Jak posiadanie dzieci doprowadziło do zaburzenia mojego objadania się
Wiedziałem, że posiadanie bliźniaków będzie emocjonalną kolejką górską. Spodziewałem się, że będę przez kilka nieprzespanych nocy, że będą wszystkie potworne przerażające chwile, gdy zdałem sobie sprawę, że jestem odpowiedzialny za dobre samopoczucie dwóch bardzo małych ludzi. Wiedziałem, że moje ciało się zmieni i że moje codzienne życie nigdy nie będzie takie samo. Spodziewałem się, że życie rodzica nie zawsze będzie łatwe, ale byłem absolutnie zszokowany, gdy stres związany z wielokrotnością rodzicielstwa wywołał moje upijanie się.
Moje relacje z jedzeniem zawsze były skomplikowane. Dorastałem oglądając niezdrową żywność jako nagrodę, coś, co zarobiłem, aby przeżyć stresujący dzień lub wykonać trudne zadanie. Kiedy miałem już prawo jazdy, było mi zbyt łatwo zatrzymać się na fast food w drodze do domu z trudnego dnia w szkole lub pop przedostać się do drogerii, żeby kupić kilka torebek z cukierkami, żeby poprawić sobie humor. z przyjaciółką.
Kiedy skończyłem szkołę średnią, sytuacja się pogorszyła i przeniosłem do szkoły prawniczej. Po raz pierwszy zostałem oddzielony od mojej rodziny, mieszkałem z chłopakiem, z którym nie byłem zadowolony, i starałem się nadążyć za trudnym obciążeniem kursu. Noce, gdy wiedziałem, że będę miał mieszkanie dla siebie, to będę mógł pozwolić sobie na binge jako sposób radzenia sobie ze wszystkim, co się dzieje. Średni upał dla mnie byłby całym workiem chipsów ziemniaczanych, pół pudełka zboża, kufla lodów i worka popcornu lub pudełka ciasteczek - wszystko za około godzinę.
Binging to jednocześnie nagroda i kara.
Według Kliniki Mayo, objadanie się jest zdefiniowane jako "poważne zaburzenie odżywiania, w którym często spożywasz wyjątkowo duże ilości jedzenia i nie możesz przestać jeść". The National Eating Disorders Collaboration (NEDC) postrzega objadanie się jako poważną chorobę psychiczną charakteryzującą się regularnymi epizodami objadania się. Osoby spożywające binge nie stosują zachowań kompensacyjnych, takich jak samoistne wymioty lub nadmierne ćwiczenia fizyczne.
Kiedy się objadam, to prawie tak, jakbym nie był całkowicie świadomy faktu, że jem; Po prostu skupiam się na odpowiadaniu na chęć wkładania rzeczy do ust i połykania tak szybko, jak tylko mogę. Dopóki nie uświadomię sobie, że jestem na granicy wyrzucenia, patrzę w dół i widzę, ile zjadłem. W rzeczywistości, niektóre z moich ulubionych potraw w tym czasie były małe, takie jak Skittles i M & M, ponieważ mogłem je połknąć w całości, nie tracąc czasu na żucie.
Myślałem, że moje dni binge eating są za mną. Potem miałem bliźnięta.
Ponieważ zawsze byłem bardzo aktywny i naprawdę uwielbiam ćwiczyć, ukrywanie moich skłonności do jedzenia w szkole prawniczej było dość łatwe. Kilka dni po napadzie, starałem się jeść zdrową żywność, dobrze się pić i pić dużo wody. Moja waga nigdy tak naprawdę nie ulegała tak drastycznym zmianom i nikt, nawet mój współlokator, nie wiedział, jak bardzo straciłem kontrolę nad stresem.
Mimo to nie podobała mi się utrata kontroli, którą odczuwałem podczas binge i nienawidziłem tego, jak nadęty i zdenerwowany moje ciało było potem. Binging to jednocześnie nagroda i kara. Z jednej strony nagradzałem siebie za radzenie sobie ze stresującą sytuacją poprzez jedzenie czegoś, co dobrze smakuje. Z drugiej strony karałem siebie za to, że nie jestem w stanie lepiej poradzić sobie ze stresem, jedząc jedzenie tak szybko iw tak dużych ilościach, że poczułem się źle. Upijanie się to błędne koło obrzydzenia sobie i samoleczenia, z którego naprawdę trudno się uwolnić.
Bycie mamą w domu było dla mnie wielką zmianą. Byłem samotny i wciąż wychodziłem z trudnej ciąży i c-sekcji, więc moje zwykłe metody ulgi od stresu, takie jak joga i bieganie, nie wchodziły w grę. Po raz kolejny zwróciłem się do bingingu, aby poradzić sobie ze stresem życia w domu.
Pod koniec studiów prawniczych miałem się dobrze. Zacząłem skupiać się na innych sposobach radzenia sobie z moim stresem, jak joga, bieganie i medytacja. Przeszedłem kilka lat bez wiążącego odcinka, a nawet poczułem się wystarczająco dobrze, aby przechowywać w domu jedzenie, takie jak frytki i ciasteczka, bez obawy, że pożre je wszystkie podczas jednego posiedzenia w zły dzień. Myślałem, że moje dni binge eating są za mną. Potem miałem bliźnięta.
