Przestań zwariować na temat posiadania dzieci w wieku 30 lat

Zawartość:

{title}

Przesunięcie w kierunku późnego macierzyństwa - powszechnie określane jako macierzyństwo po 35 roku życia - jest często przedstawiane jako historia postępu.

Narracja brzmi mniej więcej tak: przed powszechną dostępnością pigułek kobiety nie miały innego wyjścia, jak mieć dzieci w wieku 20 lat i nastolatków. Ale wprowadzenie skutecznej antykoncepcji oznaczało, że kobiety mogły wymieniać dzieci na teczki. Co więcej, technologie takie jak zapłodnienie in vitro, dawstwo komórek jajowych i zamrażanie jaj mogą pomóc kobietom pokonać zegar biologiczny, uwalniając ich od tyranii własnej biologii. Na przykład niedawny nagłówek Newsweeka ogłosił, że kobiety mogą teraz "zamrażać" swoje biologiczne zegary, podczas gdy okładka Businessweeku zachęcała kobiety do "Zamrożenia swoich jajek, uwolnienia swojej kariery".

Chociaż ta narracja zawiera kilka ziaren prawdy, jest tak uproszczona, jak satysfakcjonująca. Historia pokazuje nam, że "najlepszy wiek" do posiadania dziecka jest w dużej mierze wytworem kulturowego i ekonomicznego momentu, a nie tylko dyktatem biologii, którą musimy uciec.

Zmiany w całym XX wieku

W podręcznikach dotyczących macierzyństwa opublikowanych na początku XX wieku kobiety zostały ostrzeżone, aby poczekały, aż będą miały co najmniej 24 lata, aby mieć dzieci, aby ich potomstwo nie cierpiało z powodu zarówno niedojrzałości biologicznej, jak i emocjonalnej. Ale instrukcje ostrzegały również kobiety przed zbyt długim oczekiwaniem, ponieważ opóźnienie porodu również zwiększyło prawdopodobieństwo bezpłodności.

Pod koniec lat dwudziestych jeden socjolog stwierdził, że pary, które miały dzieci wkrótce po ślubie, były celem plotek i surowych osądów. Wielki kryzys także zwiększył popularność opóźniania ciąży, ponieważ lęk ekonomiczny osłabił chęć prokreacji, a amerykańskie wskaźniki urodzeń spadły.

W 1942 r. Lekarz Morris Fishbein, redaktor " Journal of the American Medical Association", skarżył się na samolubstwo młodych par, które preferowały wygodę konsumentów w stosunku do potrzeb wychowywania dzieci.

W rzeczywistości dopiero po drugiej wojnie światowej wczesne rodzicielstwo stało się normą kulturową. Silna gospodarka i powszechne objęcie domostwem sprzyjało zarówno wczesnym małżeństwom, jak i rodzeniu dzieci, czego skutkiem był "boom dla dzieci", który trwał prawie dwie dekady.

W 1957 r. Liczba urodzeń wśród amerykańskich nastolatków osiągnęła najwyższy poziom, wynoszący 96, 3 urodzeń na 1000 nastolatków w wieku 15-19 lat. Dla porównania, obecny wskaźnik urodzeń dla nastolatków w wieku 15-19 lat wynosi 26.6 urodzeń na 1000 kobiet. Powojenna tendencja do wczesnego rodzicielstwa, którą teraz wyobrażamy sobie jako produkt jakiejś biologicznej nieuchronności, była w rzeczywistości aberracją kulturową.

Konieczność ekonomiczna

Korzenie naszej współczesnej dyskusji na temat opóźnionego rodzicielstwa leżą w latach 70. XX wieku, kiedy to średni wiek przy pierwszym porodzie zaczął dramatycznie wzrastać. Liczba kobiet mających pierwsze dziecko w wieku od 30 do 34 lat prawie się podwoiła, od 7, 3 urodzeń na 1000 kobiet w 1970 r. Do 12, 8 na 1000 w 1980 r. Jednak dane z 1980 r. Odzwierciedlają te zarejestrowane w latach 1920-1940, gdzie liczba pierwszych urodzenia wśród kobiet w wieku od 30 do 34 lat wynosiły średnio 12, 1 porodów na 1000 kobiet.

