Adoptowanie kultury dziecka

Zawartość:

{title} Dianne Dart z adoptowaną córką, Ai Xin, w chińskich ogrodach w Sydney.

Kiedy Dianne Dart wkłada w nocy swoją 10-letnią córkę Ai Xin, szepcze cicho: "wo ai ni." Mandaryński zwrot "Kocham cię" jest wzruszającym hołdem dla kulturowych korzeni jej córki.

Od czasu przyjęcia Ai Xin z południowych Chin w 2004 roku, Dianne i jej mąż, Jeff, przyjęli kulturę ojczyzny swojej córki.

  • Hej, skarbie, to show-biznes
  • Charlize Theron adoptuje dziecko
  • Zachowali swoje imię urodzenia Ai Xin (co oznacza "miłość z serca"), zapisali ją na lekcje mandarynów w wieku trzech lat i wysłali ją do szkoły, w której połowa klasy jest chińska. Darts z Melbourne również ubierają się w tradycyjne stroje z okazji chińskiego Nowego Roku, zawiesili chińską sztukę na swoich murach i planują piątą podróż do Chin jako rodzina.

    Dianne nauczyła się mandaryńskiego, więc ona i Ai Xin mogą rozmawiać w oficjalnym języku Chin. Obecnie pracuje nad "100 porządnymi kołdrami", chińską tradycją, w której przyjaciele i rodzina wkładają kawałki tkaniny, aby stworzyć kołdrę, która zawiera szczęście, energię i życzenia szczęśliwego życia.

    "Zdecydowanie jesteśmy chińsko-australijską rodziną i jesteśmy z tego bardzo dumni" - mówi Dianne. "Wzbogacił nasze życie w sposób, o którym nigdy nie myślałem, że jest możliwy".

    Taka jest premia przyswajania na arenie międzynarodowej: zdobywanie nie tylko tego bardzo upragnionego dziecka, ale także rozpoczynanie fascynującej podróży kulturalnej.

    Od czasu pojawienia się antykoncepcji, opieki nad dzieckiem przez samotnych rodziców i większej akceptacji społecznej samotnych matek, niewiele dzieci urodzonych na świecie zostało adoptowanych przez obcych w ciągu ostatnich kilku dekad. W rezultacie rodzice, którzy marzą o adopcji, coraz częściej szukają za granicą. Wydają do 50 000 $ na proces adopcji i mogą czekać do pięciu lat na przydzielenie dziecka.

    Po pomyślnym przyjęciu rodziców z zagranicy pojawia się obowiązek zachowania więzi z kulturą, z której dziecko zostało fizycznie usunięte. Specjaliści ds. Adopcji twierdzą, że ma to zasadnicze znaczenie dla poczucia własnej wartości i poczucia tożsamości dziecka - ale przesadzajcie z nim i może to odbywać się kosztem ich osiedlania się w nowej rodzinie.

    "Wykazując, że interesuje Cię dziedzictwo kulturowe Twojego dziecka, akceptujesz wszystko, co dotyczy jej osoby, a także walidujesz jej rodowód i jej fizyczne realia" - mówi Corrie Lynne Player, autor książki "Wszystko, co rodzice mówią o wychowaniu adoptowanego dziecka" .

    Spośród 384 adopcji sfinalizowanych na świecie w latach 2010-2011, 56 procent to adopcje międzynarodowe, według Worldn Institute of Health and Welfare. Około 80 procent adopcji międzynarodowych pochodziło od dzieci z Azji: jedna czwarta pochodzi z Chin (głównie ze względu na politykę jednego dziecka), a 17 procent z Filipin, a kolejne 12 procent z Tajwanu.

    Opiekunowie społeczni zachęcają rodziców adopcyjnych do tego, aby ich kultura dziecka stała się "czymś, co widzą na co dzień", świętując święta narodowe, gotując narodowe potrawy, wyświetlając dzieła sztuki i rzemiosła, grając muzykę i czytając historie z tego kraju, badając religie tego kraju i ucząc się przynajmniej trochę języka.

    "Jeśli kochasz swoje dziecko, kochasz ich kulturę, kochasz swój kraj, kochasz to, skąd pochodzą" - wyjaśnia Dianne Dart. "To część ich, uściskajcie ją, nie chcecie jej wymazać, aby odciąć rodzących się rodziców i powiedzieć:" Życie zaczęło się od nas ". Tak nie było ".

    Władze uważają, że proces jest tak ważny, że rząd wiktoriański wymaga od przyszłych rodziców projektów w kraju, z którego chcą się adoptować. W NSW zmiana imienia i nazwiska dziecka jest nielegalna. Rodzice, którzy wykazali szczególne zainteresowanie tym krajem - na przykład mieszkają lub pracują w tym kraju - mogą być również bliżej początku kolejki adopcyjnej.

    Rzutki są częścią grupy wsparcia Families With Children from China (FCC), która - wśród innych inicjatyw - organizuje doroczny obóz, podczas którego dzieci uczą się robienia pierogów i gdzie ubierają się w cheongsamy na kolację w pobliskiej chińskiej restauracji. Poprzez FCC Ai Xin nawiązała przyjaźnie z dziewczętami adoptowanymi z tego samego sierocińca co ona.

    "Uwielbia być z innymi dziewczynami z Chin, tak jak ona" - mówi Dianne. "To naprawdę wielka sprawa, gdy widzę wszystkie znajome twarze, dzięki czemu czuje się dobrze."

    Następna wizyta rodziny Dart w Chinach będzie ściśle zwiedzaniem. Zeszłoroczna podróż do południowego miasta Nanning, w którym nowo narodzony Ai Xin został znaleziony przez policjantów na poboczu drogi, była zbyt niepokojąca dla dziecka.

    Rzutki mówiły, że Ai Xin został z czerwoną kopertą zawierającą trochę pieniędzy, ale nie był w stanie dowiedzieć się o wiele więcej.

    Niektórzy rodzice obawiają się, że nacisk na utrzymywanie więzi kulturowych może odbywać się kosztem pomagania wrażliwemu dziecku w osiedleniu się w nowym środowisku. Ale Dianne mówi, że nigdy nie martwi się, że przesadza kontakt z chińską kulturą z Ai Xinem.

    "Dla nas to po prostu część tego, kim jest." Zawsze było to naturalne, gdy o tym rozmawialiśmy, a ona zawsze była bardziej niż szczęśliwa, aby dowiedzieć się więcej o kulturze chińskiej, a ona powie: "Chcę wiedzieć wszystko o mojej kulturze ponieważ to mi pomaga, mamo, więc myślę, że mówi nam wszystko, co powinniśmy wiedzieć.

    "Jestem przekonany, że postępujemy właściwie dla naszej córki".

    Ten artykuł po raz pierwszy pojawił się w Sunday Life.

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