Każdego dnia chciałem pochwalić się i oto, co się stało
Mimo że widziałem, że zbyt wiele pochwał lub złych pochwał jest złych dla naszych dzieci, nie mogę pomóc, ale poklepuję moje dzieci po plecach, kiedy myślę, że robią dobrze. Staram się unikać wielkich, złych zamiatania komplementów, które są rzekomo szkodliwe, jak "jesteś tak utalentowany" lub "jesteś taki mądry" (choć, wprawdzie, ten wymyka się dość często), kiedy wyrzucają śmieci . Ale o ile mi wiadomo, niewielkie pozytywne wzmocnienie nigdy nikogo nie skrzywdziło. W rzeczywistości, ponieważ moje dzieci są jeszcze tak młode, czasami wychwalam siebie tak, jak je chwalę, ponieważ od czasu do czasu lubię (i zasługuję) poklepywać po plecach.
Może dlatego, że jestem Tysiącleciem, częścią pokolenia wychowanego na wychwalanie rodziców i helikopterów, ale często zastanawiałem się, dlaczego tak bardzo lubię, gdy mnie to chwali. Odpowiadam dobrze za to, że powiedziano mi, że wykonałem dobrą robotę, lub przynajmniej jako dziecko. Lubię, gdy moje wysiłki zostały docenione i pochwalone, i zawsze to robiłem. Nie widzę problemu ze zdobyciem złotej gwiazdy, gdy zrobisz coś dobrego. Ale z dnia na dzień wychowywania dzieci jest bardzo brakuje złotych gwiazd, a jako mama na pobyt w domu, moje dzieci nie są dokładnie uwielbienia dla rzeczy, które udało mi się tego dnia. (Jakie dziecko widzi pięknie złożony stos prania lub rozpoznaje, kiedy nalewam idealną filiżankę kawy?) Mój mąż czasami zauważa, że dom jest wyjątkowo czysty, a on mi za to podziękuje, ale poza tym nie brzmi "Hej, świetna robota, upewniając się, że nikt dziś nie złamał sobie nosa!" (Mimo, że przerwałam to, dziewięć razy).
Eksperyment
Pomyślałem, że jeśli nikt inny nie da mi pochwały, na które słusznie zasłużyłem, może mógłbym to sobie dać. Spędzam tak wiele czasu, chwaląc moje dzieci za wszystkie wysiłki, ale rzadko rozpoznaję własne, nie mówiąc już o chwaleniu się za to, co zrobiłem tego dnia. Czasami wydaje mi się, że macierzyństwo może być bardzo niewdzięcznym zajęciem, ale to nie znaczy, że muszę czerpać korzyści z dobrze wykonanej pracy, kiedy wiem, że to dobrze wykonana praca (ponieważ to zrobiłem). Kilka złotych gwiazd na pewno nie zaszkodzi zbytnio, prawda?
Zasady tego eksperymentu były proste. Oddajcie sobie chwałę w taki sam sposób, w jaki wychwalam moje troje dzieci. Oto, jak poszło:
Dzień 1
Większość moich dni spędzam biegając od zadania do zadania całkowicie zapełnionego rzeczami do zrobienia, ale zawsze jestem pewien, co dokładnie robię lub co mnie tak bardzo zajmuje. Kiedy jednak szukałem chwały, okazało się, że jestem naprawdę produktywny: po prostu mam trójkę dzieci, które sprawiają, że wygląda tak, jakbym nie był. Jeden obszar, który zawsze pozostaje niezauważony? Pralnia. Robię to codziennie. Czasami trzy ładunki prania, suszenia i składania w ciągu jednego dnia. Czasami pozwalam, by moje dzieci pomagały odłożyć złożone ubrania, a kiedy to robię, staram się powiedzieć im, co robią dobrze. Mówię im takie rzeczy jak:
Och, spójrz, jak ładnie trzymałeś ubrania złożone.
Dziękuję za pomoc w utrzymaniu czystości w domu, odkładając swoje rzeczy.