W 1986 r. Wskaźnik ciąż po raz pierwszy dla kobiet w wieku od 30 do 34 lat wynosił 17, 5 na 1000 urodzeń, co stanowi wzrost o 140 procent w porównaniu z 1970 rokiem. Pod koniec lat 80. XX wieku macierzyństwo po 30. roku życia stało się normą klasy średniej. Trend ten tylko się nasilił: w 2013 r. Wskaźnik ciąż po raz pierwszy dla kobiet w wieku od 30 do 34 lat wyniósł 29, 5 na 1000 urodzeń.

Ta zmiana w kierunku ciąży w średnim wieku, która rozpoczęła się w latach 70. XX wieku, była oczywiście związana zarówno z szeroką dostępnością nowych technologii antykoncepcyjnych, jak iz sukcesami feminizmu drugiej fali. Ale jest trzecia, często pomijana, katalizator w tej historii: słabnąca ekonomia.

W latach 70. ubiegłego wieku nastąpiło połączenie inflacji z niestabilnym wzrostem. Prawdziwa wartość płac spadła dramatycznie. W tym środowisku ruch kobiet z klasy średniej do miejsca pracy był nie tylko wyzwalający - była ekonomiczną koniecznością. Dwóch pracujących rodziców było teraz wymaganych do osiągnięcia statusu klasy średniej, z którego korzystał pojedynczy dochód.

Powrót do opóźnionego zajścia w ciążę nie był dramatycznym zerwaniem z przeszłością, ale kontynuacją trendu, który rozpoczął się przed II wojną światową. Opóźnienie rodzicielstwa, aby zainwestować więcej czasu w edukację i rozwój kariery, stało się ulubioną strategią przetrwania na coraz bardziej konkurencyjnym rynku.

To cofnięcie się do późniejszego rodzicielstwa dało jej sprawiedliwy udział w kulturowym niepokoju. W 1978 r. Felietonista The Washington Post wymyślił wyrażenie "zegar biologiczny", aby opisać dylemat kobiet, które opóźniły zajście w ciążę. Media zyskały rozgłos po tym, jak studium opublikowane w New England Journal of Medicine w 1982 r. Ostrzegło, że płodność kobiet gwałtownie spadła po 30 roku życia. Samopomocowy przemysł poradników ciąży, kursy na taśmie i magazynach zmierzył się z wyzwaniami. "Ciąża powyżej 30. roku życia"

Używanie technologii do ucieczki od biologii

Technologie reprodukcyjne są często przedstawiane jako bohaterowie tej historii: kobiety, które zbyt długo czekały na dzieci, zostały "uratowane" dzięki pomysłowości tych technologii, które podżegają do własnej biologii, aby mieć dzieci później i później.

To ma dwa problemy. Po pierwsze, oznacza to, że kobiety, które mają dzieci w wieku 30 lub nawet 40 lat, zawsze potrzebują technologii reprodukcyjnych, aby je sobie wyobrazić - nie robią tego. Płodność jest wysoce indywidualna, pod wpływem obu członków pary, którzy mają nadzieję na poczęcie. Zaskakująco niewiele wiadomo o dokładnym spadku płodności z wiekiem, ponieważ nie ma magicznego limitu wieku dla ciąży, który dotyczy wszystkich kobiet.

Po drugie, oznacza to, że stosowanie technik płodności w celu opóźnienia ciąży jest historią postępu, technologii, która przekracza ograniczenia biologiczne. Carl Djressai, ojciec pigułki antykoncepcyjnej, niedawno przewidział, że do 2050 r. Wszystkie kobiety będą stosować zamrażanie jaj i zapłodnienie in vitro. Otrzymane pokolenie będzie mogło opóźnić ciążę w nieskończoność i bez konsekwencji. To nie jest nieuniknione; w rzeczywistości ta wizja przyszłości może polegać nie tyle na triumfie nad biologią, co raczej na stwierdzeniu, jak nasze społeczeństwo i kultura korporacyjna traktują pracujące matki.

Jeśli nadal będziemy traktować macierzyństwo jako przeszkodę dla wydajności ekonomicznej (na przykład na Facebooku i programach zamrażania jajek firmy Apple), możemy być bliżej wizji przyszłości Djressaia, niż myślimy.

Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