9 Florida Moms o tym, jak mówią do swoich dzieci o strzelaninie w Pulse Nightclub

Zawartość:

Wcześnie niedzielny poranek 12 czerwca w klubie nocnym Pulse odbył się prawdziwy koszmar. Klub był pełen młodych ludzi bawiących się i tańczących w nocnym klubie nocnego klubu w Orlando, kiedy strzelec Omar Mateen otworzył ogień w budynku wkrótce po 2 rano. Według NBC News, policja przebiła budynek po trzygodzinnym oblężeniu i zginęła Mateen. Czterdzieści dziewięć niewinnych istnień zostało utraconych, a 53 zostało rannych, co spowodowało, że masa Pulsu zaczęła strzelać najbardziej śmiertelnie w historii Stanów Zjednoczonych.

Klub nocny znajduje się nieco ponad dwie mile od mojego domu w Orlando, w popularnej części miasta. Niektórzy moi przyjaciele i inne mamy słyszały zamieszanie w klubie z ich domów i są głęboko wstrząśnięte tym wszystkim. Chociaż atak nie był czymś, co natychmiast przydarzyło się nam, stało się to na naszym własnym podwórku. Moje poczucie bezpieczeństwa zakołysało się po strzelaninie Pulse. Serce mi bije, gdy ktoś w sklepie spożywczym sięga do kieszeni po telefon. Kiedy zdaję sobie sprawę, że sięgają po smartfona, a nie bombę, uświadamiam sobie, jak niespokojny stałem się, jak nauczyłem się zakładać najgorsze. Zazwyczaj czuję się bardzo bezpiecznie i ufam w mojej społeczności, ale okropne wydarzenia, które miały miejsce tutaj w Orlando, sprawiły, że poczułem się nieswojo. I wiem, że nie jestem sam.

Chociaż strzelanie do klubu nocnego Pulse było atakiem terrorystycznym przeprowadzonym przez osobę, która atakowała członków społeczności LGBTQIA +, jako rodzic, staram się dowiedzieć, jak i kiedy rozmawiać z moimi dziećmi o tym, co wydarzyło się w Pulse, że tragiczny noc. Nie są to łatwe rozmowy. Ja, podobnie jak wielu innych rodziców, chcę, aby moje dzieci czuły się bezpiecznie. Chcę, aby świat był dla nich pozytywnym miejscem, ale wydarzenia takie jak to, co wydarzyło się w Pulse, są ostrym przypomnieniem, że świat nie zawsze jest pozytywny. Chociaż chcę być szczery i otwarty z moimi dziećmi, chcę też chronić ich przed bólem. W tej chwili tysiące innych rodziców w całym kraju i na świecie zastanawiają się, jak prowadzić tę samą rozmowę.

Mamy 10-letnią córkę. Była w domu przyjaciela [w noc zdjęć]. Widziała to w wiadomościach. Powiedziała, że ​​to widziała i pomyślała, że ​​właśnie dlatego spędziła noc, że może nigdy nie przyszliśmy po nią. Dużo spędzamy czas w Pulse i to był mój weekend urodzinowy. Po prostu nie poszliśmy tej nocy.

rozmawiałem z dziewięcioma miejscowymi rodzicami z Florydy o tym, jak rozmawiają ze swoimi dziećmi o ataku terrorystycznym w klubie nocnym Pulse, a oto co mieli do powiedzenia:

Jennifer, 35

Jennifer ma dwóch synów, w wieku 4 i 3. Mieszkają w Orlando na Florydzie.

"Powiedzieliśmy naszemu najstarszemu, że był zły wypadek i że niektórzy ludzie zginęli. [Powiedzieliśmy im], że strażacy i policjanci pomogli niektórym zranić ludzi udających się do szpitala, [i że] drogi zostały zamknięte, ponieważ nadal sprzątali teren wypadku i nie chcieli, aby ktokolwiek tam poszedł i został ranny . [Wyjaśniliśmy im, że] flagi zostały opuszczone, ponieważ jest to sposób, w jaki USA pokazują, że troszczymy się o zmarłych ludzi i kochamy ich i smutno, że zginęli, [i że] helikoptery pomagają również policji.

"Chciałem być tak szczery, jak to możliwe, nie mówiąc, że był zły człowiek z bronią. Odpowiedzi te zdawały się go satysfakcjonować w wieku 4 lat. "

Nicole, 31

Nicole i jej partner mają córkę, która ma 10 lat. Mieszkają w Orlando na Florydzie.

"Mamy 10-letnią córkę, która była w domu przyjaciela [w noc zdjęć] Widziała to w wiadomościach Powiedziała, że ​​to widziała i pomyślała, dlatego właśnie spędziła noc, może my Spędziliśmy dużo czasu w Pulse i to był mój weekend urodzinowy, po prostu nie poszliśmy tamtej nocy.

