"Jestem zły, że zostałem adoptowany"
Getty Images
Moja przynależność do mojej rodziny nigdy nie była tajemnicą. Moja przybrana mama powiedziała, że zwyczajnie o tym wspominali, jeśli czas był właściwy i zostawili go, dopóki nie zacząłem zadawać pytań. Podobno pierwszy raz zapytałem, co to znaczy, że mam cztery lata.
Moja adopcja była otwarta. Moja przybrana mama i tata przysłali mi zdjęcia i listy do mojej matki (zawsze miałem niewytłumaczalną nienawiść do określenia "matka urodzona"), aż do siódmej, a ja zostałem wysłany, aby odwiedzić ją na święta. Uwielbiałem widzieć moich dziadków i mojego starszego brata, ale uniknąłem kontaktu z moją matką. Wystraszyła mnie i myślałem, że mnie nienawidzi.
Ale w zeszłym roku mój starszy brat zaprosił mnie na swoje przyjęcie zaręczynowe. Szybko zamachnąłem się z "tak, pójdę" na "zdecydowanie nie". Moja przybrana mama ostatecznie mnie w to wkurzyła, a ja znalazłem się sześć godzin od domu, skręcając rękawy wokół moich pięści i wpatrując się w tłum ludzi. Byłem bardzo, bardzo przerażony.
Zastanawiam się teraz, czy gdybym wiedział, co na mnie czeka, kiedy moja mama i ja zaczęłybyśmy mówić, czy wcześniej bym to zainicjował, ale nie sądzę, aby którekolwiek z nas mogło sobie z tym poradzić.
Mogłem się na nią urodzić, ale uważam ten moment, na przyjęciu zaręczynowym 21 lat później, za początek naszego związku. Potem byliśmy w stałym kontakcie przez następny rok, a my nadal jesteśmy. Mamy niesamowicie silną więź między matką i córką, a to ulga, gdy w końcu mam matkę, którą jestem. Dopasowujemy się, ona i ja. To tak, jakbym właśnie przeżywała to, co moi przyjaciele mieli przez całe życie: ona jest moją matką i moim najlepszym przyjacielem w jednym.
Od bardzo dawna jestem zły na moją adopcję. Wypchałem go dość daleko, ale poznanie mojej matki było jak klapsa nad głową z cegły. Jak mogłem zostać odesłany, gdy było oczywiste, że mam być jej córką? Przez cały ten rok powoli się z nim pogodziłem i są jeszcze dni, kiedy tracę panowanie nad tym.
Moja przybrana mama miała niezaprzeczalnie chropawość i ja sam jestem za to winien. Nie mogę przestać się zastanawiać, jak to było dla niej; po tak długim czasie z córką, aby nagle znaleźć moją drugą matkę i odejść. To ona była odpowiedzialna za więzy pozostające w związku przez całe moje dzieciństwo, a także ten, który zmusił mnie do pójścia na imprezę zaręczynową mojego brata. Była tylko wsparciem, obserwując, jak odchodzę od niej.
Do pewnego stopnia naprawdę wierzę, że mogłem poderwać się i wyjść i nigdy nie patrzeć wstecz. Mam połączenie (geny, osobowość, jakkolwiek byś to nazwał) z moją matką, której nigdy nie będę mieć z moją przybraną mamą. Być może więc chodzi o zwykłą uprzejmość; moja przybrana matka jest dobrą osobą i chciałbym myśleć, że wykonała dobrą robotę, wychowując mnie.
Żałuję swojej adopcji i żałuję, że nie miałem okazji dorosnąć z moją matką i moim starszym bratem. Ale nie mogę żałować, że znam swoich przybranych rodziców, ponieważ są wspaniałymi ludźmi. Ale chociaż chroniłem ich przed większością moich uczuć, myślę, że się domyślili.
- © Moja opowieść o adopcji, stuff.co.nz