Tak szczęśliwa, jak zostając mamą, dostosowanie się do rzeczywistości opiekowania się dwójką dzieci nabrało dla mnie niesamowitych żniw. Mimo że bardzo kocham swoich chłopców, bycie mamą w domu było dla mnie wielką zmianą. Byłem samotny i wciąż wychodziłem z trudnej ciąży i c-sekcji, więc moje zwykłe metody ulgi od stresu, takie jak joga i bieganie, nie wchodziły w grę. Po raz kolejny zwróciłem się do bingingu, aby poradzić sobie ze stresem życia w domu.
Kiedy dzieci całymi godzinami płakały i brakowało mi pomysłów na sposoby ich uspokojenia, wślizgnąłem się do kuchni po kawałek czekolady i znalazłem się wkuwając całą torbę pocałunków Hershey w usta. wysiłek, aby poczuć się lepiej. Nawet gdy próbowałem osiągnąć sukces, nie mając przekąsek w domu, nadal znajdowałbym sposób na objadanie się, gdy pojawiło się pragnienie. Gdyby chłopcy walczyli ze mną, by zejść na drzemkę i zasnęli w moim łóżku, a nie w łóżeczku, wyładowywali moje frustracje, czując się uwięzionym w pokoju, biegnąc na dół i chwytając wszystko, co mieliśmy w szafach - torby Krakersy ze złotymi rybkami, pudełka z ciasteczkami dla dzieci - pożerające wszystkie cukierki, a następnie mówiąc partnerowi, że musieliśmy zostawić torbę w sklepie, zamiast przyznać, że zjadłbym to wszystko.
Kiedy dziecko miało około 18 miesięcy, zdałem sobie sprawę, że coś musi się zmienić. W przeszłości próbowałem odgryźć moje upijanie się, mówiąc, że to nie jest "wielka sprawa". Nie jestem uzależniony od narkotyków ani alkoholu, nie nadużywam moich dzieci. Użyłem idei, że jedyną osobą, którą cierpię przez moje objadane jedzenie, jest sam sposób usprawiedliwiania moich działań. Ale wiem, że to nie jest prawda. Nadmierne objadanie się może mieć długotrwały wpływ na moje zdrowie, a zgodnie z National Disorder Association, niektóre konsekwencje objadania się obejmują chorobę serca, cukrzycę typu II, wysokie ciśnienie krwi, wysoki poziom cholesterolu, choroby pęcherzyka żółciowego i inne zagrożenia dla zdrowia związane z otyłością kliniczną. Nie troszczę się o siebie, nie tylko narażam własne życie, ale także robię krzywdę moim dzieciom, nie robiąc wszystkiego, co w mojej mocy, aby żyć wystarczająco długo, by patrzeć, jak dorosną.
Przyznałem się też do mojego partnera z powodu napadowego objadania się, a teraz mówimy otwarcie o tym, że ukrywam je przed wszystkimi. Wiedząc, że mogę zadzwonić do niego po wsparcie, jeśli mam ciężki dzień, czasami potrzebuję powstrzymać się od objadania się.
Teraz staram się zaplanować dla mnie regularne przerwy psychiczne przez cały tydzień. Jeśli wiem, że mam zajęcia jogi w połowie tygodnia, na które czekam, lub jeśli dzieci mają zły dzień, ale mam zaplanowany popołudniowy bieg, poświęcenie czasu dla siebie pomaga mi nie czuć się bezsilny w tej chwili. Często pomaga mi trzymać się z daleka.
Przyznałem się też do mojego partnera z powodu napadowego objadania się, a teraz mówimy otwarcie o tym, że ukrywam je przed wszystkimi. Wiedząc, że mogę zadzwonić do niego po wsparcie, jeśli mam ciężki dzień, czasami potrzebuję powstrzymać się od objadania się. A jeśli to nie zadziała, czasami spróbuję wepchnąć gumę do ust, aby moje ciało odczuwało żucie powtarzalnie jak binge bez faktycznego konsumowania czegokolwiek, i to wystarczy, by zaspokoić chęć.
Skłamałbym, gdybym powiedział, że nigdy nie popełniłem żadnych błędów. Krótsze dni zimy to dla mnie zawsze trudny okres i może być lub nie być na wpół zjedzoną torebką z czekoladowymi pieczarkami, która jest obecnie ukryta w mojej szufladzie z bielizną na szczególnie stresujące dni. Ale mój partner wie o tej torbie i nie towarzyszy jej kilkanaście pustych opakowań po batonikach i torebek z chipem, jak to było w przeszłości, więc liczę to jako postęp.
Dla jasności nie winię moich dzieci za moje upijanie się. Nadmierne jedzenie było czymś, z czym borykałem się, zanim stałem się mamą, a nawet jeśli nigdy nie miałem dzieci, to całkiem możliwe, że inne stresory w moim życiu mogły spowodować, że znów zacznę bić. W pewnym momencie, tuż przed narodzinami moich dzieci, pomyślałem, że obżarstwo było częścią mojego życia, które dawno już minęło, jak noszenie klipsów z motylkami we włosach lub słuchanie techno. Ale teraz zdaję sobie sprawę, że to wyzwanie, z którym będę musiał się zmierzyć w czasach stresu. Tak więc traktuję moje zaburzenie odżywiania w ten sam sposób, w jaki traktuję bycie wychowanym: robiąc wszystko, co mogę, i biorąc je jeden dzień za jednym razem.