Zwykle pranie jest jedną z moich najmniej ulubionych prac, a ja zawsze wewnętrznie narzekam na to, ale czułem się zaskakująco rozdrażniony, gdy mówiłem sobie, że wykonuję dobrą robotę. Mówiłem sobie:
Spójrz na wszystkie ubrania, które złożyłeś tak ładnie. Marie Kondo byłaby z ciebie dumna.
Chociaż trochę dziwnie było komplementować się na głos, to sprawiło, że poczułem się lepiej z górą prania, którą musiałem spasować. Tak często po prostu pędzę przez całą moją pracę z pełną prędkością, nie zatrzymując się, by cieszyć się chwilą, kiedy kończę zadanie. Jest coś, co można powiedzieć o cieszeniu się (i chwaleniu) dobrze wykonanej pracy. To naprawdę sprawia, że praca jest bardziej satysfakcjonująca. Nawet gdy jest to pranie.
Dzień 2
Kiedy szukałem sposobów na wychwalanie siebie tak, jak chwalę moje dzieci, zdałem sobie sprawę, że wychwalam ich DUŻO. Pochwalam ich za to, że się rano ubrani. Chwalę ich za mycie zębów. Pochwalam ich za zjedzenie śniadania. Zasadniczo wszystko, co zbliża nas do wyjścia z domu i do szkoły o poranku, zasługuje na przesadną pochwałę. Nie próbuję ich chwalić, ale pozytywne wzmocnienie stało się częścią naszej codziennej rutyny.
Zastanowiło mnie to: czy zbyt pochwalam ich za mówienie im, jak dobrze sobie radzą, kiedy po prostu szykują się na dzień? Czułem się niedorzecznie, mówiąc sobie, że mam dobrą robotę do zakładania spodni, mycia zębów i mycia włosów. Mam na myśli, tak, ciężko jest wstać i ruszać się każdego ranka, ale być może muszę trochę to zmienić. Pomyśl o tym, mój syn sarkastycznie mówi "wiem", kiedy mówię mu, jak dobrze myje zęby i jak dobrze się ubiera. Zdałem sobie sprawę, że po ustaleniu nawyków pochwała staje się przesadna. Nie wspominając, wiedziałem, jak się czuł. Wiedziałem, że wykonuję dobrą robotę. Czy naprawdę muszę to powiedzieć?
Dzień 3
Jednym z obszarów, w którym nieustannie wychwalam pochwałę, są nawyki żywieniowe moich dzieci. Ilekroć moje dzieci jedzą zdrową żywność, lub jakiekolwiek jedzenie o zdalnej wartości odżywczej naprawdę, jestem szybki, aby wskoczyć na pochwałę-wagon. Mówię im, jak bardzo jestem z nich dumny z jedzenia, głównie dlatego, że nigdy nie siedzą przy posiłku i rzadko jedzą dla nich coś dobrego. Ale jak dobry przykład naprawdę dla nich ustawiam?
Zdałem sobie sprawę z tego, że miałem problemy z chwaleniem się, gdy chodziło o jedzenie, ponieważ nie usiadłem i nie zjadłem zbilansowanych posiłków. Jestem tak zaabsorbowany robieniem jedzenia dla wszystkich innych, że zapominam o jedzeniu. W dniu trzecim zdałem sobie sprawę, że dotarłem do niego po południu i nie spożyłem nic poza herbatą. Nic dziwnego, że moje dzieci borykają się z posiłkiem, kiedy nigdy nie widzą, że jestem przy nich siedząca i jedząca razem z nimi. Odtąd upewniłem się, że usiądę i zjem z nich jedzenie, które im służyłem.
Powiedziałem mojemu synowi, że ma dobrą robotę do zjedzenia bananowych babeczek, a on powiedział mi dobrą pracę, która mnie rozśmieszyła. Musiał zauważyć, że chwalę siebie i myślałem, że powinien dołączyć, aby zwiększyć moją pewność siebie. Być może mógłbym użyć trochę więcej samo-zachęty, jeśli chodzi o dbanie o moje potrzeby fizyczne.
