Dlaczego wydaje więcej na moją małą dziewczynkę niż na moich synów
Moja córka Jemima jest tylko małym dzieckiem, ale już doświadcza różnicy w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn. Ponieważ przez te dwa lata, odkąd się urodziła, poświęciłem jej więcej niż na moich dwóch synów.
Nie jestem jedyny - badanie przeprowadzone w tym miesiącu przez Bank Sainsbury wykazało, że rodzice wydają 525 USD rocznie więcej na córki niż synów w ciągu pierwszych pięciu lat. Średni koszt wychowania syna do piątej wynosi około 9, 592 $, a 10, 104 $ na córkę. Różnica wzrasta do 700 USD rocznie w wieku od 6 do 13 lat, a 1051 USD rocznie od 14 do 18 lat.
W moim przypadku wynika to częściowo z tego, że Edward, który ma cztery lata, odziedziczył większość swoich rzeczy od swojego brata Charliego, siedem lat - ale głównie dlatego, że ubrania i zabawki dla małych dziewczynek są o wiele ładniejsze. Mogę spędzić wiele godzin przeglądając dział ubrań dla dziewczynek i "różowe nawy" w domach towarowych i uwielbiam chlapać się pięknymi sukienkami, butami i świecącymi opaskami na włosy. Niestety, nie mogę znaleźć tego samego poczucia podekscytowania zakupami dla moich chłopców.
Podczas niedawnej podróży, aby zaopatrzyć się w ręczniki, wróciłem z książką Beatrix Potter i miękką, kwiecistą piżamą z Białej Firmy jako ucztę dla Jemimy. Nawet nie pomyślałem o odebraniu prezentu dla chłopców.
Na jej drugie urodziny, mój mąż Dominic i ja kupiliśmy Jemimę ekstrawagancką mini designerską kuchnię z Great Little Trading Company, która kosztowała 175 USD, i ładną imprezową sukienkę za 52 USD. Tymczasem chłopcy dostali autka i figurki, które dodadzą do swoich kolekcji za mniej niż połowę kosztów.
Rozbieżności mogą również sprowadzać się do tego, że ubrania dziewczęce są droższe, mówi Ruth Harrison, dyrektor ds. Strategii detalicznej w firmie ThoughtWorks Europe. "Detaliści uznali nowy trend" mini-mnie "- mówi. "Pobierają do sprzedaży dodatków, akcesoriów, takich jak torby, buty, włosy i biżuterię, które są modne wśród dziewcząt."
Trenerka rodzicielstwa Elizabeth O'Shea, dyrektor Parent 4 Success, uważa, że jest to również efekt szczególnej więzi, którą matki mają skłonność do wczesnego formowania się z córkami. "Mamusie w (krajach zachodnich) często tęsknią za małą dziewczynką, w przeciwieństwie do mamusi w (krajach wschodnich), które często chcą synów" - mówi. "Córki są często uważane za przyjaciół na całe życie, a my możemy projektować dla nich nasze własne nadzieje i aspiracje, więc staramy się więcej inwestować w wyszukane ubrania i stroje".
Podejrzewam, że moje zachowanie jest częściowo wynikiem mojego wychowania. Dorastając, czułem, że mój starszy brat otrzymał preferencyjne traktowanie, między innymi dlatego, że został wysłany do szkoły przygotowawczej, podczas gdy ja i moja siostra udaliśmy się do miejscowej szkoły podstawowej. Moja matka była traktowana inaczej niż jej bracia - często podawano im steki i frytki, a na grzankach podawano ser.
Większość moich przyjaciół jest równie winna psucia córek. Jedna wydaje 1, 317 USD rocznie na ubrania Boden dla swojej córki, ale tylko 395 $ na jej syna, głównie z H & M. Kolejna wypożyczyła 790 dolarów na imprezie o tematyce Frozen, na piątą urodziny córki, z prawdziwą Anną i Elsą, ale jej syn został zabrany na tor gokartowy z trzema przyjaciółmi.
To brzmi nieuczciwie, ale rozumiem. Wiem, że Jemima ceni piękne rzeczy, ale chłopcy ich nie zauważają. Jeśli są karmione i mają (względnie) czyste prześcieradła, są zadowolone.
I to nie tylko ubrania, zabawki i imprezy. Jeśli chodzi o dekorowanie sypialni Edwarda i Charliego, każdy ma komodę, rolety Ikea i kilka plakatów Thomasa Tank Engine i Star Wars. Ale byłem tak podekscytowany, kiedy przyszła do sypialni Jemimy, wybiłem moją kartę kredytową i kupiłem różowe i zielone żaluzje z Designers Guild, wykonane na zamówienie zdjęcia, malowidła z alfabetu i ręcznie robioną garderobę, której jestem zbyt zakłopotany, aby przyznać cenę.
Dominic jest tak samo winny psucia Jemimy, ale jeden z przyjaciół był przerażony, gdy zobaczyła Edwarda w niechlujnych dżinsach, podczas gdy Jemima nosiła nieskazitelną suknię. Wzruszyłem tylko ramionami i powiedziałem, że będzie chętnie chodzić w papierowej torbie, ponieważ nie dba o ubrania.
Czasami martwię się, że nadmiernie rekompensuję. W równym stopniu kocham wszystkie troje dzieci iz pewnością nie chciałbym, aby Edward i Charlie czuli, że nie są tak kochani jak ich siostry. Nie chcę też, żeby Jemima czuł, że jest lepsza. Ale nie zgadzam się z ideą, że powinieneś rozdawać to samo wszystkim swoim dzieciom, zważywszy, że mają różne gusta.
W końcu możemy wydawać więcej na ubrania i akcesoria dla Jemimy, ale ona dostaje tyle samo czasu, miłości i opieki, ile jej bracia. Nie zrobiłbym tego w żaden inny sposób.
- Jest to zredagowana wersja artykułu, który po raz pierwszy pojawił się w londyńskim The Daily Telegraph