Podnoszę dziecko z moim partnerem, nie jesteśmy małżeństwem i robimy dobrze

Zawartość:

Wszyscy znamy piosenkę: Najpierw przychodzi miłość, potem przychodzi małżeństwo, potem przychodzi dziecko w wózku. I chociaż prawdopodobnie nie odśpiewałeś tej melodii od czasu, gdy byłeś w szkole podstawowej, to z góry ustalona kolejność życiowych wyborów prawdopodobnie utknęła w tobie. Mamy nie tylko wyraźny zestaw kamieni milowych, które powinniśmy osiągnąć, ale istnieje pewien precyzyjny wzór, który powinniśmy przestrzegać, gdy je osiągniemy. Kiedy więc powiadomiłem znajomych i rodzinę, że przestawiłem trochę tekstów piosenek, a dziecko przyjdzie przed ślubem - jeśli w ogóle ma być małżeństwo - uniesione brwi i usta zaciśnięte.

Zostałem zapytany, czy ojciec mojego dziecka miał zamiar "uczynić ze mnie uczciwą kobietę", to pytanie wciąż nie do końca rozumiem. (Mógł nałożyć na niego pierścionek, ale nadal będę kłamał, kiedy zapyta mnie, kto zjadł ostatni kawałek lodów czekoladowych.) Zachęcono mnie do "ochrony siebie", ponieważ ludzie zakładali, że łatwiej będzie mój partner zostawił siebie i nasze dziecko, ponieważ nie był prawnie związany ze mną ani z osobą, którą stworzyliśmy. Nazywano mnie "odważnym" i "silnym", ponieważ ludzie zakładali, że zajmę się naszym dzieckiem, w większej części, na własną rękę. Podczas gdy ciągłe obawy wirowały i osądzały mnie wokół mnie, uśmiechałem się, ponieważ prawda jest taka: mąż nie jest dobrym ojcem ani partnerem.

Zamiast być sam i porzucony, mój partner był tam na każde spotkanie z lekarzem i każde planowanie ultrasonograficzne. Nasz związek był zdrowy, a ciąża tylko do niego dodawała. Od zwykłych badań kontrolnych do monumentalnego monitorowania płodu trzymał moją rękę i zamiatał moje włosy za uchem, całując mnie delikatnie, zapewniając mnie, że mój umysł i moje ciało poradzi sobie ze zmianami, których doświadczam. Z drugiej strony, wiem, że inni przyjaciele z partnerami, którzy uważali, że badania kontrolne były "nudne" i stwierdzili, że ich obecność nie była konieczna.

Mój partner stał przy łóżku, trzymając mnie za nogę i trenując mnie przez ponad trzy godziny. To nie była moja praca, to była nasza praca i sprawiał, że czułem się tak, jakbym nie przeszedł najboleśniejszej, ekscytującej, strasznej i przytłaczającej chwili mojego życia, w samotności. Powiedział mi, co moje ciało robi było cudowne. Powiedział mi, że niewiarygodne jest przyprowadzanie naszego syna na świat. W tym celu znam mężów, którzy stali w kątach, wierząc, że praca i dostawa są "obrzydliwe", odsuwając się, ponieważ narodziny dziecka są "pracą kobiety".

Mój partner obudził się o północy, chociaż byłem jedynym, który mógł je ułatwić. Oblewał mnie plecami, kiedy karmiłam piersią, zamknęłam oczy, żeby nie drwiła mi poduszka. Jego dzień pracy nie przeszkadzał mu w dzieleniu się ciężarem niewyobrażalnego wyczerpania iw tych momentach zdałem sobie sprawę, że nigdy nie będę samotny w rodzicielstwie. Więc tak, nie byliśmy małżeństwem, ale znam wielu mężów, którzy mówili, że są "zbyt zmęczeni", aby obudzić się z dzieckiem w nocy, a praca z obserwacji była rozsądną wymówką.

Mój partner siedzi i czyta lub czyta, lub po prostu spędza czas z naszym synem. Nigdy nie jest zbyt zajęty, aby nauczyć go, czym jest "pies" lub "kot" lub "łódka", z nogami skrzyżowanymi, gdy siedzi na podłodze w salonie z naszym dzikim chłopakiem na kolanach. Prosi o dzień ojca i syna, abym mógł odpocząć, napisać lub spędzić znaczną ilość czasu w całkowitej ciszy, z niecierpliwością wyczekując chwil, kiedy to tylko on i jego syn. I znowu, znam mężów, którzy nie poświęcają czasu, aby naprawdę połączyć się ze swoimi dziećmi. Są zbyt zajęci, dumni lub zajęci, by zaangażować się w sprawy swojej rodziny.

Mój partner traktuje prace domowe jak dwuosobową pracę związaną z tagami. Pralnia to nasz problem, nie mój. Naczynia są naszym problemem, nie moim. Kolacja to wysiłek zespołowy, każdy z nas na zmianę zamienia się w kucharza lub, zamiast tego, wspólnie gotuje. Uważa, że ​​czysty dom i zdrowe posiłki są częścią rodzicielstwa, a rodzicielstwo nigdy nie powinno być jednoosobową pracą. Możemy nie mieć zaświadczenia o zawarciu związku małżeńskiego, ale znam mężczyzn, którzy nie dotkną ładunku prania ani nie wyczyści pojedynczego kieliszka, ponieważ nie uważają, że to ich odpowiedzialność.

Tak, tak, mój partner i ja zmieniliśmy tekst i kupiliśmy wózek przed suknią ślubną, ale to nie znaczy, że nie jesteśmy zaangażowanymi rodzicami czy partnerami. Oznacza to, że zdecydowaliśmy się napisać własną piosenkę.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