Próbowałem znaleźć związek z moim dzieckiem
Wszyscy znamy kobiety w ciąży, które mówią ci, że odczuwają miłość i są powiązane z ich dzieckiem od momentu, gdy dowiedziały się, że są w ciąży. Że nigdy nie kochali kogoś innego na świecie, niż maleńki mały embrion rosnący w ich wnętrzu.
Nie byłem jednym z nich.
Oczywiście, że byłem na Księżycu, spodziewaliśmy się dziecka. Ale nie byłem jedną z tych kobiet w ciąży, które odczuwały natychmiastowy związek. Nawet gdy dziecko kopałoby i poruszało się, powiedziałbym "cześć", ale nie odczuwałam wielkiej fali miłości ani uczucia. Sam spytałem ciążę i czy mam to, czego potrzeba, aby zostać mamą. Kochać tę małą osobę, która obecnie rośnie we mnie ze wszystkim, co miałem.
Może dlatego, że to było moje pierwsze dziecko. Może dlatego, że zdecydowaliśmy się nie odkrywać płci, więc nie mogłem odnieść się do dziecka tak jak on. A może było ze mną coś zasadniczo nie tak. Niezależnie od odpowiedzi, wzbudziło to moje zaniepokojenie i zaniepokojenie moimi reakcjami, gdy nasze małe dziecko w końcu zdecydowało się wejść do świata.
I wtedy to się stało. W końcu zacząłem rodzić. Nie będę wchodził w te wszystkie krwawe szczegóły, ale był długi, bolesny i wyczerpujący. Wymiotowałem (dużo), płakałem (dużo) i powiedziałem mężowi, że nie mogę tego zrobić. Chciałem, żeby dostał moją torbę i zabrał mnie do domu.
Zanim nasz piękny chłopczyk dotarł do świata, byłam tak zmęczona, że nawet adrenalina spotkania z naszym małym dzieckiem nie mogła mnie obudzić. Kiedy po raz pierwszy położyli go w moich ramionach, pamiętam, jak się uśmiechałem, a potem zasypiałem. Spałem tylko przez kilka minut, ale znowu sprawiło, że zadałem sobie pytanie jako mama. Kto zasypia w chwili, gdy spotykają się z nowym dzieckiem?
Reszta popołudnia to rozmycie. Straciłem trochę krwi i nie spałem w ciągu 24 godzin. Byłem zmęczony, obolały, mdlący i lekki. Próbowałem karmić piersią, jak każda nowa mama. Czujesz się niezdarny i jak możesz zranić tego małego człowieka z najmniejszą presją. Czułem się tak, jakbym nie był matką, zanim jeszcze zaczęłam.
Bałam się tej chwili, kiedy zostanę sam z naszym małym chłopcem. Czy nie mogli zobaczyć, że nie łączę się z nim? Że nie kochałem go tak jak powinienem? Byłem jednak tak wyczerpany, że zasnąłem szybko pomimo niepokoju, gdy mój mąż powiedział dobranoc i wyszedł na noc.
Około 1 nad ranem obudziłem się. Wciąż leżałem z jedną ręką opartą na jego łóżeczku; Nie wiedziałem nawet, że mam rękę w swoim łóżeczku, gdy zasnęłam. Po prostu leżał i gapił się na mnie, nie hałasując. Tylko oglądam.
Spoglądaliśmy na siebie przez kilka minut. Po prostu się nawzajem, poznając. Było tak spokojnie i spokojnie. Zauważyłem, że się uśmiecham i łzy płynęły mi po twarzy. Nie mogłem uwierzyć w ilość miłości jaką miałem dla tej nieznanej małej osoby. I wtedy mnie uderzyło. Miłość. Połączenie. Znalazłem to.
Prawie 12 godzin po urodzeniu. Przez cały ból, wymioty, krew i łzy w końcu znalazłem to połączenie, którego pragnąłem i nie zamierzałem go zawieść. Kochałem go i zawsze będę go kochał, z każdym włóknem mojej istoty. Wyjąłem go z jego łóżeczka i przytuliłem do siebie. Jego oczy powoli zbliżały się i spędziłem dużo czasu obserwując go śpiącego w moich ramionach. Zaskoczyło mnie to, że nawet nie znałem tej osoby, ale w tym momencie nie było żadnego silniejszego związku na świecie.
Tak więc wszystkim tym mamom, którzy obawiają się, że zawodzą lub walczą o znalezienie związku, mówię to tobie. Może się to nie zdarzyć od razu. Może się to nie zdarzyć przez wiele godzin, tygodni lub miesięcy. Ale tak się stanie. A jeśli nadal czujesz, że tak się nie stało, nie bój się o tym mówić.
Porozmawiaj ze swoją pielęgniarką środowiskową, położną lub lekarzem rodzinnym. Porozmawiaj z rodziną, partnerem lub przyjaciółmi. Ale z kimś porozmawiaj. W ogóle nie ma w tym wstydu. Jesteśmy tylko ludźmi, a dorastanie innej osoby jest trudne, fizyczne i emocjonalne.
I to połączenie? Może tam być, ale może zmagasz się z tym, by pochować go pod lękiem bycia mamą, pozbawieniem snu i fizycznymi zmianami, które zachodzą w naszych ciałach.
Pamiętajcie, zawsze jest ktoś, kto was wysłucha, aby pomóc wam i wesprzeć was. Nie jesteś sam. Normal 0 false false falseEN-AU X-NONE X-NONE