Ubrałem się jak moja mama na tydzień, i to jest to, co zrealizowałem
Gdybyś powiedział mi, że będę gotów się ubierać jak moja mama, gdy będę młodsza, prawdopodobnie roześmiałbym się w twoją twarz. Moja mama i ja zawsze kłóciliśmy się, gdy dorastałem i nigdy, przenigdy nie zgodziliśmy się na styl. Prawdę powiedziawszy, żadne z nas nie było na dobrej drodze w latach 90-tych: nosiłem na sobie takie rzeczy jak niebieskie puchowe pręgi z takimi słowami jak "Anioł", a moja mama miała na sobie dżinsy. Straight up SNL - skit maminsynek . Oboje z wdzięcznością zrobiliśmy się lepszy z wiekiem.
W dzisiejszych czasach moja mama i ja mamy dość podobny styl przez większość dni. Moja mama jest pracownicą opieki dziennej, więc musi pamiętać o wygodzie i decyduje się na wiele dżinsów i t-shirtów, podobnie jak ja. Myślę, że mogłaby użyć wstępu do legginsów, ponieważ mój bóg, komfort !, ale ona lubi swoją ogromną kolekcję dżinsów. Mam znacznie bardziej minimalistyczną szafę niż ona, ale ogólnie uważam, że zachowujemy dość podobny estetyk. Zawsze komplementuję jej styl i pytam, skąd wzięła ten lub inny przedmiot.
Eksperyment
Chciałem zobaczyć, jak podobni moglibyśmy zachować nasz styl, więc wyruszyłem na eksperyment w stylu, aby ubierać się jak moja matka przez cały tydzień. Zadzwoniłabym lub zadzwoniłaby do Skype, żeby sprawdzić się w swoim stroju na dzień, a następnie ubierz się odpowiednio. Zastanawiałam się, czy będę miała wszystko, czego potrzebuję, aby nadążyć za jej stylem, czy też w końcu ulegnie mojemu zapotrzebowaniu na legginsy (ostrzeżenie o spoilerach: ona by tego nie zrobiła). Przeważnie zastanawiałem się, jak by to było spędzić tydzień chętnie dopasowując się do mojej mamy - gdyby to zmieniło moje podejście do mojego własnego stylu, ale wyniki były nieco głębsze i bardziej zaskakujące:
Dzień 1
Pierwszego dnia mojego eksperymentu, I Skyped moja mama rano, aby dowiedzieć się, co miała na sobie, a my już w tym samym stroju. Wybrałem czarny top i dżinsy z myślą o jej stylu, ale nie sądziłem, że będziemy już bliźniakami. Kiedy powiedziałem jej, że będę się ubierać jak ona przez tydzień, była miło zaskoczona (po, oczywiście, zapewniłem ją, że nie było tak dlatego, że powinienem ubierać się jak zrozpaczona "stara" mama). Już wcześniej mogłem powiedzieć, że będzie to dla nas dobre ćwiczenie, a na pewno z tygodnia na tydzień. Zostaliśmy na Skype'ie, próbując uzyskać zrzut ekranu, z którego była zadowolona, podczas gdy dowiedzieliśmy się, co dzieje się w naszym życiu.
Kiedy skończyłem rozmawiać z mamą i obchodzić swój dzień, jej styl dobrze mi służył. Mogłam czuć się komfortowo i pewnie, gdy chodziła o mój dzień, ponieważ jej styl jest prosty i rozsądny, podobny do mojego. Czułem też, że przez cały dzień ma z nią mały kontakt, co było dobrym sposobem na to, aby 200 mil między nami wydawało się trochę mniej daleko.
Dzień 2
Drugiego dnia moja mama nie była w stanie porozmawiać ze Skype'em, więc zadzwoniłem do niej, żeby zobaczyć, co ma na sobie. "Mam na sobie dżinsy i granatową koszulę w paski. Masz jedno z nich, prawda?
"Tak". Uwielbiam to, że ubrała się z myślą o moim eksperymencie.
Miała pracowity poranek z przedszkolem, a ja miałem ciężki dzień z dziećmi, więc nie mogliśmy się połączyć więcej w ciągu dnia. Nadal jednak odczuwałem tę łączność, wiedząc, że dzielimy tę małą część naszych dni, ubierając to samo. Byłem trochę smutny, że nie mogliśmy zebrać zdjęć w pasujących strojach, a cały eksperyment sprawił, że poczułem tęsknotę za moją mamą drugiego dnia.
