Kampania studencka mająca na celu wyłowienie piersią z łazienki
Jedna z reklam z kampanii studenckiej.
Zaczęło się od projektu uniwersyteckiego wspierającego publiczne karmienie piersią mamusi, ale zakończyło się bójką w mediach społecznościowych w związku z twierdzeniami, że kampania promuje publiczną nagość i nastoletnią ciążę.
Teraz jedna z mam w reklamach When Nurture Calls odbiła się na krytykach, broniąc młodych matek i wyjaśniając, jak często była nękana podczas publicznego karmienia dziecka.
Kampania miała miejsce, gdy klasa projektowania grafiki Uniwersytetu Teksańskiego została poproszona o stworzenie projektu, nad którym mogliby pracować dla prawdziwego klienta. Dwaj uczniowie, Kris Haro i Johnathan Wenske, wpadli na pomysł, by poprzeć ustawodawstwo obecnie rozpatrywane przez stan Teksas, który chroniłby matki karmiące przed szykanami.
"Czy zjem tutaj?" reklamy pytają.Zaprojektowali trzy reklamy kobiet karmiących piersią swoje dzieci w publicznych toaletach wraz ze słowami "Smakołyk", "Prywatne posiłki" i "Stół dla dwóch osób".
Następnie reklamy brzmią: "Czy można tu zjeść? Zgodnie z prawem matki karmiące piersią nie są chronione przed nękaniem i odmową świadczenia usług w miejscach publicznych, często zmuszając je do karmienia w odosobnionych miejscach, takich jak łazienki publiczne. Skontaktuj się ze swoim stanem i / lub lokalnym przedstawicielem Głosujcie swoje wsparcie dla matek karmiących piersią, ponieważ dziecko nigdy nie powinno być pielęgnowane tam, gdzie nazywa się przyroda. "
Kampania obejmowała również aplikację, która pomogłaby mamom karmiącym znaleźć w pobliżu kawiarnie i restauracje przyjazne karmiącym piersią.
"Te reklamy drukowane będą umieszczane z tyłu kabin łazienkowych, które będą odzwierciedleniem stojącego przed nimi stoiska, i pokaż matkom, które zostały nękane do punktu, w którym czują, że nie mają innego wyjścia, jak tylko karmić swoje dziecko w toaleta, aby nikogo nie urazić "- wyjaśniają uczniowie na stronie kampanii.
"Misją tych reklam jest skłonienie ludzi do przedyskutowania tego ważnego problemu, który często jest pomijany."
Praca otrzymała wsparcie od kobiet karmiących piersią i ich rodzin w Stanach Zjednoczonych, ale inne zainteresowały się mediami społecznościowymi, by zatrzasnąć reklamy i twierdzić, że młodzież z kobiet, które były na zdjęciu, będzie promować ciążę u nastolatków. Krytycy twierdzą również, że reklamy pokazują zbyt dużo nagości.
Krytyka skłoniła jedną z matek biorących udział w kampanii, Monica Young, do ataku. 21-latka opowiadała, jak wiele razy czuła się prześladowana, kiedy była karmiona publicznie, w tym jedna z okazji, gdy mężczyzna przechodzący obok zapytał: "Hej, czy mogę dostać następny?"
"Mój udział w tej reklamie nie dotyczył tylko prawodawstwa, ale aby rzucić światło na problem, którego większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawę, jest faktycznym problemem i tylko dlatego, że nigdy nie byłeś nękany, gdy [pielęgniarstwo w miejscu publicznym ] nie oznacza, że tak się nie dzieje "- napisała Monica na Facebooku na temat kampanii.
"Niezależnie od tego, czy byłam zbyt młoda, czy nie, jakie to ma znaczenie w jakim wieku?" Nastolatki mam również karmią piersią Mam 21 lat, więc tak, jestem całkiem młoda, a młodsze matki rzadziej karmią piersią. zachęcać młodsze matki do karmienia piersią, karmienia piersią w miejscach publicznych i nie wstydzić się tego. "
"Dziecko nigdy nie powinno być pielęgnowane tam, gdzie nazywa się przyroda" - mówią reklamy.Na szczęście, pomimo krytyków, większość internetowych komentatorów wspierało Monikę i wszystkie matki karmiące piersią w miejscach publicznych.
"Mam 56 lat i jestem dumny, że mogę powiedzieć, że karmiłem piersią moje dzieci, czy to w domu, czy poza nim." Gdy poprosiłem kobietę, aby poszła do toalety, aby nakarmić moje dziecko, właśnie podano jej obiad Odpowiedziałem jej: "W porządku, nakarmię moje dziecko w toalecie, gdy tylko weźmiesz tam swój talerz, możesz dołączyć do nas na obiedzie". To ją zamknęło - napisał jeden z nich.
Mam nadzieję, że prawo w centrum kampanii studenckiej zostanie przyjęte, więc kobiety w Teksasie nie odczuwają potrzeby uzasadnienia decyzji o karmieniu swoich dzieci, gdzie tylko zechcą.