Szczerze mówiąc, bycie nową mamą jest tak samotne

Zawartość:

Kiedy jesteś w ciąży, każdy ma radę, aby dać o noworodkach rodzicielstwa. Wszyscy mówią ci, jak szybko leci. Zachęcają cię, by cieszyć się każdą sekundą. Jeśli zaczniesz mrugać, przegapisz to. Nikt nie powie Ci, ile czasu może upłynąć, kiedy nie masz nikogo, z kim mógłbyś porozmawiać, poza tym, który nie może mówić z szeroko otwartymi oczami. Nikt nigdy nie wspomina, jak samotne jest wychowywanie noworodka i to jest jedna rzecz, którą chciałbym, aby ktoś mi powiedział, więc przynajmniej wiedziałem, że nie jestem sama w samotności.

Kiedy po raz pierwszy sprowadziłem do domu moje dziecko, było wiele rzeczy, które odczuwałem: radość, podekscytowanie, przerażenie, podziw, ale jednym z najbardziej stałych uczuć w tych wczesnych tygodniach macierzyństwa była samotność. Właśnie ukończyłem studia na tydzień przed porodem. Pracowałem na pełny etat w pracy, gdzie stale kontaktowałem się z innymi kobietami, wydając swoje ruchome ubrania i rozmawiając o życiu. Byłem przyzwyczajony do tego, że przez cały czas miałem wokół siebie ludzi i nagle byłem w domu cały dzień, codziennie z noworodkiem, i nie byłem przygotowany na to, jak bardzo bym tęsknił za interakcją z dorosłymi - lub jak mało tego dostałbym .

Wiem, że przyjaciele i rodzina starali się dać mi przestrzeń do przystosowania się do macierzyństwa, ale naprawdę potrzebowałem kogoś, z kim mógłbym porozmawiać lub spędzić wolny czas, aby ponownie poczuć się sobą. Czułem się zapomniany i pominięty.

Myślałem, że prośby o przyjście do mnie i moje nowe dziecko zaczną napływać, ale po początkowym przypływie ludzi, którzy przyszli odwiedzić w szpitalu i paru przyjaciół, którzy przyszli do domu z jedzeniem lub prezentami, panowała cisza radiowa. Dostałbym od czasu do czasu tekst gratulacyjny, ale o to chodziło. Wiem, że przyjaciele i rodzina starali się dać mi przestrzeń do przystosowania się do macierzyństwa, ale naprawdę potrzebowałem kogoś, z kim mógłbym porozmawiać lub spędzić wolny czas, aby ponownie poczuć się sobą. Czułem się zapomniany i pominięty.

Nie kazałem nawet mężowi wrócić, żeby złagodzić samotność wychowywania naszego noworodka. Kiedy wrócił do domu, potrzebowałam pomocy, by uspokoić dziecko i żeby był "na służbie", abym mogła wziąć prysznic. Często byłem tak zmęczony długimi dniami opieki nad naszym noworodkiem, że nie mogłem myśleć wystarczająco jasno, by z nim porozmawiać - i nawet gdybym miał energię, czułem, że nie ma o czym rozmawiać. Moje dni były boleśnie podobne, dzień w dzień. Nie było nic nowego do zgłoszenia, żadnych klientów, na których można by narzekać, żadnych akademickich osiągnięć, którymi mogliby się podzielić, tak jak kiedyś. Najbardziej mogłem mieć nadzieję, że opowieść o pieluchach i dzikich pieluchach opowiadać, a prawdę mówiąc, wolę raczej nie mieć nic do powiedzenia w tym względzie.

Szkoda, że ​​nie byłem bardziej przygotowany na samotność nowego macierzyństwa, a przynajmniej, że wiedziałem, że będzie łatwiej. Podczas gdy dostosowanie do pozostania w domu z moim noworodkiem było trudne, zrobiłem to jeszcze trudniejsze dla mnie, nie pytając o jedną rzecz, której potrzebowałem: kogoś, z kim mógłbym porozmawiać. Czułem się, jakbym był zamknięty dla wszystkich, ponieważ tak właśnie powinieneś robić, kiedy masz nowe dziecko. Powinieneś zostać w domu i związać się. Powinieneś zanudzać się w każdej chwili. Ale prawda jest taka, że ​​nudne jest wpatrywanie się w noworodka i rozmawianie z kimś, kto nie może reagować na ciebie przez cały dzień każdego dnia.

W pierwszych miesiącach czułam się tak samotna, że ​​zastanawiałam się, czy popełniłam błąd, stając się matką.

Dziwnie jest czuć się samotnym, gdy jesteś ciągle przywiązany do drugiego człowieka, ale to naprawdę jest samotne doświadczenie. W pierwszych miesiącach czułam się tak samotna, że ​​zastanawiałam się, czy popełniłam błąd, stając się matką. Kochałam swoje dziecko, ale nie kochałam życia, które towarzyszyło mamie w domu. Pragnąłem interakcji i dorosłej rozmowy, która nagle zniknęła.

Na szczęście macierzyństwo stało się z czasem znacznie mniej samotne. Gdy stałem się bardziej pewny siebie, zabierając moje dziecko na świat, udało mi się ponownie połączyć z przyjaciółmi. A gdy moje dziecko stało się starsze, stał się bardziej wrażliwy, dzięki czemu macierzyństwo było o wiele bardziej satysfakcjonujące. Nadążanie za związkami jest teraz o wiele trudniejsze niż przedwcześnie, ale warto zatrzymać samotność, którą poczułem, kiedy wszedłem w macierzyństwo. Potrzebujesz wioski, aby przeżyć tę podróż, ponieważ wychowanie noworodka jest trudne, ale uczucie, jakbyś w nim była sama, jest o wiele trudniejsze.

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