"W naszym domu jest smutno, powiedziała, że ​​ma tylko jedno pytanie i prawdopodobnie nie chcę na nie odpowiedzieć Powiedziałem jej, że spróbuję Powiedziała:" Tylko dlaczego? "Ktoś mógłby coś takiego zrobić? " Nie jesteśmy tak bardzo nietolerancyjni, jesteśmy tak błogosławieni i dlatego to jest bardzo bolesne Dziś jest OK, poszliśmy do czuwania, płakała i przytuliła nas, nie boimy się, ale mówiliśmy o tym, jak nigdzie nie ma całkowicie bezpieczne, a my musimy mieć oczy otwarte, skorzystaliśmy z okazji, aby stworzyć plan: co zrobimy, jeśli coś się stanie, a my nie jesteśmy razem, a co, jeśli nie mamy telefonów? i po prostu oddzielone? Są to ważne rzeczy, o których powinniśmy porozmawiać.

"Rozumie, że ma homoseksualnych rodziców. Rozumie, dlaczego to boli, a także ją boli. Kocham ją za to. "

Danielle, 37

Danielle ma dwóch synów w wieku 5 i 8 lat. Mieszkają w St. Augustine na Florydzie.

"W końcu rozmawiałem z moimi dziećmi. Zatrzymaliśmy się w kościele w Vík na Islandii [w podróży], a flaga była w połowie masztu. To był idealny czas, aby wszystko wyjaśnić. Zacząłem od znaczenia obniżonej flagi i że w Orlando wydarzyło się coś bardzo bolesnego. Chłopcy wcześniej tego dnia zauważyli zdjęcie w kawiarni dwóch mężczyzn całujących się. Roześmiali się i powiedzieli: "Mamo, słuchaj!" Po prostu wyjaśniłem, że czasami mężczyzna i kobieta zakochują się, czasami dwie kobiety zakochują się, a czasami zakochują się dwaj mężczyźni. I wszystko jest w porządku.

"Odwołując się do zdjęcia z wcześniejszego dnia, powiedziałem:" Pamiętasz to zdjęcie w kawiarni? "Wiesz, jak lubimy chodzić do restauracji? Cóż, niektórzy ludzie lubią chodzić do barów i klubów, aby się napić i tańczyć. są kluby, które zaspokajają [wszystkich ludzi] - niektóre są dla muzyki country, inne dla muzyki house, niektóre dla komedii, niektóre dla teatru, inne dla nastolatków, inne dla dorosłych, a inne dla dorosłych mężczyzn, którzy kochają mężczyzn i kobiety, którzy kochają kobiety, a pewnej nocy straszliwa osoba zwana terrorystą weszła do jednego z tych klubów i zaczęła strzelać z pistoletu, raniąc wielu ludzi, nie wiemy dokładnie, dlaczego zrobił to jeszcze - może był przerażony, może był pełen nienawiści, czasami religie lub grupy przekonują ludzi do robienia okropnych rzeczy, czasami ludzie są po prostu szaleni, ważne jest to, że nie żyjemy w strachu, nie pozwalamy one wygrywają, nie nienawidzimy, a my wciąż szerzymy miłość, macie jakieś pytania? Obaj powiedzieli "nie" w tym samym czasie i od tego czasu go nie zgłosili. "

Tamsin, połowa lat 30

Tamsin ma dwie córki, w wieku 5 i 1. Mieszkają w Orlando na Florydzie.

"Zwykle słyszysz o strzelaninach w wiadomościach, a twoje serce jest przekazywane rodzinie, przyjaciołom i społeczności." Okaże się dość trudno, gdy jesteś na swoim podwórku. Nigdy nie spodziewasz się czegoś tak tragicznego w Twoja społeczność, muszę jeszcze wytłumaczyć mojej córce, nie jest świadoma sytuacji, część mnie czuje, że to zbyt dużo, by ją odsłonić, a inna część mnie chce ją uświadomić. Wyjaśnię jej, że są ludzie na tym świecie, którzy są napełnieni nienawiścią i gniewem, a czasami wyrażają swój gniew na innych. "

Prowadzenie tych rozmów jest najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek musiałem zrobić.

Shellie, 42

Shellie ma syna i trzy córki, w wieku 14, 12, 12 i 2. Mieszkają w Orlando na Florydzie.

"Nie pozwalałem moim dzieciom oglądać tej nowiny do niedawna: uwielbiam smartfony, ponieważ możemy czytać o tym, co dzieje się bez oglądania naszych dzieci. Czuję, że dzieci muszą odczuwać ten rodzaj bólu w książkach, zanim zobaczą to w rzeczywistości Życie to się dzieje, a nawet jeśli nie pozwolisz im zobaczyć tego w domu, usłyszą coś, gdy będą z przyjaciółmi ... Musisz im coś powiedzieć, bo wszyscy wiemy, że lepiej, żeby to usłyszeli od nas.

