Kristen Stewart omówiła różnorodność w Hollywood, a ona zrobiła całkiem odpowiedni punkt
Podczas niedawnego E! Wywiad na tegorocznym festiwalu filmowym Sundance w tym tygodniu, 25-letnia aktorka Kristen Stewart dyskutowała na temat różnorodności w Hollywood, radząc sobie z czołową sprawą, mimo że początkowo wydawała się drżąca w tym temacie. Kiedy E! Ankieterka zapytała Stewarta o kwestię różnorodności (lub jej braku) w Hollywood podczas swojej kolejki na czerwonym dywanie, Stewart po raz pierwszy pojawił się wręcz w panice. Żartowała z sarkazmem, że ma "wszystkie odpowiedzi", a potem przyznała, że po prostu nie wiedziała. Dość chwiejny początek.
Na szczęście Stewart zdołał się zebrać i zaczął robić interesujący punkt. "Jak to naprawić, nie mam pojęcia, ale, wiesz, jedną fajną rzeczą w niezależnych filmach jest to, że jesteśmy nietknięci" - powiedziała. "Podobnie jak w przypadku Sundance, jesteśmy naprawdę nietknięci polityczną naturą tego, kto dostaje klepnięcia po plecach [i kto nie"].
Jak można było się spodziewać, okazało się, że komentarz Stewarta został wsparty niedawnym badaniem w Annenberg School for Communication & Journalism na University of Southern California. Raport, który został wydany zeszłej jesieni, został zainicjowany na specjalną prośbę Instytutu Sundance, który chciał wiedzieć, czy niezależne filmy, które Sundance popiera naprawdę pokazują różnorodność bardziej niż główne filmy Hollywood. Odpowiedź okazała się twierdząca .
W badaniu przeanalizowano 900 filmów wybranych i przesiewanych przez Sundance w latach 2002-2013, i stwierdzono, że 20 procent było kierowanych przez jedną lub więcej niedostatecznie reprezentowanych grup rasowych lub etnicznych. Dla porównania, w innym badaniu Annenberg przeanalizowano 700 najbardziej dochodowych hitów w latach 2006-2012, i stwierdzono, że tylko 10, 7 procent było kierowanych przez dyrektorów mniejszości. To naprawdę ogromna różnica.
Jednak twierdzenie Stewarta, że Sundance jest "nietknięte" polityką, która kryje się za tym, kto robi - i nie jest - zatrudniany przez studia filmowe, jest w najlepszym razie optymistyczne, szczególnie biorąc pod uwagę, że sam Sundance był niezadowolony z ustaleń Annenberga. Badanie wykazało również, że podczas gdy filmy Sundance były bardziej zróżnicowane w porównaniu do filmów głównego nurtu, nadal istniały poważne problemy, szczególnie w przypadku płci. Na przykład 94, 1 procent filmów reżyserowanych z mniejszości, które miały swoją premierę w Sundance, było reżyserowanych przez dyrektorów mniejszości męskiej, a szokująco niskie 5, 9 procent były reżyserowane przez dyrektorów mniejszości.
Pomimo tego, że Stewart nie wspomina o Sundance, nie jest ambasadorem różnorodności w filmie. W innym niedawnym wywiadzie Variety Stewart powiedział, że kobiety w Hollywood powinny "robić coś", zamiast narzekać na różnorodność płci, i że uważa ona, że brak zróżnicowania płci w Hollywood jest "nudny". Westchnienie.
Na szczęście wiele kobiet rzeczywiście "zrobiło coś" na temat różnorodności płci, w tym April Reign, która stworzyła hashtag #OscarsSoWhite, oraz Jada Pinkett Smith, która dołączy do Spike'a Lee w bojkocie Oskarów w tym roku. To właśnie ten rodzaj "robienia czegoś" doprowadził Akademię Sztuk Filmowych i Nauki do wdrożenia nowej, ważnej polityki członkowskiej, która doprowadzi do większej różnorodności wśród jej członków.
Tak więc, podczas gdy Stewart nie jest najlepszym głosem dla różnorodności w Hollywood, jesteśmy wdzięczni, że są inni - i że Stewart przynajmniej coś mówi.