Użyłem metody KonMari w moim domu i oto co się stało
Jest wiele rzeczy, które ludzie z dziećmi lubią ostrzegać przed zajściem w ciążę. Nigdy nie poczujesz się wypoczęty! Będziesz spłukany, ponieważ dzieci są drogie! Twoje życie towarzyskie pogorszy się i będziesz musiał zacząć planować seks! Twoje ciało nigdy nie będzie wyglądało tak samo! Kiedy urodzili się moi bliźniacy, wiedziałem, że oczekuję wyczerpania, przytłaczającego nowego harmonogramu, finansowej dewastacji, nieustającej gadki i niekończącej się sesji zdjęciowej iPhone'a (to prawda, że z dnia na dzień stają się lepsi!). Ale nikt nie przygotował mnie na to, że stanie się matką nagle sprawi, że nie będę w stanie utrzymać się na niczym. Odkąd bliźniacy wrócili do domu ze szpitala, moje życie było jak chaotyczny, chaotyczny bałagan, a niektóre dni zastanawiam się, czy kiedykolwiek zdołam go połączyć.
Przed urodzeniem dzieci, mój mąż i ja mieliśmy dość rozsądne zrozumienie podstawowego funkcjonowania dorosłych, jak upewnienie się, że łóżko jest spięte, gotowanie obiadu od zera, picie dobrego wina i zawsze mnóstwo czystej bielizny. Byliśmy na bieżąco z bieżącymi wydarzeniami, a my chodziliśmy na koncerty i utrzymywaliśmy rośliny domowe żywe, aw weekendy bawiliśmy się beztrosko w brunche. Ale w dzisiejszych czasach, gdy mamy dwa małe dzieci, staliśmy się skorupami tego, kim byliśmy kiedyś. Nasze łóżko nigdy nie powstaje. Jemy tosty lub płatki na kolację stojącą przy zlewie po tym, jak dzieci poszły spać. W weekendy jesteśmy o 6:30 rano, ponieważ nasze dzieci zmuszają nas do tego. Nie pamiętam nawet, kiedy ostatni raz jedliśmy brunch, albo poszliśmy do kina, albo zrobiliśmy coś z kaprysu, jak kiedyś. I zawsze jesteśmy, zawsze w tyle na praniu.
Kiedy po raz pierwszy usłyszałem o najlepiej sprzedającej się książce Marie Kondo " Zmieniająca życie magia sprzątania", byłem zaintrygowany. Według Kondo, japoński konsultant od sprzątania i minimalistyczny guru organizacyjny, odrzucając i odrzucając wszystkie niepotrzebne rzeczy z twojego domu, nie tylko sprawi, że twój dom będzie bardziej zorganizowany, to sprawi, że będziesz spokojniejszy, bardziej zmotywowany, odnoszący sukcesy człowiek. Jako osoba, która czasami rozważała składowanie papierowych talerzy i plastikowych sztućców, żeby uniknąć stawiania z pozoru niekończących się stert naczyń w zlewie, teoria Kondo z pewnością przemawiała do mnie. Ale po przeczytaniu jej książki od deski do deski były jeszcze pewne rzeczy, których nie byłem pewien. Po pierwsze, czy mógłbym to zrobić? Po drugie, czy mógłbym to utrzymać z dwoma brudnymi dzieciakami?
Eksperyment
Po tym, jak mój mąż i ja spędziliśmy wieczór na sprzątaniu kuchni, zastanawiając się, jak nieuchronnie będzie to bałagan w przybliżeniu 10 minut po obudzeniu się bliźniaków na śniadanie, zdecydowałem, że wystarczy. Zamierzałem zabrać mój dom - i moje życie - zgodnie z metodą Konmariego, i nie byłoby odwrotu. Przez siedem dni żyłem w stylu KonMari, a następnie oceniam, czy byłam skazana na koniec odcinka Kolekcji .
