Krew jest w banku
Przyjazd Arielle Herman nie przychodził łatwo. Jej matka, Donna-marie Macpanas, zniosła 14 nieudanych prób IVF i dwa poronienia, zanim ostatecznie poczęła Arielle używając w zeszłym roku jaja dawcy.
Ona i jej mąż, Alan Herman, postanowili przechowywać krew pępowinową Arielle i jej tkankę w prywatnym banku krwi, kiedy urodziła się 30 czerwca.
"Po całym wysiłku, jaki podjęliśmy, aby ją mieć, chcieliśmy zapewnić jej najlepszą możliwą przyszłość", powiedział 43-letni Macpanas z Adelajdy.
"Gdyby dostała schorzenie, które można by potencjalnie leczyć za pomocą krwi pępowinowej lub tkanki pępowinowej, a my go nie zakaplilibyśmy, nie sądzę, byśmy sobie wybaczyli."
Ponieważ Arielle jest biologicznie spokrewniona tylko z ojcem - dawczyni jajeczek jest w Afryce Południowej, a darowizna była anonimowa - para uważała, że zbieranie krwi pępowinowej stanowi dodatkowy element ochrony, gdyby kiedykolwiek potrzebowała odpowiedniego dawcy.
"Jeśli musimy
w przyszłości używaj szpiku kostnego, byłoby mniej możliwości znalezienia meczu z członkami rodziny w świecie "- powiedział Macpanas.
Ona i jej mąż nie byli zniechęceni kosztem prywatnej bankowości krwi pępowinowej, która wydała już ponad 100 000 $ na próbę urodzenia dziecka.
"Po tym, jak wydaliśmy już tyle pieniędzy, aby ją mieć, pomyśleliśmy, co to jest kolejne 5000 $? To spokój", powiedziała.
Chociaż rozumie, że nie ma żadnych gwarancji co do przyszłości leczenia komórkami macierzystymi w świecie, wierzy, że są ogromne możliwości.
Czy przelałeś krew pępowinową twojego dziecka? Chcesz? Wyraź swoją opinię w komentarzach poniżej.