Dlaczego mam mieszane uczucia dotyczące naszych szczęśliwych wiadomości

Zawartość:

{title} greer berry

Był poranek 14 lutego. Sięgnąłem przez łóżko do mego drzemiącego męża i wręczyłem mu coś.

"Happy Valentines Day" wyjąkałem.

  • Dlaczego nie rozmawiamy o niepłodności?
  • Mit 12-miesięcznego odesłania czeka
  • "Co to jest?" mruknął.

    Spojrzałem na mały biały patyk z dwiema wyraźnymi liniami. "Pozytywny test ciążowy".

    Potem zapadła cisza.

    W przeciwieństwie do fantazji w mojej głowie i tej rozgrywającej się w tylu hollywoodzkich filmach, nie wziął mnie w ramiona i nie obrócił po pokoju.

    Nie było śmiechu, łez ani krzyków radości.

    Zamiast tego pojawił się cichy kontemplacyjny wyraz, powolna piątka niedowierzania, a potem delikatny uścisk.

    Zrobiliśmy to. Zrobiliśmy dziecko. Wszyscy sami.

    Oczywiście stało się to w miesiącu, w którym "zrezygnowałem", kiedy właśnie sformalizowałem plany na najgorszy scenariusz, kolejny rok bez ciąży.

    Ale to już nie ma znaczenia. Jestem w ciąży. Wszystko się zmieniło.

    Więc gdy otrzymaliśmy nasze modlitwy, dlaczego nie czułem się szczęśliwy w tym dniu?

    Zadzwoniłem do pielęgniarki specjalisty i umówiliśmy się na badanie krwi. Ale zamiast unosić się na chmurze dziewiątej, chciałem, żeby ziemia mnie pochłonęła. Zostałem pochłonięty przez wszechogarniającą winę.

    Widzisz, moja kolej nie była jeszcze w ciąży. Nie czekałem przez trzy czy cztery lata, które mieli moi znajomi. Opuściłem kolejkę.

    W gruncie rzeczy stałem się kobietą, o którą tak bardzo zazdrościłem; Byłem "Ten szczęśliwy b *** h".

    Jak mógłbym powiedzieć moim przyjaciołom, którzy również próbowali dla dzieci, i tym z mojej grupy "próbującej wyobrazić", że zmieniłem stronę?

    Mój mąż próbował wyrwać mnie z mojego dziwnego funku. Wysłał mi tekst w odpowiedzi na moje ponure informacje o tym, jak powiedziałbym pewnym ludziom: "Kochanie, 1. Przeszli już przez to wszystko. 2. Najwyższy czas, aby nadejść nasza kolej 3. Posłuchaj własnej rady. 4. Kocham cię xo ".

    Dostał, ale go nie dostał. To wszystko, czego chcieliśmy, i był zachwycony.

    Ale byłem w innym miejscu

    Czarna chmura szoku i poczucia winy nadal unosiła się nad mną. Byłem wstrząśnięty lękiem i strachem - i zamieszaniem. Dlaczego moja reakcja na ciążę nie była taka, jak się spodziewałem?

    W końcu, im więcej ludzi mówiliśmy, tym bardziej podniecało mnie to wraz z naszym małym płodem.

    Przyjaciele i rodzina płakali z mieszanki szoku, ulgi i radości z naszych wiadomości.

    Przytulili mnie tak mocno, że skrzywiłem się z bólu mojej niezwykle delikatnej piersi. Potem wycofają się i patrzą na mnie z reakcji.

    "Musisz być taki podekscytowany!" krzyczeli.

    "Tak, myślę, " powiedziałbym.

    Nie była to odpowiedź, której oczekiwali od kogoś, kto spędził w zeszłym roku na tym, jak bardzo tego chce.

    Powoli reakcje innych zaczęły coś we mnie wzbudzać. Potem, gdy zobaczyliśmy maleńkie bicie serca, zacząłem mówić temu głosowi w głowie, że mogę teraz trochę odpocząć. Tam było życie i ono mnie potrzebowało.

    Musiałem być pozytywny, odprężyć się, odciąć sobie trochę luzu, zacząć cieszyć się tym procesem.

    Musiałem przestać myśleć o najgorszym scenariuszu 24/7.

    Wszystko może się zdarzyć; jesteśmy realistami co do tego faktu. Wiemy, że nie ma żadnych gwarancji na żadnym etapie ciąży.

    Ale na razie zrobiliśmy coś, co czasami nigdy nie wydawało mi się możliwe: poczęliśmy.

    Jest więc nadzieja i tylko sam ten fakt jest wdzięczny.

    Ale część mnie nadal uważa, że ​​to wszystko wymyślne oszustwo, że w każdej chwili ktoś wyskoczy i krzyknie "Mam cię! W rzeczywistości wcale nie jesteś w ciąży! Jak zabawnie! "

    Może nie uwierzę, że to prawda, dopóki nie obejmę mojego potomstwa w moich ramionach?

    Jesteśmy otwarci na temat naszej ciąży, ponieważ pragmujemy tego, co może się wydarzyć. Istnieje ryzyko, ale jeśli dzieje się gorzej, podzielę się tym również.

    Częścią mojego szerszego przekonania jest próba podniesienia zasłony w intymnej, ale często nie omawianej części życia; Dobry i zły.

    Natknąłem się na jedno z drugim i podsumowałem moje rozumowanie, dokumentujące naszą historię.

    "Twój ból serca jest nadzieją kogoś innego, jeśli przejdziesz przez to, ktoś inny przejdzie do końca. Opowiedz swoją historię."

    Oto kolejny rozdział w naszej historii.

    Nie wiemy, co będzie dalej, ale dzisiaj jesteśmy w ciąży. To zasługuje na potwierdzenie.

    Tutaj nic nie idzie ...

    - © Fairfax NZ News

    Poprzedni Artykuł Następny Artykuł

    Zalecenia Dla Moms.‼