Właściwie to nie dbałem o to, jaki był płeć mojego dziecka
"Liczy się tylko to, że moje dziecko jest zdrowe." To były słowa, które wypowiedziałam, kiedy byłam w ciąży po raz drugi, ponieważ czuły się tak, jak powinna, i dlatego, że wydawały się wszystkim, co mówiła osoba, która oczekiwała dziecka. Tyle że dla mnie te słowa były kompletnym i całkowitym kłamstwem. W rzeczywistości dowiedziałem się, jak wiele kłamstwa moje "wszystko, co ważne, że moje dziecko jest zdrowe" to komentarz, kiedy płakałem podczas mojej własnej płci, ujawniając ultradźwięki z radością i niedowierzaniem, gdy dowiedziałem się, że oczekuję dziewczyny. Posiadanie zdrowego dziecka było zdecydowanie moim priorytetem, ale dla mnie liczyła się płeć mojego dziecka. Prawdę mówiąc, obchodziło mnie, czy mam chłopca czy dziewczynę. A ponieważ miałem już mojego chłopca, teraz chciałem dziewczynę.
Przyznanie tego jest niepoprawne politycznie z wielu powodów. Najważniejszym z nich jest fakt, że tak wiele osób próbuje od wielu lat zajść w ciążę, a czasami nigdy nie osiąga sukcesu. Więc fakt, że zaszedłem w ciążę stosunkowo łatwo za każdym razem i że miałem szczęście, że miałam normalne ciąże, przyznał, że płeć mojego dziecka była dla mnie ważniejsza, o wiele trudniejsza.
Innym powodem, dla którego przyznaję, że zależy mi na seksie mojego dziecka, było to, że płeć dziecka niekoniecznie określa jego płeć. Seks oczywiście odnosi się do biologicznych różnic między mężczyznami i kobietami, podczas gdy płeć jest często definiowana jako rola osoby w społeczeństwie lub sposób, w jaki się identyfikują. Mógłbym skończyć z chłopcem, który zidentyfikował jako dziewczynę, lub odwrotnie. A w moich internetowych społecznościach dla dzieci i ciąż, prawie nikt nie ośmielił się pokazać preferencji dla dziecka chłopca lub dziewczynki. Patrzyłem z chorobliwą fascynacją, jak obserwowanie węża połykającego cały dom, gdy okazjonalna kobieta odważyła się przyznać, że naprawdę miała nadzieję, że ma chłopca lub dziewczynę.
Rozzłoszczone odpowiedzi napłynęłyby:
"Masz szczęście, że masz dziecko. Zajęło mi trzy lata zajście w ciążę."
"Dostajesz to, co masz dostać."
"Liczy się to, że masz zdrowe dziecko".
Zawsze byłem blisko mojej mamy. My plotkowaliśmy i dzieliliśmy się spowiedziami. Więc chciałem, żeby mała dziewczynka podzieliła się tą szczególną więzią.
Odpowiedzi były jeszcze bardziej niestabilne, jeśli osoba z wieloma dziećmi lub która miała już dzieci obu płci wyrażała preferencję seksualną. Ktoś powiedział: "Jesteś tak błogosławiony, że masz już dzieci, masz jednego z nich, dlaczego miałbyś się przejmować, czy twoje następne dziecko jest chłopcem czy dziewczynką?" Ale mimo to chciałem mieć dziewczynę. Nie mogłem się powstrzymać. Moja prawda była trudna do zaakceptowania nawet dla mnie, szczególnie biorąc pod uwagę odpowiedź, z jaką uczucia te spotkały wiele innych matek. Czułem się winny z preferencjami i wstydziłem się tych uczuć.
Kiedy za pierwszym razem zaszłam w ciążę z moim synem, nie miałam wielkiego wyboru, czy mam chłopca czy dziewczynę. Wiedziałem, że chcę mieć dwoje dzieci, więc pomyślałem, że za drugim razem pomyślę o seksie dziecka. Byłem podniecony, gdy dowiedziałem się, że spodziewam się chłopca. Z przyjemnością złożyłem wszystkie urocze baseballowe i zwierzęce pupy, które otrzymałem przy moich prysznicach. Ręcznie malowany wystrój w dżungli dla sypialni mojego syna. Byłem zachwycony.
I uwielbiam być mamą dla małego chłopca. Chociaż nie spodziewałem się ani nie wychowałem mojego syna, by mieć stereotypowo "chłopięce" zainteresowania lub zachowywać się jak stereotypowy chłopiec, kochał superbohaterów i samochody. Lubił rozmawiać, czytać i grać więcej niż lubił się przytulać. Mój syn był i jest super zabawny, zabawny, zamyślony i absurdalnie inteligentny.
Mój syn był dla mnie wszystkim, ale nie był moim małym ja.
