Pytałem przyjaciół bez dzieci o poradę dla rodziców i to jest to, o czym mówią
Po narodzinach mojego syna zauważyłem, że kilku moich przyjaciół z dumą wpadło w jeden z dwóch obozów: albo chcieli dzieci, albo na pewno nie, dziękuję bardzo. Zawsze wiedziałem, że chcę mieć dziecko czy dwa, i mam jedno: dwuletniego chłopca, który uwielbia koszykówkę, czytanie, derby i muzykę. Ponieważ mamy tak wielu przyjaciół bez dzieci, ciągle zastanawiam się, co myślą o rodzicielstwie w ogóle, ale czasami także o moim rodzicielstwie. Inni rodzice mogą mówić o tym, co uważają za najlepsze dla dziecka, ale mam wrażenie, że jako całość, moi przyjaciele tak naprawdę nie oferują niezamawianej oceny sposobu, w jaki żyję swoim życiem, i jestem niewiarygodnie wdzięczny za to. Mimo to zastanawiałem się, co by się stało, gdybym poprosił moich przyjaciół bez dzieci o poradę dla rodziców?
Nie pytam, czy kiedykolwiek pytam ich o radę, a oni nie oferują. Oczywiście, być może raz na jakiś czas będziemy rozmawiać o sugestii, co powinienem zrobić: "Powinieneś przeczytać mu tę niesamowitą książkę" lub "Powinieneś pójść na mecz koszykówki, czy był w gra w koszykówkę? "lub" NIE powinieneś nigdy go zabierać w samolocie. "Ich komentarze nigdy mi nie przeszkadzały, głównie dlatego, że po prostu nie staram się wchodzić w głąb problemów dzieci z nie rodzicami. tak przepojonych ludźmi, którzy udzielają nam rad, nawet jeśli o to nie poprosimy, nie mogłem oprzeć się pokusie, by dowiedzieć się, co by się stało, gdyby mi dali radę.
Eksperyment
Pytam moich przyjaciół z dziećmi o radę, czasami na codzienne bóle głowy i pytania, ale co, gdybym zapytał moich bezdzietnych przyjaciół o radę na temat wychowania mojego syna? Postanowiłem zobaczyć, jaka mądrość pochodzi z drugiej strony. Tylko dlatego, że ktoś nie ma dzieci, nie oznacza, że nie kochają dzieci (i to nie znaczy, że robią, bo dzieci są głośne i niechlujne), lub że nie mają własnej perspektywy.
Nie było żadnych granic i żadnych wytycznych. OK, jedna osoba poprosiłam o konkretne porady dotyczące jej zawodu, ale o wszystkich innych? Coś poszło. Żadne z nich nie ma ludzkich dzieci, chociaż niektóre mają zwierzęta, które mogłyby rozważyć na tym samym poziomie. Co zaproponują jako poradę na pytanie?
Spędziłem tydzień próbując się dowiedzieć, i oto co się stało.
"Nigdy nie poddawaj się dziecięcemu wybuchowi furii, nawet publicznie".
Zapytałem przyjaciela, czy ma jakąkolwiek radę dla mnie jako matki - w ogóle. Ta przyjaciółka nie ma żadnych dzieci, ale wyraźnie je kocha i działa jako samozwańcza faux ciotka mojego syna.
Czy jest tam jakieś drewno do zapuku? Ponieważ moje dziecko nigdy nie miało niezapomnianych napadów furii. Może on krzyczał trochę, ale kto nie robi się trochę rozkojarzony po kilku łykach mleka? W tym momencie tak naprawdę nie wiem, jak odróżnić "napad złości" od bardzo głośnej skargi lub poważnego rozczarowania emocjonalnego. Naprawdę nie. Czasami mówię mojemu dzieciakowi, że idę do innego pokoju, a on krzyczy "NOOOO" i rzuca się na podłogę. Wtedy mówię: "Hej, kolego, wszystko w porządku, możesz iść ze mną lub możesz robić to, co robisz", a on krzyczy, aż wrócę. Może to napad złości, ale uważam to za kolejny moment w ekscytującej linii czasu, która jest moim życiem rodzicielskim.
