To jest powód, dla którego nie chcę stracić wagi dziecka, teraz ani na zawsze

Zawartość:

Jeśli jesteś w ciąży lub niedawno zajść w ciążę lub planujesz zajść w ciążę w przyszłości lub po prostu żyć na ziemi, określenie "waga dziecka" prawdopodobnie jest ci znane. Większość osób, które noszą ciążę, zyskuje określoną masę ciała (czasem więcej, czasem mniej) w dodatku do wagi samego płodu. To sprawia, że ​​większość ludzi jest nieco cięższa po porodzie, niż przed poczęciem. Jest taka idea, która jest bardzo rozpowszechniona w naszej obsesyjnej kulturze, że każda nowa mama musi jak najszybciej chcieć tych "dodatkowych" funtów. Świat jest pełen diet, planów ćwiczeń i nie tylko, ale ma na celu pomóc nowym rodzicom osiągnąć ostateczny cel: utratę wagi dziecka. Jeśli ćwiczysz codziennie rano, próbując wrócić do swojego ciała sprzed ciąży, to jest fajne, robisz to. Co do mnie, nigdy nie zamierzam stracić wagi dziecka.

Nie interesowała mnie też nasza obsesyjna dieta, zanim urodził się mój syn. Starałem się być jak najbardziej pozytywnym ciałem w moim życiu i jest to ważna wartość, którą chciałbym przekazać dziecku. Nie było nic złego w moim ciele, które wymagało naprawy, i nie sądzę, że teraz jest coś złego.

Po narodzinach mojego syna byłam przytłoczona tym, jak bardzo go kocham. Ale było jeszcze coś, co mnie przytłoczyło i tyle czasu nagle nie miałem. Bycie nową mamą sprawiało, że nagle nie byłem sam, zawsze zajmowałem się troską o tę małą bezradną osobę, robiąc ługi i pudle z praniem, i ogólnie po prostu czując się wypalonym, a także uzdrawiając od porodu. To była niewiarygodnie wielka sprawa i słyszę, że tak też jest w przypadku większości rodziców.

Wraz z rozwojem mojego syna dostosowałem się do obciążenia pracą, ale on również podniósł wymagania. Kiedyś przez pół dnia szczęśliwie spał w mojej klatce piersiowej, teraz wymaga porywających interpretacji swoich ulubionych piosenek, pomocy w nauce nowych umiejętności i otwierania ulubionych książek na swoich ulubionych stronach co pięć minut. Plus, pracuję. Moja lista rzeczy do zrobienia ma około mili. Wiesz, co się nie dodaje? Iść na siłownię.

Kiedy dostaję maleńką (czytaj: maleńką) przerwę od nieskończonych zadań rodzicielstwa, chcę zrobić coś, co sprawi, że poczuję się spełniona i cała. Dla mnie nic związanego z utratą wagi nigdy nie będzie objęte tą kategorią. Jeśli mam energię do zrobienia czegokolwiek oprócz zmiany pieluszek i drzemki, to będzie coś niesamowitego.

Kiedy ludzie pytają mnie o utratę "wagi dziecka", sugerują, że niektóre funty na moim ciele są "dodatkowymi kilogramami" i że moje prawdziwe, regularne ciało leży gdzieś pod nimi. To po prostu nie ma dla mnie sensu.

Tak więc piszę (fakt: piszę teraz), rysuję, spędzam czas z bliskimi przyjaciółmi, których naprawdę brakuje mi teraz, gdy mieszkam w ziemi dziecka, gotuję duże smaczne posiłki, nazywam moją matkę. Robię rzeczy, które sprawiają, że moje życie jest szczęśliwe i satysfakcjonujące. Nie martwię się tym, co ludzie o mnie pomyślą, ani jakie założenia będą dotyczyć mojego życia i zdrowia w oparciu o mój wygląd. Jeśli chcą osądzić, to na nich. Będę tutaj, będąc szczęśliwym. Kocham swoje życie i mam tyle pięknych rzeczy, które mogę z tym zrobić i będę się z tego cieszyć każdą szansą, jaką otrzymam.

Po porodzie powiedziano mi, że karmienie piersią powoduje, że osoba jest głodniejsza niż ciąża, ale nie było sposobu, abym mogła się przygotować do tej rzeczywistości. Gdy tylko przyszło moje mleko, byłem zszokowany tym, jak nieustanne i wszystko pochłaniało moją potrzebę jedzenia. I są też pragnienia karmienia piersią. Przed karmieniem piersią nigdy nie zrozumiałem, dlaczego niektórzy ludzie mają obsesję na punkcie czekolady. Teraz? To w zasadzie wszystko o czym myślę. Ale wiesz, o czym nie myślę? Czuję się winny lub wstydzę się jedzenia, którego pragnę i pragnę.

Poza moją czekoladową dietą jem dużo zdrowych pokarmów, ale nie mogę sobie wyobrazić, jak nieszczęśliwy będę próbował jeść. Już czuję się jakbym głodował. Po prostu daj mi całe jedzenie.

Moje ciało jest moim ciałem i jest wspaniałe.