Off To A Good Start
Jedną z głównych zasad Kondo dotyczących sprzątania jest uporządkowanie według kategorii, a nie według pokoju. Musisz zebrać wszystkie przedmioty, które posiadasz w tej kategorii, a następnie przejrzeć każdy element jeden po drugim, aby rozpocząć jego parowanie. Zmieniające się pory roku i pogoda stają się coraz chłodniejsze, myślałem dużo o tym, jak naprawdę potrzebowałem dowiedzieć się, co już mieliśmy na zimę i czego potrzebowaliśmy, ale całkowicie uniknąłem tego zadania, ponieważ korytarz stał się wysypiskiem śmieci, butów, czapek i toreb spożywczych. Spędziłem już tyle czasu na stresowaniu się nad uporządkowaniem tej szafy, więc zdecydowałem, że to najlepsze miejsce na początek.
Zacząłem od płaszcze i kurtki (bo nie było ich zbyt wielu) i wkładałem wszystko, czego nie chcieliśmy, do worka na śmieci. Robiąc to, zdałem sobie sprawę, że już mieliśmy dla siebie idealną parę moich śnieżnych pantofelków, a ja na nowo odkryłem stary wełniany płaszcz z grochu, którego zupełnie zapomniałem. Wynik. Potem przeniosłem się na buty, zachowując tylko buty, które "wywoływały radość", w przeciwieństwie do butów, które trzymałem przez lata, ponieważ miło było na nie patrzeć, ale nigdy ich nie nosiłem; albo te, które miałem, których nigdy nie nosiłem, ale też nie lubiłem, ale wciąż, w niewytłumaczalny sposób, trzymałem się. Przeszedłem przez wszystkie nasze kapelusze, rękawiczki i szaliki, i wymodelowałem je w stylu Kondo na małe kwadraty i trzymałem je w osobnym pudełku. Złożyłem nawet kilka toreb na zakupy i torebki, bo wyglądało to ładnie.
Pierwszego wieczoru zacząłem i kończyłem frontową szafę w jednej gigantycznej fali energii, i czułem się fantastycznie, kiedy to się stało. Tak naprawdę to była wielka ulga, że wreszcie udało mi się to zrobić w ciągu kilku następnych dni, od czasu do czasu otwierałem drzwi szafy, żeby podziwiać moje dzieło. Mimo że reszta mojego domu wciąż była w rozsypce, ta schludna i uproszczona szafa naprawdę pomogła mi poczuć się trochę mniej zestresowana, co sprawiło, że zacząłem się zastanawiać, czy naprawdę mogę być na czymś tutaj.
Tackling The Laundry Behemoth
Czując się ożywiony po pierwszym wejściu w Metodę Konmariego, doszedłem do wniosku, że nadszedł czas, by rozwiązać nasz największy problem: naszą niekończącą się górę do prania. Nie wiem, dlaczego przejście z domu dwojga dorosłych na dwoje dorosłych i dwoje dzieci spowodowało tak duży wzrost w produkcji prania, ale tak się stało i jest prawie niemożliwe, aby wyprzedzić. Wydaje się, że nie jesteśmy w stanie zapewnić, że wszystko jest czyste, złożone i odłożone w jednym czasie, aw rzadkich przypadkach, kiedy tak się dzieje, wydaje się, że nie mamy wystarczająco dużo miejsca na to wszystko. Wiedziałem, że musimy poważnie odkurzyć naszą odzież tylko do rzeczy, które nam się podobały i których potrzebowaliśmy. W ten sposób nie tylko będziemy mieli mniej prania, ale będziemy także czuć się mniej przytłoczeni i będziemy wiedzieli dokładnie, co mamy i dokładnie tam, gdzie możemy je znaleźć.