Po tym, jak pomyślałem o tym braku napadów złości, z całą tą ulgą dla samego siebie (uff, dobrze, moje dziecko jest z natury cudowne!), Pojechaliśmy na lotnisko, żeby przywitać się z przyjaciółmi. Ciągle prosił, by go odebrano, kiedy czekaliśmy, a ja ciągle go podnosiłem, o ile dobrze prosił. Kiedy zaczął być trochę wybredny, zauważyłem, że moje oczy zabłysły. Więc po prostu trzymałem go i nie myślałem o tym zbyt wiele, tylko że moje ramię się zmęczyło.
Później zdałem sobie sprawę, że może moje dziecko nie ma napadów złości, ponieważ prawie dajemy mu to, czego chce, w granicach rozsądku. Chciał zostać odebrany i tak długo, jak mówił: "Proszę cię", wziąłem wszystkie 30 funtów od niego. Chciał przekąskę "teraz", więc powiedziałem mu, że musi poczekać, aż przyjdą nasi przyjaciele, i tak zrobiliśmy, a potem dostał swoją przekąskę. Czy jestem po prostu całkowicie wykwalifikowanym rodzicem, czy mam szczęście, czy go zepsuje?
On ma 2. Nie jest doskonały. Jeśli wzięcie głębokich oddechów, rozmowa i próba ponownego liczenia jest "poddawana złości", to całkowicie to robię. Kilka razy dziennie. I czuję się z tym dobrze. Ale mogłem zrobić złą robotę za radą mojego przyjaciela.
Inny przyjaciel powiedział mi, później w tygodniu, że jeśli maluch ma napad złości, powinieneś mieć złość wraz z nimi. Rzuć się na podłogę! Powiedz "NIE NIE, NIE, NIE!" Rozłóż swoje szaty, zgrzytnij zębami! Ten trzymam w tylnej kieszeni, na wszelki wypadek, kiedy go potrzebuję. W dzisiejszych czasach spędzam wystarczająco dużo czasu na podłodze. Może i sprawdzić, czy to działa.
"Start Them Hobby Young".
Przyjaciel perkusisty powiedział nam, żebyśmy zabrali malucha na perkusję. Young .
Tak zrobiliśmy.
Na szczęście w naszym domu mamy zestaw perkusyjny. Pechowo, wszystko inne w domu to bęben (albo trąbka, albo deska do prania, bo w tym momencie jest w jazzie Dixieland), kiedy chce tego nasz maluch. Kilka dni temu powiedziałem: "Ach, czy twoja żyrafa robi dobry bęben?" Po obiedzie kilka dni później, próbowałem zadać mężowi pytanie, ale postanowiłem zaczekać, aż bęben się zatrzyma lub przynajmniej maszeruje do innego pokoju. Nie ma kości. "JUST YELL" - zachęcał mój mąż, z odległości pięciu stóp. Więc tak. Bębny. Młody. Jesteśmy na tym. Sprawdziłem listę.
Ale, szczerze mówiąc, często odrzucam prośby malucha o "bębny i talerze", jak to ujął. Ma 2 lata, wiesz. Ma własny zestaw pałeczek i mówimy mu, żeby robił "delikatne krany", ale robi się podekscytowany, a czasem łatwiej jest odciągnąć go od bębnów, niż sobie z tym poradzić. Jednak tego dnia pozwoliłem maluchowi zakołysać się do jego serca. Stał tam pewien ból, mówiąc: "Delikatnie, proszę" tysiąc razy, ale idź do figury: Było to dla mnie o wiele zabawniejsze, gdy wziąłem swój zestaw pałeczek i zacząłem zagłuszać razem z nim. Dla niego też było to zabawniejsze.
"Cut Your Kid's Hair!"
