Rodzice, którzy czują "rozczarowanie płciowe" zasługują na współczucie, a nie na osąd
Jeszcze nie złapałem oddechu po tym, jak urodził się mój drugi syn, gdy położna oznajmiła: "Wygląda na to, że zobaczymy cię tutaj, kiedy spróbujesz dziewczyny".
Była dobrą położną, ale nie miała na to ochoty. Trudne, jak mogłoby się wydawać, byłem całkiem zadowolony (w rzeczywistości z powodu delirium) z moimi dwoma zdrowymi synami.
Położne, z siedzeniem w pierwszym rzędzie dla kobiet w najbardziej surowym i wrażliwym położeniu (poród to zrobi), wiedzą, że nie zawsze tak jest. Zwłaszcza jeśli chodzi o drugie lub trzecie dziecko, nadzieje rodziców są często przypięte do określonej płci, zwykle przeciwnej do pierwszej.
Jacinta Tynan z dwoma chłopcami.Kobiety prawdopodobnie nie przyznają się do tak zwanego "rozczarowania płciowego", jednego z wielkich tabu narodzin i macierzyństwa, ponieważ preferencja dla konkretnego dziecka płciowego niesie ze sobą implikację, że pokochasz je mniej, jeśli nie dostarczą, a to rzadko w przypadku, jest to obarczone wstydem. W najnowszej historii Lateline dotyczącej rozczarowania ze względu na płeć kobiety rozmawiały na ten temat jedynie pod warunkiem zachowania anonimowości, bojąc się reakcji na wietrzenie swoich najgłębszych pragnień.
Moja przyjaciółka, Lisa, była taka. Cieszy się, że została nazwana teraz, ponieważ wszystko się udało; ale, jak mi mówi, jej podniecenie dla córki było tak namacalne, że wywołało jej niepokój, zaostrzyły ją narodziny jej dwóch kochanych synów.
"Miałem do czynienia z przekonaniem, że możliwe jest, prawdopodobnie nawet, że mogę nigdy nie być matką córki", mówi. "Zazdrościły mi zazdrość, obserwując inne mamusie z ich ubranymi w tutu małymi dziewczynami, a ja stałem się nawiedzony faktem, że mój mąż nigdy nie może być ojcem oblubienicy i każdym innym stereotypem związanym z płcią, na który mógłbym wpaść".
Lisa przyznaje się do "wielkiego poczucia winy i wstydu", jak gdyby była niewdzięczna za swoich dwóch "pięknych chłopców", zwłaszcza gdy tak wiele kobiet zmaga się z poczęciem. Obawiając się piętna niezadowolenia, nie powiedziała nikomu i skonsultowała się z terapeutą (i jasnowidzem), aby pomóc jej "zaakceptować" jej sytuację.
Tak się składa, że Lisa spełniła swoje marzenie, a nie jedna, ale dwie dziewczynki - identyczne bliźnięta na trzecią ciążę.
Zawsze zakładałem, że będę miał dziewczynę, ale tutaj jestem matką chłopców i nie miałbym tego w żaden inny sposób. Tak jak ja to widzę, płeć naszego potomstwa jest jedną z niewielu rzeczy pozostawionych w życiu, które są poza naszą kontrolą, zsynchronizowane z naturą, tak jakby siły większe od nas wiedzą, co jest dla nas dobre. Odtworzony bez wyboru przez los.
"Ludzie, którzy są zawiedzeni powinni liczyć swoje szczęśliwe gwiazdy, mają w ogóle zdrowe dziecko", mówi matka trzech chłopców.
Ale, chuchając, jak większość z nas twierdzi, że jest z ręką przeznaczenia, nasze prawe proklamacje wdzięczności ryzykują uciszenie prawdziwej udręki kobiet, które borykają się z mieszanymi emocjami.
Czy nasza dezaprobata dla matek, które sosna dla córek (lub na odwrót) jest gorsza niż cenzurująca mowa o poronieniu lub aborcji (jak to robiliśmy od stuleci)? Lub znalezienie łatwego macierzyństwa (co odkryłem na własnej skórze jest równie kontrowersyjne)?
Podobnie kobiety te opisują ostre uczucia żalu i tęsknoty, strach przed niezrealizowanymi marzeniami. Ich skłonność do określonej płci może wydawać się powierzchowna, ale motyw jest zwykle znacznie bardziej znaczący; jak kobieta, która powiedziała mi, że chce doświadczyć "wyjątkowej więzi" relacji matka-córka, której nie dostała z własną matką.
Lisa (lub jakakolwiek inna matka pragnąca danej płci) nie mogła interweniować, nawet gdyby chciała, ponieważ selekcja płci jest nielegalna w świecie, z wyjątkiem kwestii medycznych (chociaż jest obecnie poddawana przeglądowi przez National Health and Medical Research Council ). Jest legalny, ale astronomicznie drogi w USA i innych krajach, co nie zniechęca niektórych zdesperowanych par do podróży w rozwijającym się przemyśle "turystyki genetycznej".
Inna przyjaciółka (żądana anonimowość), która miała IVF w USA, twierdzi, że nie zażądała wyboru płci, ale uważa, że i tak zrobił to jej lekarz. "Znał płeć zarodków, wiedział, jak bardzo chcemy mieć dziewczynę i że mamy już syna, a my mamy dziewczynę".
Mówi, że gdyby miała innego chłopca, "zaakceptowałaby mój los", ale przyznaje, że byłaby zawiedziona. "Posiadanie dziewczyny jest jak posiadanie mini-mnie", mówi.
Co z kobietą, którą znam z czterema córkami, których mąż tęsknił za synem?
"Besched", tak jak on jest ze swoimi dziewczynami, odkrył płeć czwartego dziecka podczas trzymiesięcznego skanowania, aby mógł "się przygotować". "Nie chciał spędzić sześciu miesięcy zastanawiając się" co jeśli? ", " Mówi jego żona.
Ciągle mnie pytają, nawet jeśli wolałbym dziewczynę.
Nie, nie zrobiłbym tego. Naprawdę. Ale to nie znaczy, że mam problem z tymi, którzy to robią.
Jacinta Tynan jest prezenterką Sky News i autorką Mother Zen . Twitter / Instagram: @jacintatynan