Czy "platoniczne rodzicielstwo" jest przyszłością macierzyństwa?
Kiedy Natasha Bakht i Lynda Collins spotykają się z siedmioletnim synem Elaanem, często mylone są z parą homoseksualną.
"Myślę, że w przeważającej części ludzie zakładają, że jesteśmy razem", mówi Natasha. "Jeden z naszych bliskich przyjaciół spędził rok myśląc, że jesteśmy w związku, aż w końcu zapytała nas bezpośrednio."
Ale 42-letnia Natasha i 42-letnia Lynda nie są romantycznie związani ze sobą i nigdy nie byli. Są po prostu dwoma najlepszymi przyjaciółmi, którzy zdecydowali się zostać współautorami i wspólnie wychować Elaana.
Ich niecodzienna konfiguracja rodziny właśnie legalnie uczyniła historię: są pierwszą parą najlepszych przyjaciół, którzy współprowadzą dziecko w ojczystym kraju Kanady. Na całym świecie jest tylko kilka znanych przypadków takiego układu.
Przesłanka jest z pewnością wyjątkowa, ale wkrótce może stać się przyszłością macierzyństwa.
W ostatnich latach tradycyjne relacje uległy zmniejszeniu, a dane z 2014 r. Informują, że w Wielkiej Brytanii ponad jedna trzecia osób jest samotna lub nigdy nie wyszła za mąż - o trzy procent więcej niż dziesięć lat wcześniej.
Ustalenia wcześniej zarezerwowane dla par są coraz częściej dobierane przez pary platońskie. Na przykład własność domowa i opieka prawna nad dziećmi przyjaciół nie są już zarezerwowane dla osób pozostających w związku. Dwóch najlepszych przyjaciół, którzy razem wychowują dziecko, wydaje się logicznym kolejnym krokiem.
Dla Natashy i Lyndy, dwóch odnoszących sukcesy profesorów prawa na Uniwersytecie w Ottawie, decyzja pojawiła się naturalnie, gdy Elaan była jeszcze dzieckiem. Urodził się w Nataszy, a następnie w wieku 37 lat, po tym, jak zdecydowała się na dziecko przy użyciu anonimowego dawcy spermy. "Byłem w moich latach trzydziestych, nie byłem w związku i myślałem, że jeśli chcę mieć dziecko biologicznie, powinienem naprawdę się z tym pogodzić" - wyjaśnia.
Początkowo Lynda grała tradycyjną rolę wspierającego najlepszego przyjaciela. Była zachwycona, gdy usłyszała wiadomości Nataszy, poszła z nią na różne spotkania, a nawet zaproponowała, że zostanie jej szkoleniodawcą. "Była tam na całej linii", mówi Natasha. "Kiedy dowiedzieliśmy się, że muszę iść do szpitala, to Lynda zadzwoniłam, aby powiedzieć:" Myślę, że mamy to dziecko ".
Narodziny Elaana miały powikłania i ostatecznie zdiagnozowano u niego spastyczne porażenie czworogłowe, rodzaj porażenia mózgowego wraz z astmą i epilepsją. Jego skomplikowany stan zdrowia oznaczał, że Lynda stała się bardziej zaangażowana, poświęcając godziny każdego wieczoru i większość weekendów, aby się nim opiekować.
"Była tam przez cały czas, " mówi Natasha, "zajmując się czystym rodzicielstwem.W ciągu miesięcy i lat zdaliśmy sobie sprawę, że ona nie tylko mi pomaga, ale też była rodzicielska."
Lynda zgadza się: "Byłem rodzicielstwem przez lata, zanim umieściłem na nim tę etykietkę Pamiętam moment, kiedy zrozumiałem, co robię Powiedziałem koledze, jak wszyscy przeziębiliśmy, i ona powiedziała:" Mam nadzieję, że a twoja rodzina poczuje się lepiej wkrótce. "Pomyślałem:" Wow, mam rodzinę, to cud ".
Mimo to, dopiero po tym, jak Lynda skończyła 40 lat, rozważała nadanie jej statusu współwładcy. Zawsze chciała być matką, ale po tym jak była w wieku około trzydziestu lat, zaczęła rozważać dawcę lub adopcję spermy, "rozważając to poważnie po raz pierwszy po tym, jak zrobiła to Natasha", wspomina. "Myślałem o tym głęboko, ale zdecydowałem, że nie chcę tego robić samemu." Wtedy zdała sobie sprawę, że nie musi.