Przyjaciel stylisty włosów udzielił mi porady w zakresie rozcinania włosów, teraz, kiedy mogę przekonać moje dziecko, żebym pozwolił mi je uciąć. Najpierw kazała mi postawić go przed epizodem Daniela Tygrysa . OK, ta pierwsza część była moim własnym wynalazkiem. Następnie użyj cięć punktowych. Bez tępych linii. Delikatne włosy pokazują linie, a wtedy twój mały anioł wygląda całkiem nieźle, dziwnie. Powinienem był poprosić o następującą radę: Jak mogę zapobiec temu, aby wyglądał jak wycięty w misce? Ale możesz tylko prosić twoich profesjonalnych przyjaciół o tak wiele bezpłatnych porad, wiesz? Prawdopodobnie jest zajęta podróżowaniem dla siebie w interesach i dla przyjemności.
Szczerze mówiąc, jeśli pozwoli mi go odciąć, po prostu pójdę wkrótce. Nigdy nie ufałem sobie, że mogę uciąć sobie własną grzywkę - dlaczego miałbym ufać sobie, że mogę uciąć grzywkę mojego dziecka, kiedy jest ruchomym celem?
Uwielbiałem, że miałem konkretnego przyjaciela, który dał mi tak konkretną poradę rodzicielską. Obcinanie włosów nie jest dokładnie tym, czego potrzebują rodzice, ale zabawne było uzyskanie porady na temat tego, co uważała za naprawdę ważne.
"Traktuj dziecko jak zwierzę domowe".
Nie wiedząc, kilka osób, które zapytałem losowo, udzieliło mi podobnej porady:
Traktuj swoje dziecko jak zwierzę.
Rozumiem, próbujesz być zabawny. Z wyjątkiem przyjaciela, który zasugerował, żebym położył mojego syna na smyczy. Była poważna. (Mówiła też o tym, kiedy była dzieckiem z kilkoma braćmi i siostrami, podczas gdy moja jest o wiele łatwiejsza do śledzenia.) Do innych, zażartowałem od razu: "Cóż, niestety, nie mam budżet na to. "To prawda, podczas omijania problemu. Nie zamierzam 1) położyć kaganiec na moim dziecku ze względu na żart, lub 2) kupić kaganiec, aby głośno krzyczeć.
Chodzi mi o zaangażowanie, ale chodź. Ten czuł się trochę złośliwie (nawet jeśli nie było to zamiarem.) Więc nie, nie kupiłem żadnych przedmiotów, które są przeznaczone dla zwierząt. Nic się z tego nie nauczyłem, poza tym, że moi przyjaciele to grupa pogan.
Byłoby inaczej, gdyby moi przyjaciele zasugerowali, że kocham moje dziecko tak, jak kochają swoje zwierzęta - całkowicie i całkowicie. To byłaby pewna rada rodzicielska, którą absolutnie mógłbym zostawić. Zamiast tego, czułem, że wykorzystali okazję, by być raczej głupim, a nie rozważnym, i trochę się tym przejmowałem, że sądzą, że sugeruję, że może być coś, w czym bym się znalazł. Mój syn wkrótce może być w ferworze Straszliwych Dwójek i tak, może być od czasu do czasu ogromnym bólem, ale nadal jest moim synem, a co więcej, jest osobą.
"Baw się lepiej!"
Była to jedna z najszczerszych rad, jakie otrzymałem od znajomego, który jest jednym z tych "kocham siostrzenice i siostrzeńców, a następnie wręczam im rodziców, " ciotek.
Myślałem długo i ciężko o jej rady. Na początku wydawało się to takie proste, ale jest to także jedna z najważniejszych (i najtrudniejszych) lekcji wychowania do nauki. Jako rodzic pracuję, opiekuję się domem i dbam o mój cały dzień. Kiedy idzie spać, jeśli mamy szczęście, mój partner i ja dostaniemy przerwę, ale przez większość czasu pracujemy dalej i zajmujemy się wszystkim, czego nie mogliśmy dostać przez cały dzień. Nawet podstawy, takie jak pranie i naczynia, mogą być trudne do utrzymania.
To miłe, w pewnym sensie, uzyskać "pozwolenie" od ludzi, aby nie martwić się o dom, ale, wiesz, mogę tylko wziąć to pod uwagę. Mój czysty dom jest dla mnie ważny. Ponieważ jestem tym, który musi w nim żyć, ważne jest dla mnie to, że jest pod opieką i pod opieką. "Przyzwolenie" na niechlujstwo nie brzmiało jak komplement.