Dzień 3
"Nie pasujesz do mnie", powiedziała moja mama, kiedy ją wypuściłem trzeciego dnia. Miała na sobie czarne spodnie i czerwoną koszulę z długimi rękawami. Poszedłem i zamieniłem się w fioletową koszulę z długimi rękawami i moje ciemne jeansy, które były najbliżej jej ubrania. To była ta sama podstawowa koncepcja, ale moja mama była zdenerwowana, nie robiłem lepszej pracy z moim eksperymentem.
"Nie masz żadnych czarnych jeansów?"
"Nie mamo. Mam jedną parę dżinsów. "
"Czy po prostu nie kupiłeś nowych dżinsów?" Zapytała z niedowierzaniem.
"Tak, to są dżinsy, które kupiłem. Wcześniej nie miałem dżinsów. "To prawda i niedorzeczne.
Mam jedną parę dżinsów. Jeden. I za kilka miesięcy dostanę w nich dziurę i muszę kupić jeszcze jedną parę dżinsów. Moja mama ma 30 par dżinsów. Wiem o tym, ponieważ poszłam w odwiedziny do KonMari w zeszłym miesiącu. Miała więcej dżinsów w jednej szufladzie niż w ciągu ostatnich 10 lat.
Nawet jeśli nie zgadzamy się co do liczby przedmiotów, które należą do idealnej szafki na kapsułki, zdałem sobie sprawę, że prawdopodobnie mógłbym zrobić z nieco większym nastawieniem, jeśli chodzi o moją szafę. Nawet jeśli będę dążyć do minimalistycznej szafy, druga (lub trzecia) para jeansów z pewnością mnie nie zabije. W pewnym sensie żałuję, że nie ma mojej mamy, żebyśmy mogli razem pójść na zakupy, jak kiedyś, kiedy byłem w liceum. I tak, całkowicie kupiłem z moją mamą, kiedy byłem w liceum. A może to była szkoła wyższa. Bez wstydu. Moja mama jest niesamowitym partnerem w zakupach, która staje się dla mnie prawdziwa, jeśli chodzi o niepochlebne szczyty i uspokaja mnie, gdy próbuję kupić buty, o których wie, że ich nie będę nosić. Trudna miłość jest tam, gdzie chodzi o zakupy, o ile mi wiadomo.
Dzień 4
Czwartego dnia mojego eksperymentu moja mama wyglądała bardzo fajnie i wygodnie w lekkiej koszulce, pary kaprysów i klapkach. Opowiedziała mi, jak tego dnia w Północnej Kalifornii będzie 75 ℉, podczas gdy chmura śniegu zacznie się toczyć po górach Reno, NV. Podczas gdy moje palce u stóp zamarzały przez cały dzień, zostałem złapany pomiędzy brakiem łagodnej, kalifornijskiej pogody mojej młodości i kochaniem faktu, że w końcu mieszkam gdzieś, gdzie pada śnieg. Myślałem o tym, że kiedy byłem młodszy, chciałem tylko, żeby padło. Zwykłem brać wąż na podwórku i spryskiwać betonem, ilekroć miało dojść do punktu zamarzania w nocy, mając nadzieję, że rano obudzę się na lodowisku. Przypomniałem sobie, jak zbierałem mróz w małe kulki lodu, udając, że są śnieżkami. Uwielbiam to, że moje dzieci doświadczają prawdziwych zim, których nigdy nie miałem.
Mój eksperyment zaczynał wywoływać we mnie różnego rodzaju nostalgię. Moja mama i moje dzieciństwo były ciągle w mojej głowie, i nagle przypomniałem sobie wiele drobiazgów. Byłbym w kuchni i pamiętam, jak robiłam obrzydliwy pudding z moją mamą na szkolny projekt. Budowałbym fort z moimi dziećmi i pamiętałbym dokładnie kolor i styl bordowych arkuszy mojej mamy, z których budowałem jako dziecko. Czułem się z nią tak związany przez cały tydzień, a ponieważ wspomnienia wciąż nadchodziły, czułam się tak wdzięczna za to, jak urocza moja mama uczyniła moje dzieciństwo. Miałem nadzieję, że robię to samo dla moich dzieci, że pewnego dnia będą mieli takie ciepłe uczucia w stosunku do dzieciństwa.