Czekaliśmy, aż przejdziemy przez wszystkie nasze ubrania, dopóki dzieci nie będą spać, ponieważ ułożenie każdej pojedynczej rzeczy ubranej w jedno pomieszczenie zmieniło naszą piwnicę w ekwipunek dla dzieci. A potem przeszliśmy przez każdy przedmiot (według kategorii, zaczynając od wierzchołków) i zachowując tylko rzeczy, które naprawdę, naprawdę chcieliśmy.
"Czuję, że po tym wszystkim nic mi nie pozostało, " powiedział mój mąż, w pewnym sensie. "Nienawidzę wszystkich tych rzeczy." Musiałem się z nim zgodzić. Są rzeczy, które mi się podobają, jasne, ale kochane? Może wracając do dnia, w którym miałem obowiązki, które wymagały mi ładnego wyglądu i połączenia. Ale w dzisiejszych czasach nie tylko mam praktycznie nieistniejący budżet na ubrania w porównaniu do mojego życia przedmałego, ale wiem też, że wszystko, co robię, kupuję, będzie pokryte w czasie jedzenia lub smaru lub siusiu w jednym punkcie lub innym . Nie byłem do niczego emocjonalnie przywiązany.
I Love Folding. I Hate Folding.
Jedną z najlepszych i najgorszych rzeczy na temat metody sprzątania Kondo, która dotyczy ubrań, jest sposób, w jaki sugeruje, że je składasz. Historycznie, pranie moich ubrań nigdy nie było problemem - powoduje to ich składanie i odkładanie. Technika składania Kondo wymaga trochę czasu i odrobiny treningu, ale zaletą jest to, że twoje konfekcjonowane przez Konmini ubrania zajmują tak mało miejsca po odłożeniu, a na pierwszy rzut oka widać wszystko w szufladach. Fantastyczny!
Kiedy odkładałem nasze pozostałe ubrania tam, skąd przybyły, nie mogłem przestać myśleć o tym, jak miło było mieć takie zorganizowane szuflady na raz. Byłem tak na piłce! Całkowicie miałem to razem! I wtedy zobaczyłem wyraz twarzy mego męża.
"Przykro mi, ale jak zamierzamy zachować porządek i składać nasze ubrania?" Zapytał, patrząc sceptycznie.
Nie miałem zielonego pojęcia, ale starałem się zachować nadzieję - przynajmniej dopóki mój syn nie obudził się z popołudniowej drzemki, a ja odkryłem, że opróżnił wszystkie starannie złożone ubrania z górnej szuflady na podłogę. Zacząłem składać je ponownie na drogę KonMari, ale mój syn zaczął mówić, że jest głodny, a potem moja córka obudziła się w okropnym nastroju po swojej drzemce i zdałem sobie sprawę, że teraz nie jest to czas na fantazyjne składanie. Wsunąłem wszystkie ubrania z powrotem do szuflady i obiecałem, że wrócę do nich później.
Nigdy później nie udało mi się do tego wrócić. Miałem oczywiście na myśli, ale między przerwą na zabawę, a kolacją, kąpielą i (wreszcie!) Łożem, nie miałem szansy zatrzymać się i spokojnie spasować ubrania mojego syna, tak jak zrobiłaby to Maria Kondo. Prawdę mówiąc, pierwszą rzeczą, o której naprawdę nawet pomyślałem, żeby pomyśleć o składaniu ubrań, było po tym, jak dzieci poszły spać, a ja nie miałem zamiaru ryzykować, że je obudzę, żeby odłożyć ubrania z powrotem w kredensy. Nagle stało się dla mnie jasne, dlaczego czyste pranie zwykle siedzi w koszu, a nie jest odkładane: nigdy nie miałem okazji, aby to zrobić.
Twoje życie jest łatwiejsze, ale twarde
W końcu ubranie wszystkich naszych ubrań uporządkowanych, uporządkowanych, złożonych i odłożonych było fantastycznych, a widok worków na śmieci pełen rzeczy, które właśnie siedziały w naszych szafach i szufladach, był niesamowicie satysfakcjonujący, zabierając przestrzeń i stresując nas. Byłem całkowicie przekonany do tego pomysłu i wiedziałem, że gdy przejdę przez cały mój dom, naprawdę czuję, że ogromny ciężar został zdjęty z moich ramion.
