Kobieta wygrywa prawo do posiadania dziecka zmarłego męża
Samantha i jej nieżyjący mąż, Clive.
Samantha Jefferies ma wszelkie powody do radości: po długiej rozprawie sądowej 42-letnia Brytyjka uzyskała prawo do używania spermy jej zmarłego męża, aby mieć dziecko.
Jefferies i jej mąż Clive, który służył w Korpusie Medycznym Armii Królewskiej, przechodzili IVF, gdy Clive zmarł z powodu krwotoku mózgowego w 2014 roku. Miał 51 lat.
Przed śmiercią Clive para przeszła dwie nieudane rundy IVF, w tym poronienie po 8 tygodniach i przygotowywała się do trzeciej próby.
Samantha Jefferies po wygranym rozdaniu.Początkowo powiedziano jej, że ich zarodki mogą być przechowywane przez 10 lat. Jednak klinika płodności zmieniła to na dwa lata, kiedy skończyły się fundusze na zdrowie publiczne, co oznacza, że Jefferies stracił termin na ich wykorzystanie.
Klinika przyznała, że powinna była powiadomić Jefferiesa o zmianie i zaproponowała, że zapłaci wszelkie opłaty prawne.
28 września sąd rodzinny orzekł, że poprawka wprowadzona przez klinikę była "nieważna", co oznacza, że zarodki nadal mogą być przechowywane i używane.
"Po dwóch latach piekła, w końcu otrzymałem szansę wykorzystania embrionów, które Clive i ja tak bardzo chcieliśmy", napisał Jefferies w londyńskim Sunday Telegraph .
"Myślę, że to dziecko może wyglądać jak Clive i dzielić się swoim wyglądem, kondycją, zamiłowaniem do zabawy na świeżym powietrzu."
Jeffers przyznał, że perspektywa wychowywania dzieci w samotności była "zniechęcająca", ale wiedziała, że będzie miała dużo wsparcia.
"Wiem, że te dzieci będą tak dobrze zaopiekowane przez niesamowitych przyjaciół, których pozostawił Clive" - powiedziała.
"A kiedy dorosną, powiem im o ich dzielnym, łagodnym ojcu i niezwykłym łańcuchu wydarzeń, które nam je przyniosły."