Nowy świt w naszym życiu

Zawartość:

{title}

Czekanie się skończyło. W końcu to zrobione.

Awatea - słowo maoryskie na świt - to imię, które daliśmy naszej nowej córeczce. Nazwę wybrano na długo przed zajściem w ciążę, od kiedy prawie dwa lata temu zaczęliśmy szukać innego dziecka.

  • Życie w przypadkowej kolonii nudystów
  • Uwaga: strefa budowy
  • I był świt, kiedy zrobiła pierwszy poważny krok do wolności, w końcu przybyła wczoraj o 9.52 rano.

    Długo czekałem, żeby to napisać. Teraz brakuje mi słów, by opisać widok naszej córki, która wynurza się z surowego spojrzenia szpitalnego apartamentu położniczego na ciepłą, spoconą pierś swojej wyczerpanej matki.

    Oczywiście płakałem. Była to mieszana, intensywna scena brutalności, nieładu, bólu, uniesienia, ulgi i ostatecznego piękna. Kiedy nasza pierwsza córka, panna K, weszła na świat, prawie nie zauważyła, oprócz stłumionego krzyku. Byłem prawie zaskoczony tym, jak wyglądała czysto i perfekcyjnie. Jej szerokie oczy przeszukały pomieszczenie, obserwując wszystko wokół niej i wszystkich ludzi w jej spojrzeniu, zanim zapadła w głęboki sen.

    Tym razem było mniej rozmycia. Zauważyłem więcej. Awatea została wciągnięta w świat, krzycząc i chlupiąc - pokryta krwią, płynem owodniowym i białą warstwą vernix. Wałęsała się i szarpnęła jak węgorz na brzegu rzeki i wyła, gdy ktoś ją dotknął. W końcu przyzwyczaiła się do otoczenia i przytulała się do pierwszego posiłku.

    Byliśmy w rękach niesamowitej położnej i wspaniałego położnika. Na koniec istotną rolę odegrała także troskliwa i zawodowa opieka położnicza. Dziękuję wszystkim za to, co zrobiłeś i za to, co robisz każdego dnia, oczekując rodziców.

    Jako ojciec po raz pierwszy, po urodzeniu Miss K, wróciłem do domu ze szpitala o 5 rano, wciąż brzęcząc. Czułem uniesienie. Byłem tak podekscytowany, że nie mogłem spać. Leżałem bez ruchu, wpatrując się w zdjęcie, które zrobiłem jej w szpitalu.

    Nie byłem pewien, jak będę się czuł tym razem. Moja żona poroniła między dwoma porodami i myślę, że chroniłam się przez drętwienie moich uczuć nieco pod koniec tej ciąży, dopóki nasze dziecko nie wyszło bezpiecznie. Czułem, jak emocje powracają, gdy narodziny Awatei się zbliżają, ale było inaczej. Czułem mieszaninę szczęścia, ulgi, spokoju ducha i głębokiego poczucia dumy i podziwu dla niesamowitej siły mojej żony.

    Moja żona powiedziała mi później, ze swojego szpitalnego łóżka: "Byłem chory przez całą ciążę, ale dziecko dobrze sobie radziło". Ale oboje byliśmy zszokowani tym, jak dobrze radziła sobie w łonie matki - nasza położna powiedziała nam, że ważyła 4, 32 kg.

    Miss K urodziła się ważąc zaledwie 3, 17 kg i pływała w swoim pierwszym miejscu. Tym razem udało mi się tylko wprowadzić Awateę do nowo narodzonego stroju, który spakowaliśmy.

    Często mówiliśmy w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy, że chcieliśmy kolejnego, takiego jak panna K, ale w końcu uwielbiam to, jak bardzo się różnią.

    Awatea, oczywiście, jest wyjątkowa. Ma znajome cechy; nos matki, tajemnicze migdałowe oczy jej prababki, podbródek w kształcie serca ciotki i palce ojca pianina (właściwie nie gram na fortepianie ... ale mogłem). Ale ma też swoje cechy. Ma głos, którego nie boi się używać (i jest głośno, ludzie). Wydaje się, że ma wewnętrzny spokój, jakby wszystko uporządkowała. Jej wrzecionowate palce zdają się rozprzestrzeniać w 10 różnych kierunkach jednocześnie, a ona już opiera się grzęznięciu w łóżeczku. Czy będzie pasować do mistrza pokera Calmana? Zobaczymy, mały.

    Panna K spotkała wczoraj swoją młodszą siostrę w szpitalu. Trzymała ją i gładziła czarne, zmierzwione włosy. To było piękne oglądać. Zeszłej nocy powiedziała mi, jak bardzo kocha swoją młodszą siostrę i moje serce topnieje. Spotkanie z nimi było spełnieniem od dawna spełnionego marzenia.

    Nau mai, haere mai a Awatea ki, żebyś mi pomógł!

    Witaj w nowym świecie i swojej rodzinie, Awatea!

    - Fairfax NZ

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