Moje dziecko nienawidzi karmienia piersią, i naprawdę nie mogę jej za to winić, ponieważ ja tego nie kocham
Kiedy byłam w ciąży, od czasu do czasu pytano mnie, czy planuję karmić piersią. Osobiście uważałam, że to dziwne, ale małe rzeczy są z natury osobiste i całkowicie otwarte na publiczną dyskusję. I choć wiedziałem, że istnieją bardzo mocne opinie od prawie wszystkich w tej kwestii, dałem mu bardzo mało do myślenia. Moja odpowiedź była zawsze następująca: "Planuję, ale zobaczymy, czy jestem w stanie", lub "Chciałbym, idealnie, więc mam nadzieję!"
Nigdy nie myślałem, że to będzie problem. Prawie każdy mój przyjaciel karmił piersią przez wiele miesięcy bez mrugnięcia okiem. Będziemy się spotykać, gawędzić o Scandalu, i nagle, w tym mixie będzie boob. Naprawdę myślałem, że będę kolejną z setek milionów kobiet, które stanęły przede mną, które błyskawicznie rozwinęły ją, by nakarmić głodne niemowlę.
Potem miałem moją córkę, a kilka godzin później wspólnie stwierdziliśmy, że oboje nienawidzimy swoich piersi i wszystkiego, na czym się opowiadali, zgadzając się na nasze niewypowiedziane zrozumienie, że nie zmusiłbym jej do cierpienia z powodu nieudanego karmienia piersią (i oczywiście, że nie chciałabym nie pozwól jej umrzeć z głodu). Więc nauczyłem się pompować, zamówiłem paczkę receptury, która miała być wysłana do naszego mieszkania, i niech ładne panie w szpitalnym pokoju dziecinnym karmią ją co noc, abyśmy obydwaj spali bardziej zdrowo.
Podczas pobytu w szpitalu do mojego pokoju wszedł konsultant laktacyjny, aby zobaczyć, jak radzę sobie z karmieniem piersią. "Właściwie niezbyt dobrze
- Powiedziałem, z poczuciem winy, próbując ukryć butelkę z formułą siedzącą obok mojego łóżka, podczas gdy moja córka spała w objęciach. "No to zobaczmy, dobrze?" Zapytała, prosząc mnie, bym ją rozwalił, najwidoczniej obudzę moją córkę i pokażę jej, jak strasznie oboje byliśmy przy tym, czego tak naprawdę nie chcieliśmy. "Och, masz krótkie sutki." Stwierdziła rzeczowo. Czekaj, co? Czy to coś? To znaczy, właśnie się spotkaliśmy! Może kupisz mi obiad przed krytyką mojego ciała, ok? Ale po prostu położyłem się z zakłopotaniem, zgadzając się, że to moje dziwaczne ciało było przyczyną tych problemów, a ja odpowiadałem na jej pytania, aż opuściła pokój.
Czy chcę karmić piersią moją córkę? Tak. Czy próbowałem? Raczej. Wiedziałem, że pielęgniarstwo jest jednym z najważniejszych doświadczeń łączących, jakie mogłem mieć z moim malutkim dzieckiem, ale nie liczyłem na to, że w ciągu kilku pierwszych dni stanie się jednym z największych źródeł stresu. Czułem tylko frustrację, niepokój i poczucie winy, że nie jestem w tym lepszy ani nie czuję, że łączyło mnie to w prawdziwy sposób z moim dzieckiem. Rozmawiałem o tym z moim lekarzem, pediatrą, a nawet rozmawiałem z konsultantem laktacyjnym przez telefon. Kontynuowałem pompowanie, aby móc podać jej wszystkie składniki odżywcze z mojego ciała, jakie mogłem, i usiąść tam, karmiąc je butelką, myśląc o tym, że gdyby to było 100 lat temu, prawdopodobnie nie przeżyłaby, ponieważ byłam tak źle wyposażona, by wyżywić ją bezpośrednio z mojego ciała.
Jakiego rodzaju matka nie może wyżywić własnego dziecka? Jaka matka daje dziecku butelkę po zaledwie kilku godzinach życia, myląc biedne dziecko z tym, co powinno i czego nie powinno robić? Jaka matka ma krótkie sutki ?! Tak więc, nieuchronnie, spędziłabym przynajmniej jeden z jej regularnych karmień nocnych, próbując różnych technik, których nauczyłem mnie lub sugestii zainteresowanych przyjaciół i rodziny. Ale za każdym razem, w ciągu pięciu minut, moja córka krzyczała, czasami płakałam, a dzieciak musiał jeść! Wracając do butelki pojechaliśmy.
Chociaż pompowałem kilka razy dziennie, nieuchronnie, po około siedmiu tygodniach, zacząłem wysychać i po prostu nie zauważyła. I tak, cicho i bez fanfar, przestałem pompować i zacząłem czuć się trochę bardziej normalnie. Nie byłem dożylany 10 razy (lub więcej) dziennie, a moja córka pakowała się na wadze jak mistrz. Poczucie winy trwało nadal, ale było znacznie inaczej, niż się spodziewałem. Całość, "Nie mogłem nakarmić mojego dziecka, jeśli to była 1915" historia, o której ciągle mówiłem, wyblakła po tym, jak uświadomiłem sobie, że to był rok 2015 i musiałem się zrelaksować. Ale poczucie winy z powodu braku poczucia winy wciąż tkwi głęboko w środku, chociaż do tej pory nigdy tak naprawdę nie rozmawiałem.
Nie chciałem dawać karmienia piersią przez prawie dwa miesiące, aby naprawdę "wziąć" zarówno dla mojej córki, jak i dla mnie; Chciałem tylko, żebyśmy się związali. I wiesz co? Zrobiliśmy. Ten dzieciak jest związany ze mną jak klej i jestem prawie pewna, że nie będzie pamiętać, że butelka trzymana przez jednego z jej rodziców karmiła ją delikatnie, wygodnie, niezawodnie, co kilka godzin swojego małego dziecka. Ona nie będzie pamiętać, że faktycznie zrobiliśmy to i zaczęliśmy płakać przez kilka tygodni z rzędu, ponieważ nie zadziałało. Wykonałem swoją pracę jako jej matka. Karmiłem ją, podawałem jej składniki odżywcze i składniki odżywcze z tej formuły, a ona była zdrowa i dobrze się rozwijała. Nawet jej pediatra tak powiedział.
Co, jak sądzę, jest przesłaniem, które musimy wysłać kobietom z dziećmi: Dobrze ci idzie. Czy karmisz dziecko mlekiem matki lub formułą, która zgadza się z jego małym układem trawiennym? Świetnie, sprawdź to pole i przejdź do martwienia się o swoje ciało, prysznic, hormony, pieluchy, swoją karierę, przyjaciół, partnera i zastanawianie się, jak na ziemi zacisnąć malutkie paznokcie. Ponieważ nowe macierzyństwo jest przytłaczające. To jest męczące. To ekscytujące. To emocjonalne. I mówienie kobietom, że jeśli nie wiążą się z boobem, to w jakiś sposób nie są po prostu niepotrzebne. Zaufaj mi
dobrze sobie radzisz.