Mimo to, było to dobre przypomnienie, aby robić to tak często, jak to możliwe, nawet jeśli moje dziecko jest trochę młode. Zbyt łatwo jest przejść przez cały dzień, wykonując ruchy i nigdy nie dochodząc do głębokiej głupoty, kiedy jest to największa okazja w moim życiu. Mam najlepszą publiczność i myśli, że jestem najzabawniejszą osobą, jaką kiedykolwiek spotkał. Aby uczcić tę radę, zorganizowaliśmy kilka imprez tanecznych na cześć tej rady. Kiedy się to sprowadza, jestem pewien, że nigdy nie będę żałować tych małych imprezowiczów Otisa Reddinga (chociaż pranie musi w końcu zostać zrobione).
"Nie rezygnuj z tego, co kochasz dla dzieci".
Kiedy miałem syna, porzuciłem moją amatorską karierę sportową. Lub, innymi słowy, zrezygnowałem z przeciętności w walce derby i ciężko pracowałem nad tym. Nie ma możliwości, abym mógł grać z konkurencją, tak jak działa nasz harmonogram, i nie mam też tego napędu. Ale uwielbiam jeździć na rolkach. Uwielbiam czuć, jak moje ciało się porusza i być silnym. Uwielbiam bawić się i śmiać z tego powodu. Uwielbiam czuć, że moje ciało działa w sposób, który jest prawdziwy. I nie jeździłem na łyżwach od miesięcy.
Więc mając na uwadze tę poradę, zmieniłem sposób, w jaki myślałem o moim harmonogramie. Upewniłem się, że moja praca została wykonana z wyprzedzeniem, więc mogłem poćwiczyć, nie czując się źle. Upewniłem się nawet, że wykonałem jakąś pracę, kiedy byłem w tej części miasta. To było miłe uczucie. Potem wyszedłem i
zdałem sobie sprawę, że nie jestem pewien, o której godzinie faktycznie toczyła się praktyka ligowa. Wtedy moja skrzynka pocztowa wysadziła mi się w twarz i miałem mnóstwo rzeczy do załatwienia.
Nie ćwiczyłem tego dnia ani nie poświęcałem czasu dla siebie.
Ale będę.
Czy moi przyjaciele bez dzieci przekazywali najlepszą mądrość?
Rodzice wiedzą, że dzieci zmieniają całe nasze życie. To banał, to prawda, i wszyscy wiedzą, czy mieli własne dzieci, czy nie. Z dnia na dzień, potrzeba zapewnienia całodobowej opieki nad moim dzieckiem w znacznym stopniu decyduje o harmonogramie dla mojego męża i I. Po pierwsze ustalamy, kto musi pracować, kiedy i na tej podstawie ustalamy, kiedy każdy z nich jest zajęty. z nas odpowiedzialnych.
Na szczęście opieka nad dzieckiem w niepełnym wymiarze godzin i praca dla mnie w niepełnym wymiarze godzin to prawie to, co chcę robić w tej części mojego życia. Zrezygnowałem z 40-godzinnej pracy biurkowej, gdy mój syn miał 6 miesięcy, a nawet gdy pieniądze są napięte, nigdy nie żałuję tego. To jest coś, o czym myślałem w tym dniu, gdy zgarnąłem liście, by moje dziecko uciekło i wskoczyło do: Geez, mógłbym być w mojej starej pracy, kopiować i wklejać tę samą odpowiedź w e-mailu na 500 lat. Albo mógłbym być na zewnątrz z moim synem w ten błogosławiony nie deszczowy dzień. To była łatwa decyzja.
Przyjmowanie porad od moich przyjaciół bez dzieci pokazało mi tylko to, co już wiedziałem, że jest prawdziwe: nie wiesz, jak to jest mieć dzieci, dopóki nie padną przed tobą. Ale uwielbiam moich przyjaciół i mają wiele mądrych rzeczy do powiedzenia - zwłaszcza na temat rodzicielstwa.