Dlaczego uwielbiam małe luki wieku między moimi dziećmi
Synowie Lisy: bliska wieku, bliska życia.
Przypadkowo zdradziłem mój sekret na przyjęciu urodzinowym mojego syna.
Byłem z moją siostrą i grupa przyjaciół poprosiła ją o bycie ciocią. Zanim się zorientowałem, usłyszałem, jak mówię: "I ciągle będziesz ciotką!" Zaraz, co? Dlaczego to powiedziałem? Daliśmy sobie nawzajem "wygląd" i szybko wyjaśniliśmy, że nasza druga siostra właśnie ogłosiła, że jest w ciąży.
Podczas gdy nasza siostra była w rzeczywistości w ciąży, moi przyjaciele szybko wskazali, że powiedziałem "znowu I znowu".
"Czy jesteś pewien, że nie ma czegoś, co chcesz nam powiedzieć?" - zapytali.
Odsunąłem to. "Mnie? Nie! Co? W ciąży? Nie jestem. Nie. Nie. Tak szybko nie mogłem mieć drugiego. Ten brzuch jest po prostu ciastem. To było pyszne, smakowałeś? "
Na szczęście uwierzyli mi
lub tak pomyślałem. Kilka tygodni później, gdy zdecydowałem się oficjalnie ogłosić, że faktycznie jestem w ciąży z dzieckiem nr 2, dostałem więcej niż jedną "wiemy, oddałeś to na imprezie." Najwyraźniej nie jestem tak dobrym kłamcą jak ja myśl.
Najbliższe miesiące to trochę rozmycie. Byłem w ciąży, w szkole podstawowej, w pracy i mama w wieku jednego roku. To było gorączkowe, co najmniej.
Sześć miesięcy po przyjęciu witaliśmy syna numer dwa w naszym życiu. Luka małoletnia została zaplanowana i mieliśmy szczęście, że szybko zajść w ciążę.
Ale nie pomyśleliśmy o tym, jak mogłoby wyglądać życie z dwójką dzieci w wieku poniżej dwóch lat.
Dwa zestawy pieluch, podwójne bezsenność i potrzeba podwójnego wózka dziecięcego. To prawie jak posiadanie bliźniaków. (Mówię "prawie", ponieważ moja siostra rzeczywiście ma bliźnięta, i zdaję sobie sprawę, że to nie to samo, po prostu podobne - chociaż moja siostra ma bliźnięta i starsze trzecie dziecko z małą luką wieku, więc według mojej logiki prawie ma trojaczki.)
Szybko do dziś, a nasi synowie są najlepszymi przyjaciółmi. Teraz szósta i czwarta (najstarsza po prostu miała urodziny i za kilka miesięcy cieszy się, że może powiedzieć, że jest o całe dwa lata starsze od swojego brata), robią wszystko razem.
Na pytanie, jakie są najlepsze rzeczy związane z małą luką wieku między dziećmi, oto, co przychodzi na myśl.
- Są najlepszymi przyjaciółmi i mają wspólnych przyjaciół. Mają te same imprezy, tych samych przyjaciół, te same ubrania, tę samą drużynę piłkarską. To naprawdę ułatwia życie.
- Nie ma "powrotu" do fazy nowonarodzonej, kiedy trzeba wrócić do pieluszek i nieprzespanych nocy. Jesteś już w rutynie, kiedy pojawia się numer dwa.
- Najstarszy nie pamięta życia bez swojego brata. W jego myślach zawsze byliśmy "nami", tak jak w naszej czwórce, naszej rodzinie.
- Dwa z nich - mogę grać w dopasowane ubrania i często ludzie kupują im te same prezenty, takie jak deski boogie, rakiety tenisowe, piłki futbolowe itp. Oboje je uwielbiają i są naprawdę urocze.
- Nie polegam na starszym rodzeństwie, aby pomóc - to tylko ja, ich ojciec i oni. Nie ma innego rodzeństwa, na którym polegamy jako opiekunki do dzieci. Lubię to.
Ale oczywiście wszystko ma swoją drugą stronę
są też trudne aspekty dotyczące luki w małym wieku.
- Uwielbiam to, że są najlepszymi przyjaciółmi i mają wspólnych przyjaciół, ale mam nadzieję, że z biegiem lat zdobędą także swoich przyjaciół, indywidualnie.
- To prawda, że nie ma "powrotu" do fazy nowonarodzonej - i w pewnym sensie smutno jest myśleć, że mogę nigdy nie mieć noworodka i że cała ta faza naszego życia dobiegła końca tak szybko.
- Najstarszy nie pamięta życia jako trzyosobowej rodziny. Podczas gdy oczywiście nasze życie z dwoma synami jest dokładnie tym, co kochamy, przez pewien czas to ja, mój partner i nasze dziecko. Nasz pierwszy narodzony. On tego nie pamięta i czasami mnie to łzawi.
- Dwa z wszystkiego - buty piłkarskie, prezenty urodzinowe, przybory szkolne. Dwa z nich stają się denerwujące i kosztowne.
- Nie polegam na starszym rodzeństwie, aby pomóc
a pomoc czasami bywała dobra.
To zabawne, że rzeczy, które kocham w związku z małą luką wieku, to także rzeczy, których również nienawidzę. Kiedy jednak patrzę na moich chłopców, nie wyobrażam sobie tego w żaden inny sposób. Razem przechodzą przez życie. Łączą kamienie milowe razem, łzy i tryumfy. Rozumieją się nawzajem - nawet teraz, kiedy są jeszcze tacy młodzi, już to widzę. Mam nadzieję, że wraz z upływem lat ich więź nadal rośnie.
I tak długo, jak nie łączą się z nami, myślę, że podjęliśmy słuszną decyzję.