Zaszłam w ciążę z drugim i ostatnim dzieckiem, kiedy mój syn miał 3 lata. Zanim się dowiedziałam, że jestem w ciąży, mój mąż i ja próbowaliśmy mieć dziewczynę. Użyłem pasków wykrywacza owulacji, by spróbować wymasować nasz seks na krótko przed moją owulacją. Trzeba przyznać, że moje pragnienie posiadania dziewczyny było całkowicie samolubne. Zawsze byłem blisko mojej mamy. My plotkowaliśmy i dzieliliśmy się spowiedziami. Więc chciałem, żeby mała dziewczynka podzieliła się tą szczególną więzią. Chciałem bawić się długimi włosami i kogoś, kto ubiera się w jaskrawe dodatki. Chciałem, żeby rezonowały z moimi doświadczeniami. Ktoś, komu mógłbym zaoferować pociechę i zachętę, ponieważ "byłem tam, robiłem to".
Mój syn był dla mnie wszystkim, ale nie był moim małym ja. Już jako mały chłopiec jego życiowe doświadczenie było już zupełnie inne niż moje. On i mój mąż dzielą szczególną więź i wydają się "nawzajem" nawzajem. Chciałem szansę na takie połączenie. I chociaż chciałem dziewczynę, wątpiłem, czy kiedykolwiek ją mam. W rzeczywistości, w pierwszych kilku miesiącach ciąży, byłam absolutnie przekonana, że mam innego chłopca. Po prostu czułem się jak mama chłopca. I może chroniłem się przed rozczarowaniem, nie mając nadziei dla dziewczyny.
Naprawdę najważniejsze było posiadanie zdrowego dziecka i byłbym szczęśliwy, gdyby dwóch chłopców ukończyło naszą rodzinę, ponieważ bez względu na płeć naszego dziecka zdecydowaliśmy, że zatrzymamy się u dwójki dzieci. Czułem się jak na zawsze, ale w końcu znaleźliśmy się w gabinecie lekarskim na nasze badanie ultrasonograficzne, które prawdopodobnie wpłynęłoby na płeć dziecka. Zauważyłem z zapartym tchem, kiedy technik ultradźwiękowy przesunął różdżkę po moim śliskim brzuchu.
"Wygląda na to, że masz ... dziewczynę ", powiedziała.
Byłem kobietą, która kiedyś była dziewczynką, a bycie dziewczyną było dla mnie wyjątkowym i wyjątkowym przeżyciem.
Poprosiłem ją, aby powtórzyła to, aby upewnić się, że ją usłyszałem. Ona była. Nie mogłem w to uwierzyć. Wybuchnąłem w brzydkim krzyku. Kupowałem moją dziewczynę.
Aż do powstrzymania tamy moje łzy się wyrwały, nie sądzę, że w pełni zdałem sobie sprawę, jak bardzo chciałem dziewczynę. Pewnie, że mogłaby być sportowcem, który lubi chodzić po chodnikach i kocha kolor niebieski. Lub może kochać różowy. Pewnego dnia mogłaby zostać prezydentem Stanów Zjednoczonych. Bycie dziewczyną nie definiuje kim ona jest. Ale nadal liczyła się dla mnie jej płeć. Miało to znaczenie, ponieważ byłem kobietą, która kiedyś była dziewczynką, a bycie dziewczyną było dla mnie wyjątkowym i wyjątkowym przeżyciem. Od posiadania przyjaciółek, do czekania z niecierpliwością na mój pierwszy okres, do ubierania się z makijażem na noce w liceum, uwielbiałem być dziewczyną i chciałem, żeby dziewczyna ponownie przeszła tę podróż. Dziewczyna, która chce się sprzymierzyć i wymienić spowiedź.
Jako 1-latek moja córka uwielbia się tulić i grawituje do lalek zamiast dinozaurów. Ale uwielbia zmagać się z bratem i może zachować własne. Ma blond włosy, takie jak mój mąż, kiedy był dzieckiem, a nie jest moją małą ja. Ale ona jest moją małą dziewczynką i mamy szczególną więź. W przyszłości, kto wie, jak wybierze identyfikację - a nawet jeśli będzie lubiła być zaimkami kobiecymi. Ale teraz jest moją małą dziewczynką. I to naprawdę, naprawdę ma dla mnie znaczenie. Szczerość w stosunku do mnie, że zależało mi na tym, jaki był płeć mojego dziecka była trudna, ale ważna, ponieważ jest to dla mnie prawdą o rodzicielstwie.
Gdybym miał dwóch chłopców, uważałbym się za szczęśliwego i szczęśliwego. Ale też czułbym rozczarowanie i opłakiwałabym utratę córki, której nigdy nie miałbym. I to jest w porządku. Mam swoją córkę i chociaż jest młoda, to doświadczenie jest już tak samo satysfakcjonujące, jak się spodziewałem. Jest moją dziewczyną i to sprawia, że jestem taka szczęśliwa.