Co świętuje Boże Narodzenie, gdy masz sezonowe zaburzenia afektywne
Okres świąteczny jest często uważany za jeden z najszczęśliwszych okresów w roku, ale dla tych, jak ja, z sezonowym zaburzeniem afektywnym, świętowanie świąt Bożego Narodzenia może być wyzwaniem. Zajęło mi lata i lata zrozumienie, że powodem, dla którego zawsze byłem zimą, ale zwykle dobrze w lecie, było spowodowane Sezonowym Zaburzeniami Afektywnymi lub SAD. Jako nastolatek pomyślałem, że to dziwne, że moja depresja była tak przewidywalna. Byłoby coraz gorzej przez całą zimę, a potem, na wiosnę, pękłoby jak burza i zastanawiałem się, dokąd się udał.
Sezonowe zaburzenie afektywne to rodzaj depresji, która pojawia się wraz z porami roku, a dla osób z SAD ma tendencję do rozpoczynania w tym samym czasie każdego roku, kończąc się w tym samym czasie. Kiedy ludzie z SAD czują się przygnębieni, mogą się różnić, ale najczęściej w okresie depresyjnym zimą. Oto co mam.
W dzisiejszych czasach lepiej rozumiem i zarządzam własnym zdrowiem psychicznym. Ale posiadanie SAD nadal wpływa na moje życie w dość poważny sposób. I oczywiście obejmuje Boże Narodzenie. Niektórzy ludzie kochają święta, a niektórzy ludzie ich nienawidzą, a każda osoba z SAD będzie miała inne doświadczenie. Ale dla mnie życie z SAD wpływa na moje święta Bożego Narodzenia na kilka konkretnych sposobów. Gdy zima znów się zbliża i zbliżają się święta Bożego Narodzenia, ponownie przygotowuję się do świątecznej ekscytacji, jednocześnie przygotowując się na miażdżące upadki, które może przynieść zima:
1. Desperacko potrzebuję podekscytowania i radości, które przynosi Boże Narodzenie.
Mam 30 lat i nawet nie wierzę w Jezusa, ale wciąż czekam na Boże Narodzenie jak podekscytowany siedmiolatek. To nie dlatego, że chcę prezenty. To nie jest jedzenie (choć niektóre z nich warto się doczekać). Chodzi o to, że potrzebuję czegoś, na co mogę się doczekać i gdzieś położyć moją energię. Święta Bożego Narodzenia to największe, najbardziej ekscytujące ferie zimowe dla większości Amerykanów. Chodzi o jasność, szczęście i miłość. A kiedy zima sprawia, że jesteś poważnie przygnębiony, jest to bardzo pożądane rozproszenie.
2. Przechodzę na szczyt i wrzucam całe ja do planowania
Wiele osób w mojej grupie rówieśniczej nie jest w Boże Narodzenie. Uważają to za stresujące i nieprzyjemne. To fajne, rozumiem, ale uwielbiam Boże Narodzenie i chcę to zrobić dobrze. Słucham świątecznej muzyki (w tym okropnego bożonarodzeniowego albumu N * SYNC i nie możesz mi tego odebrać), nalegam na posiadanie prawdziwego drzewa, piję obfite ilości gorącego kakao. Chcesz, żebym przyniósł przyjęcie na przyjęcie bożonarodzeniowe? A może trzy? Och, przyniosę wegańskie pierniczki. Co oczywiście jest niesamowite.
Wszystkie te rzeczy pomagają mi rozproszyć, co pomaga mi poradzić sobie z faktem, że jest to najcięższa i najgorsza pora roku i wszystko jest okropne.
3. I Kind Of Dread Christmas, bo to oznacza początek końca
Bieg do 25 grudnia może być dla mnie ekscytującym przeżyciem i ekscytacją, ale gdy zbliżamy się do rzeczywistego dnia, zaczynam robić się trochę dziwny. Święta Bożego Narodzenia mogą faktycznie mieć miejsce cztery dni po zimowym przesileniu, więc w rzeczywistości stopniowo będzie coraz jaśniej, gdy nadejdzie, ale najciemniejsze i najzimniejsze części zimy jeszcze przed nami.
Dostajecie Boże Narodzenie i Nowy Rok, a potem nie ma już zabawy rozpraszającej świąt do wiosny (chyba, że jesteście w walentynkach, którymi nie jestem.) Wszystko to sprawia, że ciężko mi się zrelaksować i cieszyć w Boże Narodzenie, ponieważ jestem tak zajęty wiedząc, że przez następne kilka miesięcy całkowicie mnie wyssiem.
5. Stres może wywoływać przerażenie
Depresja często ma składnik lęku, a dla mnie jest to szczególnie prawdziwe. Święta są świetne, ale nikt nie może zaprzeczyć, że święta są również stresujące. A posiadanie SAD czyni mnie mniej zdolnym do radzenia sobie z całym dodatkowym stresem, niż byłbym w stanie, gdyby miało to miejsce w maju.
5. Przyjmowanie moich witamin D - dużo
Czuję, że muszę wam najpierw powiedzieć, że badania na temat tego, czy przyjmowanie suplementów witaminy D faktycznie pomaga w SAD, jest trochę rozmyte. To powiedziawszy, biorę je zimą i przynajmniej wydają mi się pomocne. Może tak być, ponieważ częścią przyczyny mojej depresji jest zmniejszone światło słoneczne w zimie, co zmniejsza poziom witaminy D.
Kiedy zapomnę wziąć moje witaminy (co się dzieje z powodu stresu i krzątaniny), zauważam. Moja żona zauważa. Wszyscy zauważają. Jestem rozdrażniony i nerwowy, tracę zainteresowanie robieniem rzeczy, które lubię. To bardzo złe wieści.
6. Nigdy nie mam nadziei na białe święta
Proszę, pozwólmy śniegowi czekać do przyszłego roku, dobrze? Jestem pewien, że w styczniu i lutym dostaniemy dużo śliskości, a jeśli mamy pecha, to także marzec i kwiecień. Nie trzeba zaczynać wcześnie.