Droga mamo NICU
mama przedwcześnie urodzona
Jestem członkiem kilku klubów specjalnych. Walczyłem z niepłodnością, a ja jestem mamą czterech anielskich dzieci i jednego żywego cudu. Mój piękny syn urodził się w wieku 26 tygodni i pięciu dni, ważąc 860 gramów - i mimo wszystkich przeciwności przeżył.
To jest list do mnie i do wszystkich innych, którzy przeszli po schodach matki dziecka w NICU.
Drogi Mnie,
Ciemne dni ... Bess z Nedem w NICU.Dziś wydaje się, że to nigdy się nie skończy. Wydaje się, że każdego dnia do końca życia będziecie spędzać czas w tym pokoju. Chcę ci tylko powiedzieć, że wcześniej, niż myślisz, nadejdzie chwila, kiedy znajdziesz w samochodzie to niemowlę, z całkowitym niedowierzaniem, że to wszystko, to koniec i możesz po prostu wrócić do domu.
Pewnego dnia nie będzie więcej alarmów i monitorów. Nigdy więcej jasnych świateł i humidiki. Nigdy więcej nieprzerwanego mycia rąk i pielęgniarek. Któregoś dnia będzie to tylko ty i twoje dziecko, w spokojnym pokoju, w domu, gdzie jesteście, a to wszystko będzie miało wrażenie, że stało się to tysiąc lat temu dla kogoś innego.
Rób zdjęcia każdego dnia. Poświęć trochę czasu, aby zaakceptować każdy kamień milowy, ponieważ pewnego dnia będziesz żałować, że nie możesz wyjaśnić temu dziecku, jak niezwykłe, jak urzekające jest ich historia. Będziesz chciał, żeby zrozumieli, po co im to przyszło. Napisz więc notatkę każdego dnia, a pewnego dnia, kiedy masz chwilę spokoju, zrobisz zeszyt z historii wartej opowiedzenia.
Wiem, że rozglądasz się po innych mamach i czujesz się nieśmiały, wyczerpany i jak nigdy nie ma czasu na czatowanie. Żałuję, że nie wiedzieliście, że za rok te kobiety będą należeć do waszych najbliższych przyjaciół. Będą jedynymi, którzy "dostaną". Więc uśmiechnij się do nich. Uważajcie na siebie nawzajem. Zostaw notatkę z twoim imieniem i numerem, ponieważ te kobiety będą w twoim życiu na zawsze. Ich twarze zostaną wyryte w pamięci przez resztę życia, ponieważ ta podróż jest czymś, czym trzeba się podzielić. Ten ładunek jest zbyt wielki, by go nosić samemu i nikt nigdy nie zrozumie go tak, jak to robi.
Wiem, że teraz wyrażanie piersi jest trudne, a czasami nie wiesz, dlaczego zawracasz sobie tym głowę. Za kilka miesięcy będziesz siedział w pokoju sam na sam z tym stworzeniem iw tępym blasku nocnego światła, odchyli głowę do tyłu, spojrzy na ciebie i uśmiechnie się, jakby chciał powiedzieć "dzięki mamo". W tej jednej chwili, każda minuta spędzona na słuchaniu straszliwego zgniatania tej pompy, każdy ból wywołany mastitis i każdy mililitr, który zrobiłeś, byłby tego wart.
Wiem, że są chwile, w których czujesz, że po prostu nie chcesz dzisiaj iść do szpitala - czasami nie chcesz już nigdy. Wiem, że czujesz, że to dziecko nie jest tak naprawdę twoje. W porządku. Ale pewnego dnia poczujesz to. Będziesz wiedział, o czym rozmawiają wszystkie inne "szczęśliwe" matki. To zajmie ci więcej czasu niż oni, ale tak się stanie i będzie to tego warte.
Wiem, że w tej podróży będą chwile, kiedy nie będziesz mógł znieść, kiedy nie będziesz mógł znieść bólu i rzeczy, które muszą zrobić. Nie powiem ci, że to w porządku, ponieważ tak nie jest. Jest tyle rzeczy, które są niesprawiedliwe, a ten jest największy. Ale musisz pamiętać, że to jedyny sposób. Bez tego nie będzie niczego, co przyjdzie później. To wszystko sprawia, że radość jest możliwa. Proszę więc pamiętać, że nie jesteście złą mamą, że musicie czekać na zewnątrz lub być zdenerwowanym. Czujesz się tak, ponieważ jesteś dobrą mamą i walczysz z instynktem, który mówi ci, aby złapać to dziecko i uciekać.
Wiem, że czasami znajdujesz się we łzach bez żadnego prawdziwego powodu. Nie bój się płakać. Nawet jeśli starasz się tego uniknąć, twój smutek jest obecny i jest prawdziwy. W porządku być zrozpaczonym. Tak nie powinno być. Zostałeś oszukany. Tęsknisz za kopnięciami brzucha, bo nie powinny się jeszcze skończyć, a nawet kiedy mówią, że może być gorzej, nie neguje, jak źle jest naprawdę. Więc w porządku jest zasmucać utratę tego, czego nie możesz mieć. Nigdy go nie odzyskasz i nigdy nie będziesz w stanie tego zmienić. Więc przestań. Płakać. Ponieważ to jest teraz twoja rzeczywistość i można się smucić. W porządku być złym. Obejmij to. W tej chwili wydaje się, że może połknąć cię żywcem, ale tak nie będzie. To sprawi, że będziesz silniejszą, inną, ale lepszą wersją ciebie. To doświadczenie zmieni osobę, którą jesteś. To sprawi, że będziesz na zawsze wdzięczny i wiecznie optymistyczny i pewnego dnia zrozumiesz, że są to cechy, na które miałeś szczęście, że zdobyliście trudną drogę.
Pewnego dnia spojrzysz na to i będziesz wiedział, że twoje dziecko nie jest takie jak inne dzieci. Twoje dziecko jest siłą, z którą trzeba się liczyć: odpornym, wojownikiem, ocalałym. Twoje dziecko przeżyło to, co nie do pomyślenia, niezgłębione. Twoje dziecko jest superbohaterem. Ale chcę, żebyś pamiętał, że ty też jesteś. Przetrwanie tego sprawi, że staniesz się bohaterem na własną rękę.
Mały wojownik ... Dzisiaj Ned.Chcę, żebyś wiedział o tym wszystkim, ponieważ pewnego dnia będziesz w supermarkecie, rozmawiając o słodkiej rzeczce, która siedzi na wózku z uśmiechem. Kiedy pytają "ile ma lat", a ty odpowiadasz i po raz pierwszy rozmowa nie prowadzi do mówienia o wcześniactwie, ciężarach narodzin, wieku ciążowym i NICU, znajdziesz się tam z cichym uśmiechem. Będziesz się uśmiechał, bo znasz sekret, a ci wokół ciebie nie mają pojęcia. Będziesz wiedział, że jesteś w obecności cudu współczesnej nauki i medycyny. Będziesz wiedział, że jesteś w obecności superbohatera. Będziesz wiedział, że to nie jest żadne dziecko; to żywy cud.
Więc oddychaj. Czuć. Przyjmij i wiedz, że te "najgorsze dni" twojego życia sprawią, że każdy z "dobrych dni" będzie większy.
Miłość,
Mnie
Bess jest członkiem National Premmie Foundation. Dowiedz się więcej o organizacji i skontaktuj się z innymi mamami prems na swojej stronie internetowej lub na Facebooku. Możesz także śledzić ich na Twitterze.