Dzień 4
Postanowiłem przekroczyć wszelkie oczekiwania w czwartym dniu i zrobić łatwy, niemożliwy do zepsucia posiłek Crock-Pot, który siedział na mojej tablicy na Pintereście od miesięcy (być może lat). Byłem tak podekscytowany i pochwaliłem się trochę z premedytacją za tak wspaniały plan na obiad. Kiedy jednak obróciłem się na kolację i podniosłem wieko z mojego Crock-Pot, sam zapach powiedział mi, że coś poszło okropnie, okropnie źle. Nie jestem pewien, czy to był po prostu zły przepis, czy też coś zepsułem po drodze, ale wynik końcowy zdecydowanie nie był jadalny. Byłem tak rozczarowany i wściekły, że musiałem zrezygnować z moich marzeń o wartej na Instagram kolacji na rzecz spaghetti.
Ale potem pomyślałem o tym, jak chwalić moje dzieci za próbowanie czegoś nowego, nawet jeśli nie wyszło tak jak zaplanowałem. Od razu wiedziałem, co im powiem, więc nakarmiłem się tymi samymi liniami:
Po raz pierwszy próbujesz tego i jest OK, jeśli nie wykonałeś dobrej roboty. Następnym razem zrobisz lepiej. Liczy się to, że próbowałeś czegoś nowego.
Dziwnie, uspokoiło mnie to. To było w porządku, że spieprzyłem obiad. To nie był koniec świata. Czy to była strata? Jasne, ale życie zgodnie z planem przebiegałoby zgodnie z planem (nawet jeśli nowy plan pojawił się w ostatniej chwili). Jeśli jest coś, co zasługuje na pochwałę, to wychodzenie poza normalną strefę komfortu, czy to uczenie się nowego przepisu, czy nauka jazdy na rowerze. Powiedziałem sobie, że może się nie udać, bo hej, przynajmniej próbowałem.
Dzień 5
Odkąd poprzedniego dnia nie miałem ochoty, gdy chodziło o złote chwile, postanowiłem zrobić dodatkowe sprzątanie, które było na mojej liście rzeczy do zrobienia na zawsze, a następnie chwalić się odpowiednio. Zwykle, gdy mój syn decyduje się na nieoczekiwany szał sprzątania i sprawić, by jego pokój był czysty (lub tak bliski czystości jak pięciolatek), nie tylko zdradzam mu jaką niesamowitą robotę wykonał, ale także wydaję zasiłek trochę dodatkowych pieniędzy. Chcę, żeby znał wartość ciężkiej pracy i ta zachęta wydaje się dobrze dla niego działać. Często mówi mi, jak bardzo lubi pracować, nawet gdy jego praca polega na odkurzaniu pojedynczego pokoju lub ścieleniu łóżka.
Więc kiedy zdecydowałem się na dokładne czyszczenie lodówki, nie tylko cofnąłem się i podziwiłem jej czystość, ale również wydałem trochę gotówki, aby wydać ją na nadchodzącą noc dziewczyn. Dodanie pieniędzy dodało do mojej pracy element namacalnej wartości, który jestem pewien, że mój syn również odczuwa swoją pracę. Nawet gdy dostaję pochwałę za mamę w domu, nie zarabia mi ona na wypłatę. Posiadanie tej odrobiny gotówki za dobrą robotę było miłe, nawet jeśli sam sobie płaciłem. Pomyślałem, że mógłbym przywyknąć do tej rzeczy pochwał.
