"Nikt nigdy nie powiedział mi o wyzwaniach związanych z karmieniem piersią"
Nowa mama zabrała się na Instagram, aby podzielić się swoimi problemami z karmieniem piersią i dać innym do zrozumienia, że nie są sami.
"Trudno jest opisać uczucie, które pojawia się, gdy noworodka płacze za mlekiem, a ból serca, który odczuwa się, gdy noworodek płacze, a nie ma mleka, jest trudniejszy do opisania" - napisała Heyona Cho, zamieszczając zdjęcie, które karmi ją przez tydzień. stary syn Bo.
"Nieważne, że sutki są popękane i obolałe, płacz dziecka brzmi jak dzwoniący alarm w mózgu i jestem zdesperowany, aby zrobić wszystko, aby złagodzić jego niewygody i zaspokoić jego potrzeby.
"Kiedy nadejdzie noc, muszę dokonać wyboru, aby uzupełnić formułę lub pozwolić mu spać głodnym, lub bardziej jak budzenie się co godzinę, stres i zamieszanie, aby uspokoić głodne okrzyki, walczyć z moim kochanym partnerem i poczuć się jak niepowodzenie - wstyd.
"I wciąż, jaki wybór dokonujemy, nikt nie wygrywa - wstyd".
Zdjęcie opublikowane przez @redredmoon @vanbreaksdown (@heyonaaaa) 1 listopada 2016 o 9:19 rano PDT
Heyona opisała dalej, jak "niewypowiedziana rzeczywistość" tego, jak trudne może być karmienie piersią, może doprowadzić do tego, że sama zadała sobie pytanie.
"Co to jest, do diabła, w formule, dlaczego te rzeczy pachną jak guma? Czy moje mleko kiedykolwiek się pojawi? Czy robię coś nie tak?" Ona napisała.
"Nikt mi nigdy nie powiedział: nikt nigdy nie powiedział mi o wyzwaniach karmienia piersią, to musi być niewypowiedziana rzeczywistość dla tak wielu nowych (mam), mówię do siebie i do tych, którzy walczą, by nakarmić swoje nowonarodzone dziecko.
"Nie doświadczaj poczucia winy ani wstydu, gdy będziesz kontynuował swoją podróż macierzyńską, pewne rzeczy, których po prostu nie potrafimy kontrolować, a więc dokonamy najlepszego wyboru, jaki znamy i zrobimy to wszystko z miłością w naszych sercach krzyczy z naszych oczu, kocham cię, Bo. "
Emocjonalny i szczery post uderzył w akord z innymi nowymi mamami, otrzymując ponad 5000 polubień, kiedy został on ponownie opublikowany przez The Empowered Birth Project na Instagramie.
"Dziękuję, dziękuję, płaczę się teraz spać, wypompowałem najmniejszą ilość, a potem przelałem połowę z tego po godzinach nieprzerwanego karmienia" - napisała jedna z nowych mam.
"W lodówce jest butelka formuły, która może się przydać, a twoja historia bardzo pomaga. Dziękuję i żywisz się".
Heyona, z Washington State, powiedziała The Huffington Post, że podzieliła się swoją historią w nadziei, że pomoże ona innym nowym mamom.
"Początkowy etap macierzyństwa zajął mi trąbę powietrzną, a ja jestem na swoim miejscu, potrzebowałem sposobu, by wyartykułować to bardzo trzewne doświadczenie" - powiedziała.
"Chcę, aby nowi rodzice wiedzieli, że karmienie piersią może być powolnym procesem.
"Kiedy miałem dziecko, powiedziano mi, że mleko powinno przyjść za około trzy dni - że gruba i słodka substancja zwana siostrą odżywi dziecko w bardzo małych, ale potężnych ilościach, dopóki nie pojawi się bardziej znaczący przepływ mleka, który go zastąpi.
"Ale nie zdawałem sobie z tego sprawy zbyt często, produkcja mleka trwa dłużej niż trzy dni, nie czułbym się tak nieadekwatny, że nie jestem w stanie wyprodukować mleka w wyznaczonym terminie".
Na szczęście Heyona dodała później notatkę do jej pierwotnego postu, informując ludzi, że jej zapas mleka się poprawiał.
"Mleko wzrasta każdego dnia i każdego wieczora musimy uzupełniać coraz mniej" - napisała.
Każdy, kto potrzebuje porady i wsparcia w karmieniu piersią, może zadzwonić do Worldn Breastfeeding Association pod numerem 1800 686 268.