Skóra na skórę przywróciła do życia premię - teraz jego rodzice pomagają innym
"Spojrzeliśmy i wszyscy tłoczyli się wokół Jamiego - w pokoju było około 20 osób" - powiedziała Kate Daily Mail. "Klimat nie był zbyt dobry".
Po 20 minutach pracy nad maleńkim dzieckiem Jamie, lekarz usiadł na końcu łóżka szpitalnego i powiedział im, że nic nie może zrobić, by uratować ich syna.
"Od lat staraliśmy się mieć dzieci i czułem się winny, chciałem go po prostu przytulać" - powiedziała.
Powiedziała, że rozpakowała swojego syna i "nakazała mężowi", aby zdjął koszulkę i położył się z nią do łóżka, aby utrzymać dziecko w cieple.
"Był zimny i po prostu chciałem, żeby był ciepły", powiedziała Daily Mail.
"Wiem, że to brzmi głupio, ale jeśli nadal oddychał, to wciąż był znak życia, więc nie zamierzałem się łatwo poddać."
Para leżała w łóżku rozmawiając i tuląc się do ich syna - wtedy stało się coś cudownego.
"Nagle [Jamie] jęknął, a potem otworzył oczy, oddychał i chwytał palec Dave'a.
"Gdybyśmy pozwolili lekarzowi wyjść z pokoju, Jamie byłby martwy."
Personel medyczny wpadł do pokoju i ustabilizował dziecko. Niesamowite, pięcioletnie, Jamie nie wykazuje oznak jego przerażającego wczesnego doświadczenia.
Do niego i Emily przyłączył się mały brat, Charlie, który lubi mówić ludziom: "Kiedy się urodziłem, byłem gruby, a bliźnięta chudy, Jamie też nie żył, ale teraz żyje".
Kate i David są teraz fundraiserami dla Miracle Babies, organizacji charytatywnej, która wspiera przedwcześnie urodzone dzieci, ich rodziny i szpitale, które się nimi opiekują.
David obecnie trenuje triathlon Ironman w maju. Pieniądze zebrane z jego udziału zostaną przeznaczone na cudowne dzieci; dowiedz się więcej i przekaż darowiznę na stronie swojej pary na Facebooku, Jamie's Gift.