Problem polegał na tym, że wciąż musiałem przejść przez cały mój dom.
Gdy tydzień dobiegł końca, zdałem sobie sprawę, że już walczymy o utrzymanie naszego nowego systemu organizacji ubioru. Jasne, mieliśmy mniej prania, ale nadal musieliśmy się upewnić, że zostało to zrobione. Prawie trzy lata temu wciąż próbujemy dopasować pracę domową, odpoczywamy z dziećmi i robimy wystarczająco dużo pracy, żebyśmy mogli zapłacić rachunki. Sprzątanie zazwyczaj pcha się do końca dnia, gdy dzieci śpią, ale jesteśmy zbyt wyczerpani, aby o tym myśleć. A potem pomyślałem o wszystkich innych rzeczach, które wciąż trzeba było zorganizować: szafkach kuchennych pełnych bez pokrywy i przypadkowych kuchennych gadżetach, pudełkach książek i ramkach do zdjęć, które wciąż są przechowywane pod schodami, które nie zostały otwarte od kiedy przeprowadziliśmy się ponad rok temu, dwie łazienki pełne w połowie pustych kosmetyków i butelek szamponu i kremu do golenia. Musiałbym to wszystko wyjąć, posortować i złożyć, zanim moje dzieci zdążą to wszystko zepsuć. Um. Kiedy właściwie to osiągnę? Z pewnością moja szafa będzie już nieczytelna.
Doomed For Disorganization?
Rozpocząłem ten eksperyment z niesamowicie dużymi nadziejami. Mój mąż i ja rozmawialiśmy tak długo o tym, jak potrzebowaliśmy raz na zawsze zorganizować się, a książka Kondo sprawiła, że brzmiało to całkowicie wykonalne. I, aby było jasne, nadal uważam, że tak jest - nie dziwi mnie, że ma ona wskaźnik zerowego nawrotu wśród jej prywatnych klientów. Nadal nie rozumiem, jak niektórym rodzicom łatwo jest zrównoważyć pracę domową z rzeczami życia, podczas gdy niektórzy z nas uważają, że jest tak strasznie ciężko ? Mój dom to bałagan, bo w tym momencie moje życie to bałagan - głośny, chaotyczny, zabawny, pełen miłości bałagan. Może na razie muszę po prostu nauczyć się z tym żyć.
Nadal planuję wykorzystać niektóre ze strategii KonMari, które działały dobrze dla nas. Pozbywanie się rzeczy wydawało się tak wspaniałe, i chcę nadal sprawdzać, ile innych rzeczy możemy się pozbyć. I prawdopodobnie pozostanę przy składaniu, ponieważ po ukończeniu wygląda to tak pięknie. Książka Kondo dała mi również inne spojrzenie na kupowanie rzeczy: tak jak sugeruje, trzymasz rzeczy, które naprawdę kochasz, ponieważ nie ma sensu wydawać pieniędzy na nowe rzeczy, jeśli tak naprawdę ich nie kochasz. W miarę, jak moje dzieci stają się starsze (i bardziej zdolne do rzeczywistej pomocy w znaczący sposób), mam nadzieję, że możemy uczyć ich również tych rzeczy - jak to, że masz kilka rzeczy, które kochasz, jest lepsze niż posiadanie wielu rzeczy, na których nie masz ochoty., a także, że wszyscy musimy współpracować, aby utrzymać nasz dom zorganizowany (aka quit wyciągając ubrania z twoich szuflad!).
Jestem pewien, że KonMari działa dobrze dla wielu ludzi, ale może, w tej chwili, to po prostu nie działa dla nas (i może nie ma w tym nic złego).