Dzień 6
Jedną z rzeczy, za które często wychwalam swoje dzieci, jest sposób, w jaki traktują innych (szczególnie siebie nawzajem) życzliwie iz szacunkiem. Bycie miłym dla innych to wielka sprawa i jestem bardziej niż szczęśliwy, chwaląc ich za dobre zachowanie wobec siebie nawzajem. Ciężko jest zachować spokój i używać swojego miłego głosu, gdy ktoś cię denerwuje, a kontrolowanie emocji zdecydowanie zasługuje na złotą gwiazdę. Kiedy więc moja córka zdecydowała się ZATRZYMAĆ WŁASNE WŁOSY i zachowałem spokój, pochwaliłem się nadmiernie. Lubić:
Jesteś najlepszą mamą w historii, Gemma!
Nawet nie krzyknąłem. I całkowicie ukryłem swój śmiech, więc nie widziała i nie myślała, że to było zabawne i postanowiła spróbować jeszcze raz. Złote gwiazdki dla mnie. Wszystkie złote gwiazdki dla mnie. Chwalenie się sprawiło, że byłem bardzo samoświadomy, więc byłem bardziej cierpliwy i wolniejszy od gniewu. Okazało się, że to katastrofalna chwila rodzicielska przerodziła się w beztroskie. Byłem wdzięczny za to, że miałem pochwałę, ponieważ w dziwny sposób oddało mi to perspektywę: czy warto warczeć nad nierównymi włosami, które można łatwo naprawić, a które odrosną równie szybko? Nie. Więc poklepcie mnie po plecach, chłopaki.
Dzień 7
Ilekroć moje dzieci naprawdę dobrze się zachowują i bardzo ich wychwalam, wezmę pod uwagę i upewnię się, że zrobię coś ponad i poza tym, że zabiorę je gdzieś specjalnie dla ich długich wysiłków. Zwykle oznacza to wycieczkę do lodziarni lub lokalnego muzeum dla dzieci.
Pod koniec mojego godnego pochwały tygodnia oznaczało to wymyślne koktajle i wieczór z moimi dziewczynami. Chociaż nie jestem pewien, czy zrobiłem coś, co było ponad to, co normalnie robię w każdym tygodniu, chwalenie moich wysiłków sprawiło, że poczułem się jakbym zrobił coś godnego i wyjątkowego i zasługującego na odrobinę dodatkowej uwagi. To uczucie bycia wyjątkowym i godnym świętowania jest zdecydowanie czymś, czego potrzebuję trochę więcej jako matki.
Czy wszystko, co chwali, poszło do mojej głowy?
Mimo że niektóre pochwały, które oddawałem sobie przez cały tydzień, były nieco przesadzone (to znaczy, mycie zębów rano i nocą jest ważne i wszystkie, ale prawdopodobnie nie zasługują na paradę), czułem się dobrze dostaję trochę dodatkowej pochwały za moje wysiłki, nawet jeśli zostało to narzucone sobie samemu.
Nie wydaje mi się, żeby było coś nie tak z wyjątkowym uczuciem, szczególnie wokół ludzi, których kochasz. Tak więc pod koniec tygodnia wciąż czułem się pewny, że pochwały były dobre. Chcę, żeby moje dzieci wiedziały, że uważam je za cudowne za wszystko, co robią, i dobrze byłoby mi przypomnieć sobie, że jestem wspaniały także dla wszystkich moich wysiłków.
Nie sądzę, że moje dzieci są gorsze pod względem zużycia, jeśli chodzi o chwalenie ich. Dla mnie pochwała polega na pozytywnym wzmocnieniu, zaszczepieniu w nich wartości, które uważam za ważne. Rozumiem, dlaczego rodzice tak silnie czują się z powodu pochwał i chęci dzielenia się z innymi rodzajami pochwał, ponieważ wszyscy chcemy, aby nasze dzieci stały się silne i pewne siebie i gotowe do prawdziwego świata. Nie chcę, aby moje dzieci uważały, że cenię je tylko wtedy, gdy są dobre, utalentowane lub inteligentne. Dlatego dbam o to, abym często im mówił, że moja miłość jest bezwarunkowa - bez względu na ich zachowanie, umiejętności czy czystość utrzymują swoje pokoje (choć to na pewno pomaga!).