"Nie sądziłem, że tak trudno jest rozmawiać z moimi dziećmi, tak jak Sandy Hook. Mimo że było to bardzo blisko miejsca, w którym mieszkamy, Sandy Hook był w szkole, a moje dzieci były młodsze. Nienawidziłem, że muszę im o tym powiedzieć. Jak mogli nie żyć w strachu po tym, jak usłyszeli tę historię? Wiem, że to zrobiłem. Jak do cholery tłumaczymy coś, czego sami nie rozumiemy? Mówię moim dzieciom, że ludzie często podejmują złe decyzje, ponieważ mają problemy ze zrozumieniem. Alkohol, narkotyki lub presja rówieśnicza mogą wpływać na ich sposób myślenia. Nie wiedzą, co robią. Musimy się za nich modlić, aby je połączyć. Mówimy o religii i że nigdy nie powinno się uczyć nienawiści, ale niektórzy ludzie myślą, że tak właśnie jest. Rozmawialiśmy o tym, jak ludzie muszą dokonywać wyborów, jak interpretować teksty religijne i kogo słuchać.

"Staram się nie płakać, gdy do nich mówię, ale wiem, że widzę mój ból. Staram się powtarzać w kółko, że chociaż słyszymy o złych działaniach i złych ludziach, są miliony innych dobrych działań i dobrych ludzi. Nie możemy żyć w strachu przed złymi. Musimy zobaczyć dobro. Potem idę do swojego pokoju i jeszcze raz płaczę, ponieważ rozmowa jest najtrudniejszą rzeczą, jaką kiedykolwiek musiałem zrobić.

Rozmawialiśmy o tym, jak nigdy nie możemy osądzić całej grupy ludzi w oparciu o ich religię.

Kristin, 42

Kristin ma jednego syna, który ma 14 lat. Mieszkają w Tampie na Florydzie.

"Przede wszystkim zawsze mówimy o akceptacji, rozmawialiśmy o tym, jak ta [historia] dotyczy wszystkich możliwych form mediów społecznościowych i musimy zdobywać fakty, a nie patrzeć na memy jako źródło prawdy. o broni lub prawach do broni [z moim synem.] To zabrzmi bardzo rozwodnione, ale ma 14-letni mózg i chociaż rozumie ogólne koncepcje, ma trudności z oddzieleniem emocji od działania. o tym, jak strzelec zrobił naprawdę okropną rzecz i uderzył nie tylko w rodziny ofiar, ale [także] [ludzi], którzy wierzą we wszystko, co wychodzi z mediów.

"Rozmawialiśmy o tym, jak nigdy nie możemy osądzić całej grupy ludzi w oparciu o ich religię. Nie wiem, czy widziałeś film " Dwa tygodnie", ale jest też część, w której Sandra Bullock mówi Hughowi, że jest najbardziej samolubną osobą na planecie. On odpowiada: "Nie bądź śmieszny. Nie możesz znać wszystkich na tej planecie. To moja decyzja. "

Jacqui, 32

Jacqui ma dwóch synów i córkę w wieku 7, 5 i 6 miesięcy. Mieszkają w Jacksonville na Florydzie.

"Gdyby chłopcy byli w szkole i słyszeli o tym inne dzieci [wtedy] jestem pewien, że poradziłbym sobie z nimi, oni naprawdę nie zwracali uwagi na wiadomości, tak jak to oglądałem, więc nie zrobiłem tego Porozmawiaj z nimi na ten temat, zapytali o inne sytuacje w przeszłości, o strzelaniny i 11 września. Zazwyczaj odpowiadam na te pytania w ten sam sposób, niezależnie od tego, czy jestem z moimi uczniami trzeciej klasy, czy z własnymi dziećmi: wyjaśniam, że niewinni Amerykanie byli zaatakowani z powodu wolności, w którą wierzymy, że inni ludzie nie cenią sobie szacunku, modliliśmy się za mieszkańców Orlando, ale moi chłopcy nie pytali o to zbyt wiele. "

Doreen

Doreen ma trzy córki, w wieku 26, 19 i 16 lat. Mieszkają w Ft. Myers, Floryda.

"Moje dziewczyny chciały wiedzieć, w jaki sposób ktoś na liście obserwatorów terroru był w stanie kupić broń, musieliśmy dużo mówić o przepisach dotyczących broni i prawach naszych obywateli, a także rozmawialiśmy o zachowaniu spokoju w sytuacjach awaryjnych. zrozumcie, że jeśli znajdą się w takiej sytuacji, muszą przestać myśleć i działać mądrze, by ich uratować Moje dzieci akceptują rzeczywistość i nie boją się, jako Afroamerykanie są przyzwyczajeni na nietolerancję Rozmawiamy w naszym domu o życiu w systemie zinstytucjonalizowanego rasizmu, mówię im, żeby z tym nie walczyli, właśnie to. [Zamiast] zachęcam ich, by byli pozytywnymi współpracownikami systemu, który sprawia, że ​​czują się uciskani czasy."

Gretchen, 36

Gretchen ma dwóch synów i córkę, w wieku 9, 7 i 3 miesięcy. Mieszkają na Florydzie.

"Nie pozwolę im oglądać wiadomości, ponieważ jest tak wiele negatywności, nie jestem gotów narzucić im ich niewinności." "Im dłużej będę w stanie powstrzymać ten strach przed nimi, zrobię to."

Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

Zalecenia Dla Moms.‼