"Miałem ten moment rewelacji w lesie" - śmieje się. "Pomyślałem, dlaczego miałbym adoptować nieznajomego, kiedy mam już Elaana?"
Kiedy dzieliła się swoimi przemyśleniami z Nataszą, ich zgoda była natychmiastowa. "Nawet o tym nie myślałem, po prostu powiedziałem" tak, absolutnie ", " mówi Natasza. "Lynda zakochała się w Elaan od chwili, gdy zobaczyła go na sali operacyjnej na tym świecie, słusznie, że mogła powiedzieć:" Jestem jego mamą "dla lekarzy i przyjaciół, zamiast gmerać w" I "najlepsza przyjaciółka jego mamy".
Wezwali oni pomoc innego przyjaciela prawnika, aby przygotować niezbędne dokumenty mniej niż dwa lata temu, aw marcu otrzymali oświadczenie Lyndy o pochodzeniu rodziców. To, co zaczęło się dla Lyndy "kwestią serca", by świętować jej związek z Elaanem, przyniosło teraz liczne korzyści prawne.
Lynda ma możliwość samodzielnego podejmowania decyzji medycznych, jeśli Natasha jest nieobecna, a jeśli kiedykolwiek ich związek ulegnie pogorszeniu, nadal będzie miała prawne prawo do zobaczenia chłopca.
Para jest zachwycona decyzją i teraz odnosi się do siebie jako "co-mumma". Nadal nie mieszkają razem, ale przez ostatnie pięć lat Lynda mieszkała ponad mieszkaniem Nataszy.
"Postanowiłem przenieść się do budynku, ponieważ dojeżdżałem tam iz powrotem, więc było o wiele wygodniej" - wyjaśnia Lynda. "Ale nie mogłem żyć z Nataszą, jesteśmy wspaniałymi przyjaciółmi i dobrymi rodzicami, ale nie jesteśmy gotowi żyć razem, jestem całkiem wolna, chaotyczna, dużo chaosu, a Natasza jest najtrafniejszą osoby, które kiedykolwiek spotkałem, potrzebuję też czasu w samotności i myślę, że dobrze jest mieć jakąś osobistą przestrzeń. "
Ich aranżacja ułożyła się w rutynę: Natasha zajmuje się porankami Elaana, podczas gdy Lynda jest odpowiedzialna za wieczory i często podróżują jako trójka. Ich rodziny również się spotkały: dwie pary dziadków spędzają teraz czas ze sobą, nawet bez Elaan i jego matek. A obie kobiety były w stanie kontynuować swoją karierę i hobby.
Jedynymi wyzwaniami, przed jakimi stoją, są typowe sytuacje, które większość rodziców rozpoznaje - niewielkie nieporozumienia dotyczące tego, co jest najlepsze dla ich dziecka. "Zdecydowanie mamy różnice", mówi Natasha. "Prawdopodobnie przez jakiś czas będziemy wściekli i milczący, potem będziemy rozmawiać, jesteśmy jak normalna para w ten sposób."
Pod pewnymi względami ich układ jest łatwiejszy dzięki temu, że nie są w tradycyjnym związku. Podczas podejmowania decyzji mogą pozostać obojętni. Jak mówi Lynda: "Nie mamy romantycznych walk, więc to jest łatwiejsze."
Do tej pory żaden z nich nie był w poważnym związku od narodzin Elaana. "Umawialiśmy się tylko", mówi Natasha. "Elaan zajmuje dużo czasu." I nie chce już więcej dzieci. Jednak zdają sobie sprawę, że nowy poważny związek może potencjalnie zakłócić sytuację.
"Przedstawi on pewne wyzwania logistyczne" - akceptuje Lynda. "Ale z drugiej strony, rozwiedzione pary traktują je codziennie, jestem pewien, że niektórzy ludzie będą zniechęceni tą sytuacją, ale kilka osób, z którymi się zetknąłem, powiedziało:" to jest jedna z rzeczy Naprawdę kocham cię, że nawiązałeś relację z tym wspaniałym dzieckiem. "
Dla nich współ-rodzicielstwo było najlepszym sposobem na rozpoznanie ich niekonwencjonalnej rodziny i mają nadzieję, że sądy na całym świecie zaczną uznawać takie ustalenia.
"Byłoby wspaniale, nawet jeśli rodziny są formowane w sposób, który nie jest typowy, aby sąd mógł powiedzieć" to jest w najlepszym interesie dziecka "- mówi Natasha.
Telegraf