Moja nieoczekiwanie ciężka podróż macierzyństwa jako samotna mama
Jestem mamą 1-letniego chłopca. Chociaż jestem tak podekscytowany, że mogę podzielić się z wami wszystkimi doświadczeniami po raz pierwszy, czuję się równie przytłoczony, że mogę powiedzieć, że podróż mojego macierzyństwa nie była tak cudowna. Podczas mojej ciąży dostałem niszczycielską wiadomość o mojej mamie. Lekarze zdiagnozowali u mojej matki bardzo rzadką chorobę FTD. Byłem rozbity i straciłem całe wsparcie mojej rodziny. Zbliżając się do zbliżającego się terminu, czułam się coraz bardziej przygnębiona. Straciłem moją najlepszą przyjaciółkę, moją matkę. Ale jakoś zebrałem w sobie odwagę. Mój mąż również odegrał w tym kluczową rolę. Stał się moim głównym opiekunem i motywatorem i przygotowałem się psychicznie do normalnej dostawy.
Wreszcie oczekiwanie dobiegło końca! To był najbardziej pamiętny dzień w moim życiu. Tak, stałem się matką. Mimo wszystko miałem normalną dostawę. Tego dnia, pomimo ciężkiej pracy, nie mogłem spać nawet przez minutę. Czułem się błogosławiony, ale samotny, ponieważ moi rodzice nie byli ze mną, aby dzielić tę radość. W tym momencie nie zdawałem sobie sprawy, że zostanę jednym z tych nad świadomymi i nadopiekuńczymi rodzicami, którzy wyrzucają swoje serce nawet za najłagodniejszy płacz ich dziecka. Prawdziwa wojna zaczęła się teraz. Moje dziecko postanowiło być potworem wszechczasów. Miał najgorszy stan kolki. Płakał dzień i noc i spał prawie (i rzadko) przez kilka godzin dziennie. Jeśli jestem wierny memu sercu, spałem nie więcej niż godzinę w ciągu całego dnia przez pierwsze 3 miesiące jego okresu niemowlęcego. Każda minuta mijała dla mnie jak dawniej, nikt nie oferował pomocy ani nawet porady, jak sobie poradzić z tak ważnym okresem mojego życia.
Moje dni mijały, eksperymentując cały czas z moim dzieckiem i ze mną. Przez cały czas często googlowałem, nawet w podstawach, takich jak przewijanie dziecka, jak go spać, jak go przestać płakać, jak masować dziecko i wszystko inne. Byłem zmęczony i załamany, ale oczywiście rezygnacja nie wchodziła w grę. Postanowiłem nauczyć się wszystkiego od podstaw. Czytałem kilka blogów, uczyłem się od YouTuberów i zacząłem rejestrować wszystko. Mój syn miał teraz 3 miesiące. Rosłem go jak samotną mamę. Zacząłem czuć się pewnie. Ale to nie wszystko. Około półtora tygodnia w trzecim miesiącu po raz pierwszy złapał zimno. Wściekłem się i byłem przestraszony. Nie było nikogo, kto by mi powiedział, co jest dobre, a co złe. Wypróbowałem kilka domowych środków zaradczych i zabrałem go do pediatry. Przeziębił się nad nim i nie miał gdzie wracać w najbliższym czasie. Po miesiącu mój chłód się skończył i poprosiłem mojego pediatrę o wykonanie testów. Kolejny szok przyszedł mi z drogi, u mojego dziecka zdiagnozowano zapalenie płuc. Spanikowałem iw środku nocy wyjechałem z miejsca mojej mamy (Mumbai) do moich niewolników (Pune). Tam spotkaliśmy bardzo dobrego i znanego pediatrę. Przejął sytuację i zapewnił nas, że wszystko będzie dobrze. Mój syn stracił dużo wagi podczas choroby i stał się bardzo chudy.
Dziś ma 13 miesięcy, wciąż z wagą poniżej średniej w swojej grupie wiekowej. Ale dzięki Bożej łasce jest bardzo aktywnym dzieckiem. Straciłem matkę miesiąc temu. Ale zawsze będzie żyła w moim sercu i wspomnieniach. Kiedy spoglądam wstecz na wczesne dni mojego macierzyństwa, wciąż mam łzy w oczach. Ale jestem bardzo dumny z siebie, że potrafię poradzić sobie w każdej sytuacji z cierpliwością i odwagą. Naprawdę dziękuję Bogu, że dał mi całą moc. Teraz rozumiem, dlaczego ludzie nazywają matki jako nadludzi. Chciałbym podzielić się z wami wszystkimi moimi doświadczeniami i naukami w nadchodzących wpisach. Więc proszę, zmotywuj mnie do komentarzy, zapytań i polubień.
Zastrzeżenie : Poglądy, opinie i stanowiska (w tym treść w dowolnej formie) wyrażone w tym poście są wyłącznie autorstwa autora. Dokładność, kompletność i ważność jakichkolwiek oświadczeń złożonych w ramach tego artykułu nie są gwarantowane. Nie ponosimy odpowiedzialności za jakiekolwiek błędy, pominięcia lub oświadczenia. Odpowiedzialność za prawa własności intelektualnej tych treści spoczywa na autorze, a odpowiedzialność z tytułu naruszenia praw własności intelektualnej spoczywa na nim.