Kiedy ludzie pytają mnie o utratę "wagi dziecka", sugerują, że niektóre funty na moim ciele są "dodatkowymi kilogramami" i że moje prawdziwe, regularne ciało leży gdzieś pod nimi. To jednak nie ma dla mnie żadnego sensu, ponieważ całe moje ciało jest moim ciałem. Wszystkie te funty są częścią mnie i nie mogę wymyślić żadnego dobrego powodu, dla którego niektórzy z nich byliby strażnikami, podczas gdy inni musieliby szybko zostać odrzuceni.

Jako człowiek pozytywny, staram się kochać całe moje ciało dokładnie tak, jak jest dzisiaj. Czy wygląda to trochę inaczej po stworzeniu i wyhodowaniu zupełnie innego człowieka? Pewnie. Czy nadal budzi mnie rano, przenosi z punktu A do punktu B i zapewnia, że ​​mój syn jest szczęśliwy, opiekuńczy i kochany? O tak. Moje ciało jest moim ciałem i jest wspaniałe.

Jako dziecko miałam niedowagę i często chorowałam. Jako dorosły, byłem od jakiegoś czasu odmianą nadwagi, a to zbiegło się z tym, że jestem coraz zdrowsza. Chodzę prawie wszędzie (czasami z 20 funtami dziecka przywiązanego do mnie w fantazyjnym nosidełku!), Jem moje zieleniny, a moje ciało w ogóle czuje się dobrze i dobrze. Nie widzę powodu, by wprowadzać zmiany, które absolutnie nie mają nic wspólnego z moim zdrowiem i witalnością, jeśli nie sprawią, że poczuję się lepiej. Ale nawet gdybym był w mniej niż świetnym zdrowiu, bycie zdrowym nie jest moralnym imperatywem i nadal nie chcę stracić żadnej wagi, dziecka spokrewnionego lub w inny sposób, i to jest w porządku.

Jest wiele rzeczy, które są naprawdę cudowne w moim ciele i wszystkie te rzeczy sprawiają, że kocham to tak, jak jest. Po pierwsze, to jedyne ciało, jakie mam. Dosłownie utrzymuje mnie przy życiu, to cudowny cud ewolucji, który pozwala mi żyć tym magicznym życiem, w którym mam syna i piszę artykuły w Internecie i jestem szczęśliwy i spełniony, i mogę jeść lody, kiedy tylko chcę . Po co naprawiać coś, co nie jest zepsute?

Chcę, aby mój syn wiedział, że bez względu na to, jak wygląda, nieważne jak cienki, gruby, niski czy wysoki, jest godny i zasługuje na miłość i szacunek.

Mam 30 lat i mam 7-miesięczne dziecko. Moje ciało wygląda inaczej niż w wieku 25 lat i bez dzieci. Ciało wyglądało inaczej niż wtedy, gdy miałem 19 lat i w szkole artystycznej. I wszystkie wyglądają zupełnie inaczej niż ja, kiedy mam 50 lat. Wszystko to jest w porządku. W rzeczywistości jest więcej niż w porządku, jest świetny. Nie chcę, aby moje ciało zawsze wyglądało tak samo. Teraz noszę znaki, blizny i paski, które przypominają mi, że przywiozłem człowieka na ten świat. Dlaczego miałbym chcieć ciała, które nie wygląda tak, jak się czuję w środku? Ludzkie istoty nie są statyczne, a my ciągle się zmieniamy, rośniemy i stajemy się sobą. Nie ma nic złego w tym, że wygląda to inaczej na różnych etapach życia, i na pewno nie ma w tym nic złego, patrząc trochę (lub dużo) większego, ponieważ miałem dziecko.

Nacisk, aby schudnąć, wyglądać w określony sposób i dopasować się do określonej wielkości, jest zasadniczo wszędzie w naszej kulturze. I nie wierzę, że to czyni nikogo z nas dobrem. Ciśnienie jest cienkie sprawia, że ​​ludzie stale krytykują siebie i sprawdzanie i ponowne sprawdzanie lustra i łusek codziennie, aby sprawdzić, czy osiągnąłeś cel, jest stresujący. I muszę się zastanawiać, jaki jest dla mnie ten dodatkowy, niechciany stres? To nie jest dobre dla mnie ani dla dziecka, które próbuję wychować, i zdecydowanie nie chcę definiować sukcesu mojego życia w oparciu o to, czy potrafiłem wyglądać w określony sposób sześć minut po tym, jak mój syn urodzony.

Dzieci uczą się od oglądania swoich rodziców. Chcę, aby mój syn wiedział, że bez względu na to, jak wygląda, nieważne jak cienki, gruby, niski czy wysoki, jest godny i zasługuje na miłość i szacunek. A to musi zacząć od jaźni. Jedyny sposób, w jaki mogę modelować miłość, szacunek dla siebie i poczucie własnej wartości dla niego, to prawdziwa miłość.

Może stracę na wadze goniąc dziecko, a może nie. Liczy się to, że moje dziecko będzie dorastało, widząc, że mój szacunek do siebie - i miłość do siebie - nie zależy od liczby na taką skalę.

Więc jeśli będziesz mnie potrzebować, będę się dziwić mojemu tłustemu ciału, jedząc ciasteczka i przypominając sobie, że miłość własna zaczyna się w tobie, nie w tym, co jesz.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