem pod wrażeniem, dopóki chłopcy nie zaczęli bawić się przeciągiem z prześcieradłem i przewrócili do połowy złożoną bieliznę na stole. Ponieważ zdarzyło mi się to wiele razy wcześniej, miałem instynkt skakać i pomagać, ponieważ wiem, jak frustrujące jest to, kiedy to się dzieje, ale pozostałem wierny strajkowi i nie zrobiłem nic.

Eksperyment ten otworzył mi oczy na fakt, że nie jestem jedynym dorosłym w tym domu i że wychowanie dzieci z kimś oznacza możliwość liczyć na nich także w celu uzyskania pomocy.

Później tej nocy mój partner wyznał, że myślał, że jestem leniwy, nie zawsze składając pranie, ale teraz zdał sobie sprawę, jak trudno to zrobić z dziećmi w pobliżu. Doceniam to, że w końcu zaczął widzieć rzeczy z mojej perspektywy, nie cierpiałem jednak faktu, że nie pomogłem mu złożyć ubrania. Zdałem sobie sprawę, że nie współpracowaliśmy w pełni i oboje mogliśmy teraz zobaczyć, że to się zmieni.

Dzień 4: Jesteśmy zespołem

Naprawdę myślałem, że pod koniec tygodnia dom będzie wyglądał jak scena z filmu katastroficznego, ale szczerze mówiąc, mój partner całkiem dobrze odebrał rozgłos. Oczywiście, mieliśmy dwa razy w tym tygodniu (do tej pory) i wyczyściłbym całą tę bladą plamę w korytarzu, ale generalnie zajmuje się dodatkową pracą bez skarg.

Czasami jestem tak zestresowany nad wszystkimi rzeczami, które trzeba zrobić w domu i internalizuję tę długą listę jako powody, dla których nie jestem matką. Jednak ten eksperyment otworzył mi oczy na fakt, że nie jestem jedynym dorosłym w tym domu i że wychowywanie dzieci z kimś oznacza możliwość liczyć na nich także za pomoc. Jest w porządku, gdybym się do niego zwrócił i poprosiłam go, żeby zajął się niektórymi sprawami, a prośba o pomoc nie oznacza, że ​​nie jestem w stanie utrzymać własnej wagi, to znaczy, że pracujemy razem jako zespół wychowawczy.

Dzień 5: Mały bałagan idzie długą drogę

W tej chwili zdałem sobie sprawę, że chodzi o znalezienie równowagi. Nie lubiłem siedzieć bezczynnie w całym domu przez cały dzień, ale zauważyłem, że nawet kiedy robię co mogę, by posprzątać, rzeczywistość jest taka, że ​​dzieci nie sprawiają, że twój salon wygląda jak te w błyszczącym strony katalogu IKEA. Jesteśmy ludźmi, a czasami będziemy mieć dni lub tygodnie, które są bardziej ruchliwe niż inne, a jeśli to oznacza, że ​​niektóre zabawki zostaną pozostawione na podłodze lub niektóre okruchy zostaną zignorowane, to nie sprawi, że będziemy strasznymi rodzicami.

Mój partner zrobił tak wiele, aby sprostać wymaganiom, a zajęcie się sprzątaniem, gotowaniem i innymi zadaniami rodzicielskimi sprawiło, że zobaczył, jak wiele robię, kiedy jestem w domu. Jednocześnie pomógł mi uświadomić sobie, ile chce zrobić, jeśli przestanę próbować wszystkiego samemu.

Nadal jestem na strajku?

Naaaah. Ruszyłem do strajku przez cały tydzień, ale w piątek wieczorem mój partner załatwił opiekunkę, żebyśmy mogli razem zjeść posiłek. Połącz to z babeczkami z mojej ulubionej piekarni, serdecznymi przeprosinami i czystymi prześcieradłami, których nie musiałem prać, a moją determinacją była historia.

Chociaż skończyło się to przedwcześnie, bardzo się cieszę, że zdecydowałem się na strajk, i to nie tylko dlatego, że wyszedłem z umowy z lukrem. Ponieważ strajk polegał na tym, że obaj musieliśmy lepiej porozumiewać się między sobą w sprawie rzeczy, które trzeba zrobić w domu, teraz jesteśmy bardziej wyrozumiali dla małych popsów, takich jak sterty ubrań. lub brudne naczynia. Czuję się bardziej doceniana za to, co robię jako mama w domu, i zdaję sobie sprawę z wysiłku, jaki mój partner zrobił, aby nieść swoją część ładunku. Nasz dom jest czystszy niż kiedykolwiek i oboje jesteśmy bardziej zadowoleni. Ale jeśli coś się wycofa, nie zawaham się przed ponownym strajkiem.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