Jedno pytanie Każda dorosła kobieta tyłek pyta się przed podjęciem decyzji o urodzeniu dziecka
Nigdy nie byłem kimś, kto fantazjowałby o weselach lub białych płotach lub dzieciach, tak jak robi to wiele kobiet (i mężczyzn). Zamiast tego marzyłem o podróżach i spływach kajakowych, a właściwie robiąc to, co chciałem, bez bycia zobojętniałym wobec kogoś innego. Uwielbiałem zbyt późno i brunch z przyjaciółmi i rozmawiać o wszystkich niedorzecznych szantażach, jakich doświadczyliśmy. Byłem bardziej zaniepokojony moją edukacją i karierą, niż bałem się dzwonków weselnych czy dzieci. Ale pomimo mojego entuzjazmu do wszystkich powyższych kwestii, wciąż nie rozpisałem całkowicie dzieci i szybko zdałem sobie sprawę, że jest jedno pytanie, które każda dorosła kobieta powinna zadać sobie pytanie, zanim zdecyduje się na dziecko. Nie wiedziałem, że zadaję sobie to pytanie wcześniej, niż później.
Mój długoletni chłopak i ja uciekliśmy we wtorkowy poranek i ku naszemu zaskoczeniu wkrótce byliśmy bombardowani tym samym pytaniem. "Kiedy będziesz miał dzieci?"
Od lat rozmawialiśmy o dzieciach i śmialiśmy się z faktu, że żaden z nas nigdy tak naprawdę nie wykazał tak dużego zainteresowania. Potem nagle byliśmy zainteresowani. Jak, bardzo zainteresowany. Przeszliśmy od zera do sześćdziesiątki w ciągu zaledwie kilku tygodni, a rozmowa szybko się zmieniła, jeśli mielibyśmy dzieci, kiedy byśmy je mieli. Zadaliśmy sobie wiele pytań, zanim zdecydowaliśmy kiedy, faktycznie tak będzie. Czy możemy ich sobie pozwolić? Kto by się nimi zajął, gdy byliśmy w pracy? Gdzie byśmy mieszkali? Wiesz, typowa logistyka, którą często rozważa się przed podjęciem decyzji o prokreacji. Ale poza tym, o co należy zapytać partnera, zanim zdecyduje się mieć dzieci, miałem kilka pytań dla siebie.
Lista zadowolonych z siebie rzeczy, które powiedziałem zanim zostałam rodzicem, jest długa. Część decydowania o tym, że dzieci biorą udział w zjedzeniu wielu moich wcześniej niedoinformowanych i poważnie głupich słów. Przyznam, że w pewnym momencie byłem jedną z tych kobiet, które przewróciły wzrok na dziecko rzucające furię na linię kasie sklepu spożywczego, więc ważne było dla mnie ustalenie, czy będę jestem w stanie żyć moim życiem po drugiej stronie tego płotu i czy potrafię sobie poradzić z taką śmiesznością, którą od czasu do czasu wymykam innym.
Byłem też nieświadomie trochę bardziej próżny, niż chciałbym przyznać we wczesnych latach dwudziestych. Nie sądziłem, że przybranie na wadze lub rozstępów będzie czymś, o co będę się troszczył zdalnie, ponieważ, cóż, nie było to coś, co wyobrażałem sobie w rzeczywistości. Okazuje się, że kiedy ciąża była oficjalnie na stole, naprawdę dbałem o te rzeczy. Mój wygląd miał dla mnie znaczenie i chociaż nie sądzę, że jest to coś, czego się wstydzę, było to zdecydowanie coś, czego nie przewidziałem kontemplacji.
Zadałem sobie te pytania i wiele innych, zanim mój mąż i ja zdecydowaliśmy się mieć dzieci, i podkopywałem moją często niedoinformowaną postawę do poziomu dojrzałości typowej wczesnej dwudziestki. Ale żaden z wyżej wymienionych nie powoduje ciężaru przytłaczającej ciężkiej decyzji. Jedną rzeczą, którą musiałem sobie zadać, rzeczą, o której naprawdę musiałem się naprawdę przekonać, i rzeczą, która nie wydawała się mieć wytrawną i suchą odpowiedź, było to, co każda kobieta powinna zadać sobie pytanie, zanim urodzi dziecko :
Byłem gotów odłożyć na bok moje własne potrzeby, czasami, a czasem nawet bardziej niż bym tego chciał, ze względu na moje dziecko?
Ludzie są z natury samolubni. Nigdy nie uważałem siebie za bardzo samolubną osobę w jakimkolwiek wydaniu wyobraźni, ale biorąc pod uwagę stworzenie innego ludzkiego życia, za które sam byłbym odpowiedzialny, zmusiłem mnie do dwukrotnego zastanowienia się nad tą sprawą.
Czy naprawdę byłam gotowa poświęcić swój czas, pieniądze i moje ciało (przez dłuższy czas) na rzecz założenia rodziny? Czy byłam gotowa poświęcić każdy aspekt mojego życia (czasami) ze względu na dobro mojego dziecka? Czy byłem gotów skoncentrować znaczną większość mojego życia na mojej zdolności do zapewnienia sobie innego?
Dla mnie ta odpowiedź brzmi "tak".
Zdolność do odpowiedzi na to pytanie jest dla mnie decydującym czynnikiem decydującym o tym, czy kobieta jest "gotowa" (cokolwiek to znaczy) do posiadania dziecka. Chociaż nie sądzę, aby matka musiała (lub musi) zrezygnować ze swojej przyszłości, życia lub rzeczy, które przynoszą jej radość, aby być matką, jest wiele ofiar, które nieuchronnie zostaną dokonane. Już nie będziesz myśleć tylko o sobie; będziesz myślał o sobie i o kimś innym, a ten sposób myślenia zdecydowanie wiąże się z kilkoma decyzjami, których normalnie byś nie zrobił, gdybyś tylko miał się czym martwić.
To dlatego, jeśli kobieta decyduje, że nie chce być matką, ponieważ nie jest gotowa, by odłożyć na zawsze swoje potrzeby, nie mogę jej za to winić. To trudne i wyczerpujące, frustrujące, a jednocześnie może być satysfakcjonujące, ale może być również trudne. Nie ma nic złego w tym, że jesteś "samolubny" i mówisz, że chcesz żyć swoim życiem bez odpowiedzialności rodzicielstwa. Po prostu zadałem sobie to pytanie.
Mam teraz dwóch chłopców, którzy prowadzą serial. Są urocze, doskonałe, niechlujne i poważnie emocjonalne, ale obsesyjnie się w nich zakochuję. To, czego oczekiwałem, że rodzicielstwo jest podobne do tego, jak jest naprawdę, nie jest aż tak różne, ale są pewne aspekty tego, że całkowicie się myliłem.
Złożyłem wiele poświęceń, ale żaden nie był tak uciążliwy, że podważyłem decyzję o zostaniu matką. Okoliczności mojego życia zmieniły się drastycznie, ale nie tak bardzo, że tęsknię za życiem przed rodzicami. Nie tracę nocy w nocy z powodu rozstępów i prawie nieistniejącego nocnego życia, a ja radzę sobie całkiem dobrze z nieprzewidywalnością nieregularnych emocji, które czasami są rzucane przez moje małe dzieci. Widzisz, możesz dużo oddać, gdy masz dzieci, ale to, co zyskujesz, to o wiele więcej.