Dzień 5
Piątego dnia mojego eksperymentu moja mama miała na sobie kolejną czarną koszulę (a ja, oczywiście, z moją minimalistyczną garderobą, nosiłem tę samą czarną koszulę jak poprzednio), tym razem w połączeniu z szalikiem. Jeśli jest jedna rzecz, którą dzielę moją mamę pod względem wyczucia mody, to nasza nadmierna miłość do szalików. Kiedy byliśmy jej właścicielami, postanowiła pozbyć się jednego z jej szalików (który kupiłem jej na Dzień Matki) i szybko się do tego przyznaję, pomimo faktu, że starałem się sprowadzić dobytek. To jest problem.
Szalik był miłym przypomnieniem czegoś, co nas łączyło, i byłem naprawdę smutny, że nasz eksperyment wkrótce dobiegnie końca. Cieszyłem się, że mogłem codziennie porozmawiać z moją mamą, tak związaną w moim życiu. Wiem, że tęsknię za mamą, ale zwykle jestem zbyt zajęta, aby to zrozumieć. Ten eksperyment pozwolił mi zwolnić i docenić małe chwile, którymi musieliśmy się podzielić, sprawdzając nasze wybory w szafie.
Dzień 6
W szóstym dniu znów zbliżyliśmy się do twinningu z koszulką, dżinsami i czarnymi slip-onami. Upierała się jednak, że zmieniam koszulę z khaki w moją szarą i białą koszulę w paski, więc dopasowaliśmy się dokładnie. Miała nawet na sobie dżinsy zamiast caprisa, żeby naprawdę dobrze wyglądać.
Byłem bardzo wdzięczny, że miała dla mnie podobny dzień, stale opiekując się dziećmi, więc zawsze wybierała rzeczy, które mogłam wygodnie nosić, goniąc za moimi trójką dzieci. Chociaż jesteśmy na bardzo różnych etapach naszego życia - ona z dwójką dorosłych dzieci - ja z trójką dzieci poniżej piątego roku życia - nasze dni mają wiele takich samych zmagań z czyszczeniem i czujnością na milion rzeczy, które się dzieje i karmienie nienasyconych maleńkich ludzi . Cieszę się, że pod koniec dnia mogę porozmawiać z mamą i oboje mamy kieliszek wina w ręku. Sprawiło mi to szczęście, że mam mamę, która rozumie pracę wychowania trójki dzieci i nie patrzy wstecz na posiadanie małych dzieci z różowymi szkłami.
Dzień 7
W ostatnim dniu mojego eksperymentu moja mama nosiła koszulkę z Myszką Miki, którą kochają moje dzieci. Nie jestem wielkim fanem teatrów, ale miałem podobną szarą koszulkę z nieco innym sitodrukiem: The Notorious RBG (Ruth Bader Ginsburg, duh). Dla wszystkich naszych podobieństw w ciągu tygodnia było to dobre przypomnienie, że moja mama i ja na pewno NIE jesteśmy tą samą osobą. Gdy po raz pierwszy nosiłem swoją notoryczną koszulę przed moją mamą, spytała, czy to słynny magik (nie muzyk, magik). Moja mama może mniej przejmować się polityką i nie może nawet głosować, ponieważ nie jest obywatelką Stanów Zjednoczonych, a ja nie mogę jej zdobyć. Miała szafę pełną po brzegi, nawet po tym, jak ją wyczyściliśmy, i staram się sprowadzić szafę z mniej niż 50 przedmiotami, jak jest. Nie może upiec, żeby ratować jej życie, podczas gdy ja robię tort weselny na życie. Zdecydowanie mamy swoje różnice.
Mimo tych różnic czułam się tak bardzo bliżej mojej mamy przez ten eksperyment w stylu. Dało mi to uczucie, że jestem z nią w kontakcie i codziennie nas łączy, nawet jeśli trwało to tylko kilka minut.
Jak to było spacerować w tygodniu w stylu mojej mamy?
Nie spodziewałem się, że będę się kołysał przez ubieranie się jak moja mama przez tydzień, ale pod koniec mojego eksperymentu czułem się bardzo emocjonalnie. Uwielbiałem przeprowadzać z nią ten eksperyment i mieć wszystkie te wspólne chwile z mamą, gdy sprawdzaliśmy się ze sobą przez cały tydzień. Znalazłem się z nią w Internecie po zakończeniu naszego eksperymentu (ponieważ potrzebuję dżinsów, naprawdę potrzebuję dżinsów!) I lamentuję, że nie mieszka bliżej mnie.
Dla mnie z eksperymentu dotyczącego stylu okazało się eksperymentem w bliskości. Zdałem sobie sprawę, że niezależnie od tego, jak daleko mieszkamy lub ile mamy lat, zawsze znajduję pocieszenie w rozmowie z moją mamą.